Pustynia Atakama na chilijskim płaskowyżu Altiplano i szczyt Mauna Kea na Wielkiej Wyspie Hawajów są powszechnie uznawane za dwa najlepsze miejsca do obserwacji astronomicznych. Jednak w tym artykule argumentuję, że najlepszym miejscem do amatorskiej fotografii nocnego nieba jest gdzie indziej. Jest też na Hawajach, ale na wyspie Maui. To wygasły wulkan Haleakala. Chociaż mniejszy niż wulkan Mauna Kea, Haleakala może być lepiej przystosowany dla fotografów-amatorów.
Połączenie ciemnego nieba (ze względu na brak zanieczyszczenia światłem) i dużej wysokości z niewielkimi chmurami sprawia, że pustynia Atacama na granicy chilijsko-boliwijskiej i szczyt Mauna Kea są tak wyjątkowe. Nic więc dziwnego, że w tych miejscach można znaleźć teleskopy najnowocześniejszej technologii: w 2013 roku w Atacamie rozpoczęto projekt ALMA jako największy na świecie system 66 teleskopów; Szczyt Mauna Kea jest drugim co do wielkości obserwatorium astronomii optycznej, podczerwonej i submilimetrowej. Miałem wielkie szczęście, że odwiedziłem obie te lokalizacje (nie byłem na samej budowie ALMA, ponieważ była ona w budowie na początku 2013 roku, ale poszedłem do publicznego obserwatorium w pobliżu). I dlatego ośmielam się wydać taki werdykt: te strony są świetne dla ekspertów pracujących dla tych obserwatoriów, ale nie tak dobre dla fotografów-amatorów.
Nie zrozumcie mnie źle, nie twierdzę, że pustynia Atacama i szczyt Mauna Kea nie są wystarczająco wyjątkowe i piękne. Absolutnie są i warto je odwiedzić, nie tylko ze względu na ciemne niebo.
Jeśli jednak interesujesz się przede wszystkim astrofotografią, powinieneś wiedzieć, że zrobienie tam niesamowitych zdjęć Drogi Mlecznej nie jest takie łatwe. Dlaczego?
Zarówno obserwatoria pustyni Atakama, jak i Mauna Kea leżą znacznie powyżej 4 000 m (12 000 stóp). Z tego powodu musisz się zaaklimatyzować, a nawet wtedy możesz nadal cierpieć na chorobę wysokościową. Ale to zdecydowanie nie jest główny problem. Niestety istnieją dalsze ograniczenia. Szczyt Mauna Kea jest otwarty dla publiczności, ale tylko od świtu do zmierzchu, kiedy teleskopy są nieaktywne. Nocowanie jest zabronione, chyba że masz specjalne pozwolenie. Dowiedziałem się, że uzyskanie takiego pozwolenia zajmuje profesjonalnym fotografom z wieloletnim stażem w astrofotografii rok, a nawet dłużej.
Ponadto turyści muszą wynająć samochód terenowy, ponieważ górna część trasy prowadzi po stromej szutrowej drodze (właściwie spotkałem też kilka normalnych samochodów, chociaż większość standardowych wynajmowanych samochodów nie jest ubezpieczona na wycieczkę Mauna Kea Summit) . W każdym razie, niezależnie od rodzaju pojazdu, tuż po zachodzie słońca strażnik uprzejmie, ale stanowczo poinformuje Cię o opuszczeniu szczytu.
Fotografowanie pod szczytem jest możliwe i zdecydowanie warte zachodu, ale ponieważ istnieje obserwatorium prowadzące programy obserwacji gwiazd, które stały się bardzo popularne, napotkasz tłumy i nieustanny ruch uliczny. Reflektory samochodowe mogą w każdej chwili zniweczyć każde z twoich ujęć w ciemne niebo. Wydawało mi się to bardzo rozpraszające podczas fotografowania pod Mauna Kea.
Strzelanie na pustyni Atakama jest trudne pod innymi względami. Pustynia Atakama jest rozległa i, w przeciwieństwie do Mauna Kea, nie ma problemu ze znalezieniem ciemnego miejsca, z którego można strzelać bez pozwolenia. Być może będziesz musiał pokonywać duże odległości, aby znaleźć interesujący pierwszy plan dla dobrej kompozycji. Ogrom sprawia również, że jest nieco niebezpieczny (zwłaszcza znajdująca się na dużej wysokości pustynia Atakama w pobliżu granicy argentyńsko-boliwijskiej), gdy jest daleko od większych miast - najbliższym miastem jest San Pedro de Atacama. Wiele okolicznych obszarów nie ma zasięgu GSM. Brak gazu lub wody może być dużym problemem. Co więcej, z powodów, których nie mogłem zrozumieć, podczas podróży do i z miasta San Pedro de Atacama za każdym razem trzeba przejść przez coś takiego jak kontrola celna - co może być bardzo długą i raczej nieprzyjemną procedurą dla tych, którzy nie opanowali języka hiszpańskiego.
Dlatego uważam, że szczyt Haleakala na hawajskiej wyspie Maui jest znacznie wygodniejszym miejscem dla fotografów-amatorów. Oto dokładne powody:
- Warunki do robienia wspaniałych zdjęć nocnych są nie mniej idealne; nadal masz wspaniałe połączenie ciemnego nieba i dużej wysokości.
- Zanieczyszczenie światłem na wschodzie i południu jest zerowe, a na zachodzie i północy bardzo małe.
- Ciekawe pierwsze plany można znaleźć we wszystkich kierunkach. Istnieją dwa parkingi. Niższy znajduje się w pobliżu Centrum dla zwiedzających, który ma doskonały punkt widokowy na wschód na krater Haleakala. Tutaj możesz zrobić doskonałe kompozycje na początku marca i kwietnia. Na samym szczycie znajduje się jeszcze jeden parking z kolejnym budynkiem szczytowym. Stąd widać obserwatoria na południu. Funkcjonują one głównie w dzień, więc ograniczenia tutaj nie są tak surowe i można zbliżyć się do teleskopów i mieć je na pierwszym planie. Doskonale sprawdzają się w kompozycjach od maja do września. Ponadto na parkingu znajduje się wiele roślin ze srebrnego miecza, które również ładnie pasują jako pierwszy plan.
- Haleakala Summit jest łatwo dostępny na asfaltowej drodze, pojazd terenowy nie jest potrzebny. Nie ma problemu z ubezpieczeniem wynajmowanych samochodów, inaczej niż w przypadku wejścia na Mauna Kea.
- Jesteś 54 km (33,5 mil) od morza (i co za piękne) i miasta Kahului ze wszystkimi usługami, restauracjami i sklepami. Istnieje również bardzo ograniczona liczba miejsc noclegowych w hotelach i motelach położonych wzdłuż drogi Haleakala.
- Nawet jeśli osiągniesz wysokość do 3055 metrów (10023 stóp) nad poziomem morza, który jest wystarczająco wysoki, aby zapewnić rześkie powietrze, najprawdopodobniej nie będziesz cierpieć na chorobę wysokogórską.
- W nocy nie ma tłumów; Widziałem samochody ze zorganizowanymi grupami, ale nie było ich po 23:00. Nie ma strażników ani kontroli.
- Nie jest wymagane żadne specjalne zezwolenie na nocleg; wystarczy uiścić opłatę za wstęp w wysokości 15 USD (ważny przez 3 dni) do Parku Narodowego Haleakala.
- Istnieje możliwość noclegu. W budkach Centrum dla Zwiedzających na szczycie panują surowe i gotowe warunki - trzeba mieć własny materac i ciepły śpiwór. Kilka mil pod szczytem możesz spać w namiocie na kempingu Hosmer Grove (bez pozwolenia, kto pierwszy, ten lepszy).
- Jeśli zatrzymasz się na noc na szczycie, jako bonus otrzymasz bardzo spektakularny wschód słońca w kraterze Haleakala z dolnego centrum dla odwiedzających.
- Maui oferuje jeszcze więcej miejsc do dobrej fotografii nocnej; teoretycznie Drogę Mleczną można sfotografować zarówno od strony morza, jak i ze szczytu wulkanu w ciągu jednej nocy.
Ale powinienem cię również ostrzec, nawet tutaj warunki mogą być bardzo trudne:
- Tam na górze jest zwykle bardzo wietrznie; utrzymanie stabilnego statywu podczas wichury było dla mnie największym wyzwaniem.
- Nie trzeba dodawać, że w nocy robi się przeraźliwie zimno (mróz nawet latem). Noszenie wielu ciepłych warstw dobrej odzieży ma kluczowe znaczenie.
- Nawet jeśli droga jest na najwyższym poziomie, to wciąż wymagająca jazda - pokonanie 54-kilometrowej (33,5 mili) trasy z Kahului ze wszystkimi zakrętami zajmuje co najmniej 1,5 godziny.
- Noc może nie być całkowicie bezchmurna. Środkowa warstwa chmur znajduje się zwykle poniżej najwyższego szczytu, ale są noce z wysokimi chmurami (około 10 km / 6 mil), więc nie ma gwarancji idealnej pogody (nie dostaniesz tego również na Mauna Kea ani na pustyni Atacama ).
Na koniec pozwólcie mi zaznaczyć, że nie chcę wam mówić, że aby uzyskać wspaniałe obrazy astrofotograficzne, musicie udać się na szczyt Haleakala.
Lubię robić zdjęcia nocne w Czeskim Raju w Europie Środkowej, gdzie według tej mapy występuje umiarkowane do wysokiego zanieczyszczenie światłem. Warunki są tam nieporównywalnie gorsze, a jednak niezmiernie cieszy mnie sam proces robienia zdjęć. Ale jeśli fotografia nocna stanie się twoją pasją, a nawet obsesją (jak to jest w moim przypadku), Haleakala Summit na Maui powinno znaleźć się na twojej liście życzeń.
Ten post gościnny został przesłany przez Vaclava Bacovsky'ego, fotografa z Czech (w samym sercu Europy). Uwielbia fotografować krajobrazy, architekturę, makro i dziką przyrodę (patrz jego strona 500px). Prowadzi blogi na www.krasnesvetlo.cz (choć tylko w języku czeskim). A jego zdjęcia w podczerwieni są publikowane na jego koncie na Instagramie.