Z biegiem lat Lightroom stał się najważniejszym narzędziem do mojej fotografii. Używam go do porządkowania i edycji moich zdjęć, a także publikowania ich na różnych kanałach. Ale nie zawsze tak było.
Kiedy Adobe wiele lat temu wprowadziło Lightrooma, 100% mojej edycji było wykonywane w Photoshopie. Ale stopniowo na przestrzeni lat, wraz z każdą nową wersją lub aktualizacją Lightrooma, stał się miejscem docelowym dla wszystkich moich działań związanych z przetwarzaniem końcowym. Dziś Lightroom spełnia 90% moich potrzeb fotograficznych, a Photoshop spełnia tylko 10%.
W porównaniu z Photoshopem uwielbiam Lightrooma ze względu na jego bezpieczną edycję RAW i szybkość. Ale gdybym miał wybrać moją ulubioną funkcję Lightroom, byłaby to możliwość tworzenia ustawień wstępnych.
Uwaga: jeśli nie masz jeszcze Lightrooma, zapoznaj się z tą specjalną ofertą, jaką Adobe ma obecnie dla czytników dPS.
Zwróć uwagę na wzory i przekształć je w gotowe ustawienia
Wstępnie ustawione funkcje drastycznie zmieniły sposób, w jaki podchodzę do edycji zdjęć i pomogły mi przyspieszyć rozwój mojego osobistego stylu. Jednak kiedy po raz pierwszy wprowadzono ustawienia wstępne w Lightroom 3, początkowo przeoczyłem tę funkcję, dopóki nie zdecydowałem się włożyć dodatkowego wysiłku w zwiększenie wydajności mojej edycji.
Kiedy zacząłem analizować sposób, w jaki robię i edytuję zdjęcia, zauważyłem pewne wzorce. Zrozumiałem, że sposób, w jaki robię zdjęcia, wpływa bezpośrednio na sposób przetwarzania zdjęć w Lightroomie.
Na przykład podczas fotografowania krajobrazów i krajobrazów miejskich zawsze ustawiam ekspozycję dla świateł (nieba), które skutkują niedoświetleniem obszarów cieni na pierwszym planie. Następnie, gdy zaczynam edycję, zaczynam od otwarcia cieni, odzyskania szczegółów w światłach i dodania stopniowanego filtru do obszaru nieba. Zwiększam kontrast i przejrzystość, zwiększam nasycenie i jaskrawość. Zwykle powoduje to przesycenie nieba, więc desaturuję tylko niebieskie odcienie. Zapewniam również, że roślinność na moich zdjęciach nie jest zielona, przesuwając odcienie zieleni w kierunku widma żółtego. Na koniec dodaję winietowanie, zwiększam wyostrzanie i redukuję szum.
Chociaż te kroki szybko stały się drugą naturą, oznaczało to również, że wykonałem od 20 do 30 identycznych poprawek na każdym edytowanym zdjęciu. Kiedy zdałem sobie z tego sprawę, szybko stało się oczywiste, że jeśli nagrałem typowe zmiany i poprawki jako ustawienie wstępne Lightrooma, będę mógł je wielokrotnie wykorzystywać w bardziej efektywny sposób.
Kiedy w końcu zapisałem powyższe zmiany, narodził się mój pierwszy preset. Nazwałem go „Naturalny”, ponieważ w pełni odzwierciedlał mój styl fotografowania, uzyskując naturalny i zrównoważony wygląd z bogatą kolorystyką.
Utwórz odmiany
Następnie utworzyłem dwa kolejne ustawienia wstępne, oparte na pierwszym Naturalny ustawienie wstępne. Przesunąłem balans kolorów w kierunku ciepłych kolorów (żółty, pomarańczowy), aby naśladować ciepłe odcienie wczesnego poranka. Nazwałem to „Sunrise”. Kolejnym ustawieniem, które stworzyłem, był „Overcast”, w którym zmniejszyłem nasycenie i zwiększyłem kontrast, aby imitować pochmurne i ciemniejsze dni.
Te trzy ustawienia - Natural, Sunrise i Overcast - były podstawą mojej kolekcji Landscape.
Przez lata stopniowo tworzyłem nowe ustawienia wstępne, upewniając się, że każdy z nich odzwierciedla mój gust i styl fotografowania. W pewnym momencie spojrzałam wstecz i zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę definiuję i doskonalę własny styl artystyczny, jednocześnie badając różne artystyczne kierunki i przyszłość mojej pracy.
Dzisiaj mam trzy główne gotowe kolekcje, które obejmują różne aspekty fotografii podróżniczej: Kolekcja Krajobrazu, Kolekcja Pejzażu i Kolekcja Ludzi.
Eksperymentuj i oszczędzaj
Codziennie korzystam z metody edycji opartej na gotowych ustawieniach, ponieważ nie tylko oszczędza mi to ogromną ilość czasu na edycji, ale także utrzymuje spójność mojego stylu artystycznego. Ale jednocześnie jestem w stanie kontynuować eksperymentowanie z nowymi podejściami, które można zapisać jako nowe ustawienia wstępne, które odzwierciedlają mój ewoluujący styl.
Gorąco polecam wypróbowanie podobnego podejścia do fotografii.
Tworzenie własnych ustawień wstępnych
Oto kilka praktycznych kroków, które mogą pomóc w szybkim rozpoczęciu procesu tworzenia własnych ustawień wstępnych:
Jeśli korzystasz z Lightroom i masz kolekcję zdjęć o przyzwoitym rozmiarze, wybierz swoje ulubione zdjęcia z archiwów i utwórz własne ustawienia wstępne na podstawie edycji i dostosowań wybranych zdjęć. Kontynuuj udoskonalanie ustawień wstępnych w miarę upływu czasu, aby upewnić się, że są wystarczająco ogólne, aby współpracować z różnymi zdjęciami. Ponadto stale powiększaj swoją gotową kolekcję i pamiętaj, aby uporządkować ją tematycznie i / lub stylem.
Fotografom, którzy dopiero zaczynają, a nie mają jeszcze dużego archiwum, polecam jako punkt wyjścia użycie cudzych ustawień wstępnych. Dość często zdarza się, że fotografowie o ugruntowanej pozycji chętnie sprzedają lub oddają swoje ustawienia wstępne Lightrooma, aby pomóc początkującym fotografom. Po prostu znajdź fotografa, którego styl lubisz, i użyj jego ustawień predefiniowanych Lightrooma jako podstawy dla przyszłych kolekcji.
Możesz nawet spróbować odtworzyć je, aby dowiedzieć się, w jaki sposób osiągnięto określone efekty. Nie bój się też modyfikować ustawień wstępnych, dopóki nie wymyślisz czegoś ekscytującego i niepowtarzalnego.
Wniosek
Rozwijanie własnego stylu artystycznego w fotografii to długi, czasem chaotyczny i niekontrolowany proces. Zapisując swoje artystyczne upodobania i wersje jako ustawienia wstępne Lightrooma i używając ich jako podstawy dla swojej procedury edycji opartej na ustawieniach wstępnych, możesz przyspieszyć, uprościć i usprawnić niezwykle złożony proces.