Szybki przegląd obiektywu Art Sigma 135 mm F1,8 DG HSM

Spisie treści:

Anonim

W tej krótkiej recenzji obiektywu Art Sigma 135 mm f1.8 omówię niektóre z jego funkcji i przedstawię moje ogólne wrażenie na temat tego obiektywu.

Fotografowie lubią sprzęt

Należę do kilku grup fotograficznych, zarówno internetowych, jak i lokalnych, i często kiedy się spotykamy, w końcu rozmawiamy o naszym sprzęcie. Rozmowy zazwyczaj toczą się wokół sprzętu, który posiadamy, tego, co chcielibyśmy mieć i co chcemy sprzedać. Kilkakrotnie słyszałem, jak moi koledzy fotografowie mówią o serii obiektywów Sigma Art. Zawsze rozpoczynają rozmowę słowami: „Och, absolutnie uwielbiam mój obiektyw Sigma Art. Bokeh jest taki marzycielski! ” Teraz jestem strzelcem Canon - zawsze nim byłem i zawsze będę. Ale to nie znaczy, że od czasu do czasu nie lubię testować sprzętu innych firm w celu porównania wydajności, specyfikacji i ceny.

Obiektyw Sigma 135 mm F1,8 DG HSM Art jest dostarczany z etui i osłoną przeciwsłoneczną.

Kiedy więc miałem okazję przetestować obiektyw Sigma 135mm 1.8 DG HSM Art, skorzystałem z okazji. Spędziłem z tym obiektywem około trzech tygodni i używałem go do różnych prac fotograficznych - zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz. Oto moja recenzja oparta na moich osobistych doświadczeniach z tym obiektywem.

Uwaga - ten obiektyw jest dostępny dla mocowań Canon, Nikon i Sony.

Specyfikacja techniczna

Jak podaje strona internetowa Sigmy, Sigma 135 mm F1,8 DG HSM Art to teleobiektyw stałoogniskowy średniego zasięgu przeznaczony do nowoczesnych lustrzanek cyfrowych o dużej rozdzielczości. Nowy duży silnik Hyper Sonic Motor (HSM) zapewnia grupie ogniskującej duży moment obrotowy, co zapewnia wyjątkową prędkość, zapewniając wyjątkowo stabilną pracę nawet przy niższych prędkościach. Ten najnowocześniejszy obiektyw stałoogniskowy zachowuje mocowanie odporne na kurz i zachlapanie, gwarantujące działanie w każdych warunkach, a jego duży otwór przysłony 1,8 pozwala na bardziej kreatywną kontrolę nad obrazami.

Obiektyw Sigma 135 mm F1,8 DG HSM Art przymocowany do mojej kamery filmowej Canon 1V.

Moim wybranym teleobiektywem jest obiektyw Canon EF 70-200L. Jest ciężki i nieporęczny, ale zapewnia najlepszą jakość obrazu w swojej klasie. W porównaniu z tym obiektywem, obiektyw 135 mm był lekki i wygodny do noszenia przez cały dzień. Ponieważ jest to obiektyw stały, nie ma żadnych ruchomych części, w przeciwieństwie do pierścienia zmiany ogniskowej w obiektywach 70-200 mm. Chociaż oznaczało to, że musiałem się poruszać, aby strzelać z różnych odległości, nie było to niedogodnością. Po prostu udawałem, że mam obiektyw zmiennoogniskowy, poruszając stopami!

Obiektyw wygląda bardzo ostro i czysto. Gładkie, matowe, czarne wykończenie soczewki nadaje jej pewien wygląd. Jakość wykonania jest bardzo czysta i sprawia wrażenie solidnego kawałka szkła. Obiektyw jest trochę ciężki (waży około 2,56 funta lub 1,2 kg), ale jeśli jesteś przyzwyczajony do chodzenia z innymi teleobiektywami, nie różni się niczym od ich używania.

Ostrość obiektywu Art Sigma 135 mm F1,8

Legendarna jakość najbardziej wymarzonego efektu bokeh jest prawdziwa w przypadku tego obiektywu. Jest super ostry, nawet podczas fotografowania z całkowicie otwartej przestrzeni. Zwykle robię zdjęcia z bardzo szerokim otworem za pomocą wszystkich moich obiektywów Canon L, co pasuje do mojego stylu fotografowania. Przysłona f / 2.0 to mój osobisty słodki punkt - ten, któremu naprawdę ufam, zapewni mi płytką głębię ostrości i rozmarzony bokeh (rozmyte tło). Ten obiektyw nie zawiódł na moim ulubionym f-stopie.

Ale nawet przy f / 1.8 (najszerszy otwór przysłony w Sigmie 135 mm) obiektyw był ostry i miał bardzo małą głębię ostrości. Po przymknięciu do f / 16 na krawędziach kadru pojawiła się miękkość, ale nie jest ona zbyt wyraźna. W przypadku obiektywu tej jakości najlepsza przysłona wynosiłaby od f / 1,8 do f / 4 (moim zdaniem), aby uzyskać najlepszą z płytkiej głębi ostrości i bokeh, które wszyscy kochamy.

Zdjęcie z czułością ISO 200, f / 1.8 - szeroko otwarte - spójrz na ten rozmarzony efekt bokeh.

ISO 200 przy f / 2.0

ISO 200 przy f / 9 - większa część całej sceny jest wyraźna i widoczna - z większą (głębszą) głębią ostrości tutaj.

Winietowanie

Sigma 135 mm przy f / 1.8 Art Lens wykazywała lekkie winietowanie krawędzi podczas fotografowania z szeroko otwartą obiektywem. Ale jak na mój styl fotografowania, jest to minimalne i nic, czego nie mógłbym naprawić w post-processingu. Byłem pod wielkim wrażeniem liczby tak ostrych zdjęć, które mogłem zachować nawet wtedy, gdy użyłem obiektywu całkowicie otwartego przy f / 1.8.

Zdjęcie powyżej po lewej zostało wykonane przy ISO 200, f / 2.0, a po prawej ta sama scena przy ISO 200, f / 9. Na żadnym otworze nie widać miękkości ani winietowania. Bokeh przy f / 2.0 jest tak senny (płytka głębia ostrości), a przy f / 9 widać więcej tła.

Autofokus

Sigma 135mm posiada elektroniczny silnik hipersoniczny. To sprawia, że ​​autofokus jest bardzo szybki i płynny. Okazało się, że obiektyw łatwo blokował ostrość i nie polował podczas ustawiania ostrości. Silnik AF był również stosunkowo cichy i płynny w porównaniu z innymi teleobiektywami, takimi jak Canon 85mm f / 1.2L II USM, który jest naprawdę wolny podczas polowania na ostrość w trybie AF.

Podczas wędrówki moi dwaj chłopcy zdecydowali, że poprowadzą grupę. Naprawdę chciałem uchwycić tę niezależną passę i oba obrazy są kręcone w odstępie mniej niż 2 sekund. Sigma 135 mm nie miała problemów ze śledzeniem ostrości, gdy poruszali się po szlaku. Oba zdjęcia zostały wykonane przy ISO 200, f / 2.0 i oba mają obiekty ostre i ostre pomimo ruchu.

Możliwości makr

Chociaż Sigma 135 mm nie jest opisywana jako obiektyw makro, oferowała 0,2-krotne powiększenie przy minimalnej odległości ogniskowania nieco poniżej trzech stóp. Ponieważ mam dedykowany obiektyw makro, którego używam do moich szczegółowych ujęć, nie przywiązywałem dużej wagi do tej funkcji. Jednak w mgnieniu oka ta soczewka może być użyta do zapewnienia pewnego powiększenia.

Zoom 135 mm był trochę ciasny, kiedy musiałem robić zdjęcia w studio w studio, ale kiedy ustawiłem ostrość, okazało się pięknie. Oba zdjęcia zostały wykonane przy f / 2.0 ISO 640, 1/125.

streszczenie

Ogólnie byłem pod wielkim wrażeniem obiektywu Sigma 135 mm 1.8 DG HSM Art. Jest to wspaniale zbudowany element wyposażenia, który był niesamowicie szybki, łatwy do przenoszenia, obsługi i użytkowania.

Jedyne, do czego musiałem się przyzwyczaić, to fakt, że był to obiektyw stałoogniskowy, a nie zmiennoogniskowy, w przeciwieństwie do mojego ulubionego teleobiektywu 70-200 mm. Oznaczało to, że musiałem się poruszać, aby robić zdjęcia pod różnymi kątami i różnymi ogniskowymi, ale nie uważam tego za wadę. Zamiast tego czuję, że fotografowanie z obiektywem stałoogniskowym sprawia, że ​​stajesz się bardziej ostrożny i przemyślany przy swoich kompozycjach, ponieważ musisz fizycznie się poruszać, aby uzyskać zróżnicowany zakres ujęć.

Obiektyw Sigma 135 mm to zdecydowanie coś, na co warto zwrócić uwagę, jeśli jesteś na rynku dobrej jakości teleobiektywu.

streszczenieRecenzentKarthika GuptaData recenzji2017-06-19Przedmiot recenzowanyObiektyw artystyczny Sigma 135mm F1,8 DG HSMOcena autora5