W ciągu ostatnich kilku tygodni wprowadzaliśmy na rynek nowy eBook dPS - Naturalne światło: opanowanie najpotężniejszego narzędzia fotografa. Odpowiedź była fantastyczna i widzieliśmy, że sprzedaje się szybciej niż jakikolwiek inny eBook, który do tej pory wyprodukowaliśmy.
Mając tydzień do zaoszczędzenia 25% na cenie światła naturalnego (i wzięcia udziału w losowaniu, aby wygrać 1000 $ soczewek) pomyślałem, że dobrze byłoby porozmawiać z autorem Mitchellem Kanashkevichem i zgłębić trochę więcej na temat Naturalne światło, aby dać tym z Was, którzy wciąż myślą o zakupie, trochę więcej wglądu w omawiane tematy i podejście Mitchella.
Daje nam to również szansę, aby pokazać trochę więcej niesamowitych zdjęć Mitchella.
Dlaczego zdecydowałeś się napisać cały e-book na temat naturalnego światła?
Głównym powodem jest to, że zgodnie z podtytułem e-booka naturalne światło to „najpotężniejsze narzędzie fotografa”. Chociaż uwielbiam konfiguracje sztucznego oświetlenia poza aparatem, pod względem wszechstronności nie zbliżają się one do naturalnego światła. Świetne jest również to, że każdy ma dostęp do tego narzędzia, jest ono bezpłatne i w większości przypadków nie potrzebujemy do tego żadnego specjalnego sprzętu, a jedynie aparat, który większość z nas już ma.
Napisałem też e-booka, ponieważ czułem, że nie ma wystarczających informacji na temat tego, jak najlepiej fotograficznie wykorzystać naturalne światło. Szukając materiałów w książkach i Internecie, najczęściej stwierdzałem, że cała sprawa jest albo nadmiernie uproszczona, albo niepotrzebnie utrudniana. Chciałem napisać przewodnik, który zapewniłby właściwą równowagę między wszechstronnością a przystępnością.
Ciągle odnosisz się do światła jako narzędzia, a dokładniej jako narzędzia komunikacji wizualnej, proszę o rozwinięcie tego tematu.
Pomysł, że naturalne światło lub jakiekolwiek inne światło jest narzędziem komunikacji wizualnej wynika z faktu, że podstawowym celem każdej fotografii jest przekazanie czegoś wizualnie. Jednym kliknięciem migawki staramy się przekazać, jak coś wyglądało, jak to było być w określonym miejscu lub z określoną osobą, albo możemy chcieć zrobić to wszystko na raz.
Kompozycja to podstawowy sposób, w jaki komunikujemy się wizualnie. Ramka wizjera aparatu jest do tego narzędziem. Wybieramy, co zawrzeć w kadrze, co wykluczyć, na co położyć nacisk i tak dalej. Sposób, w jaki pracujemy ze światłem, jest kolejnym najważniejszym czynnikiem w tym procesie komunikacji wizualnej. Światło może radykalnie zmienić wygląd tej samej sceny. Poszczególne rodzaje światła mogą potęgować wrażenie dramatyzmu w kadrze lub wywoływać bardzo specyficzny nastrój.
Spójrz na powyższe zdjęcie, działa dokładnie ze względu na scenariusz oświetlenia, w którym został nakręcony. Kolorowe, rozświetlone, zachmurzone niebo pokazuje, jak piękna i magiczna jest ta chwila, natura, surfer jest drugorzędny, w innych okolicznościach ta sama scena by się nie udała. Chodzi o to, że światło może być w dużej mierze odpowiedzialne za to, co przekazuje fotografia, i w tym sensie jest ważnym narzędziem, które może i powinno być używane podczas wizualnej komunikacji poprzez fotografię.
Wspominasz, że istnieją różne rodzaje światła i poświęcasz cały rozdział w ebooku różnym rodzajom / typom światła lub scenariuszom oświetlenia. Dzielisz coś abstrakcyjnego i nieograniczonego na namacalne segmenty. Jaki jest tego powód?
Uważam, że uczynienie naturalnego światła mniej abstrakcyjnym i bardziej namacalnym znacznie ułatwia zrozumienie. Istnieją pewne typowe scenariusze naturalnego oświetlenia, na przykład światło podczas złotej godziny, zmierzchu lub światło wytwarzane w pochmurny dzień. Istnieją cechy, które są typowe dla tych scenariuszy oświetlenia i istnieją emocjonalne skojarzenia, które towarzyszą tym cechom. Jeśli zrozumiemy, czym one są, możemy znacznie skuteczniej wykorzystać światło w różnych scenariuszach.
Krótko mówiąc, rozkładam naturalne światło na namacalne segmenty, aby ułatwić jego zrozumienie, a tym samym pomóc fotografom efektywniej wykorzystywać je w komunikacji wizualnej.
To, co wydało mi się szczególnie interesujące, to fakt, że wspomniałeś, że nie ma dobrego ani złego rodzaju światła.
To absolutna prawda i nie mogę tego wystarczająco podkreślić. Miałem obsesję na punkcie fotografowania tylko o wschodzie i zachodzie słońca. Chciałem, żeby wszystkie moje zdjęcia wyglądały pięknie, powyższy obrazek to typowy przykład sceny upiększonej złotym światłem. Jak widać, wszystkie kolory wyglądają wyjątkowo żywo i żywo, co jest świetne, gdy chcesz zakomunikować, że coś jest piękne i nadać ogólnie żywy i pozytywny nastrój dzięki tworzonym zdjęciom.
Jednak na pewnym etapie zdałem sobie sprawę, że fotografia to nie tylko przekazywanie piękna miejsca lub ludzi. Są też historie o trudach, historie, które przywołują ponury lub melancholijny nastrój. Jeśli sfotografujemy wszystko w tym samym, pięknym, złotym świetle, te historie nie zostaną skutecznie przekazane.
Powyższe zdjęcie przedstawia rybaków wydobywających ryby z osuszonego sztucznego stawu rybnego. Ich praca jest ciężka, brudna, mokra, a pogoda marna, ogólny nastrój nie jest dobry - to chciałem przekazać. W dużej mierze dzięki rozproszonemu, prawie szarawemu światłu wytwarzanemu w pochmurny dzień historia i nastrój są skutecznie przekazywane. Nie ma upiększającego efektu światła i tak powinno być.
Istnieje niezliczona ilość przykładów, w których światło, które sprawia, że wszystko wygląda pięknie, nie jest idealnym oświetleniem dla historii rozgrywającej się przed aparatem. Więc znowu - nie ma dobrego ani złego światła, tylko właściwe lub niewłaściwe światło dla tego, co próbujemy przekazać.
W swoim ostatnim poście iw e-booku mówisz o pracy z naturalnym światłem i „kontrolowaniu” jego wpływu na scenę; czy to jest coś, co każdy może zrobić?
Prosta odpowiedź brzmi: „Oczywiście, że tak”, ale bardziej kompletna odpowiedź brzmi: „zależy to od okoliczności”. Nie możemy nic zrobić z chmurami zasłaniającymi słońce, ale nadal możemy „skierować” każde światło, jakie mamy, jeśli wejdziemy do wnętrza w ten pochmurny dzień. Nie możemy rozproszyć ostrego południowego słońca, ale możemy znaleźć bardziej rozproszony rodzaj światła, jeśli przejdziemy do zacienionego obszaru.
Ostatecznie możemy wiele zrobić, aby naturalne światło wpłynęło na to, co zamierzamy fotografować, ale są pewne ograniczenia. Jeśli na przykład fotografujemy rozległy krajobraz lub jesteśmy na otwartej przestrzeni, bez cienia ani budynków w zasięgu wzroku, niewiele można zrobić ze światłem, z którym mamy do czynienia.
Co robisz, gdy nie możesz „kontrolować” naturalnego światła?
Dostosowuję się do każdego światła, które mam. Przez adaptację rozumiem, że staram się komunikować wizualnie wszystko, co działa najlepiej w takim świetle, w jakim mnie dostałem. Generalnie mam kilka pomysłów na to, co się komunikować, a kiedy nie mogę nic zrobić ze światłem, pozwalam mu dyktować, który z tych pomysłów zostanie urzeczywistniony. Posiadanie więcej niż jednego pomysłu zwiększa szanse, że będę w stanie skutecznie komunikować się za pomocą zdjęcia, niezależnie od warunków oświetleniowych. Poniżej znajduje się kilka przykładów i opowieści o tym, jak dostosowałem się do określonych scenariuszy oświetleniowych, z którymi się spotkałem.
Rozproszone, płaskie światło, które miałem przez cały dzień z powodu zachmurzonego nieba, samo w sobie nie wzbudziło żadnego zainteresowania ani dramatu. W rezultacie w tej sytuacji, przede wszystkim, przystosowanie się do światła oznaczało przekazanie historii, która nie polegała na świetle jako interesującym. Oznaczało to, że potrzebowałem interesującego lub dramatycznego tematu. Na szczęście znalazłem tego małego faceta. Już obecność go na zdjęciu oznaczało, że miałem potencjalnie mocny wizerunek, ale chciałem też przekazać pewne poczucie nastroju, jak to jest być tam. Kiedy neutralne, rozproszone światło zostało połączone z chłodnymi i stonowanymi kolorami sceny (poprzez sposób, w jaki wykadrowałem zdjęcie), pomogło mi to przekazać to, co czułem podczas robienia zdjęcia - nieco smutny nastrój i chłód powietrza.
Tutaj miałem bardzo dramatyczny scenariusz oświetlenia, słońce znajdowało się w ostatnich etapach opadania, a scena była wypełniona pięknym pomarańczowym światłem. Dostosowanie lub wizualne przekazanie tego, co działało najlepiej, oznaczało znalezienie tematu lub znalezienie sposobu na pokazanie tematu, w którym mógłbym przekazać piękno tego naturalnego zjawiska bez odwracania od niego wiele uwagi. Odkryłem, że jeśli sfotografuję rybaków i dzieci wyciągających łódź na brzeg jako sylwetki, będę miał doskonały wizualny komplement do scenariusza oświetlenia. Temat został przedstawiony w sposób dramatyczny, ale na tyle prosty, że nie odbiera surowego, naturalnego piękna otoczenia.
Jasne, wyblakłe światło w południe doskonale nadaje się do komunikowania trudności i trudnych warunków życia lub pracy. Taki scenariusz świetlny był idealny do wizualnego przekazania codziennych trudności, z jakimi borykają się górnicy siarki w kraterze Ijen w Indonezji. Przystosowałem się do tego światła, fotografując chwilę trudu na tle i z elementami, które oświetlone ostrym, wybielającym światłem pozwoliły mi w zasadzie powiedzieć - to nie jest przyjemne miejsce do pracy.
Zdarzają się też sytuacje, w których pomysły, które mam na temat tego, co mam przekazać, muszą zostać porzucone, ponieważ pewien scenariusz oświetleniowy inspiruje mnie do wymyślenia czegoś nowego. Może to wynikać z tego, że światło jest tak wyraźne i zaskakująco dramatyczne lub może być tak, że jest coś wyjątkowego w sposobie, w jaki oddziałuje z tym, co oświetla.
W przypadku powyższego zdjęcia początkowo chciałem w dość bezpośredni sposób oddać piękno kompleksu klasztornego na górze, ale kiedy zobaczyłem tę interesującą grę światła i cienia, sposób, w jaki cień przecinał góry i sprawił, że budynki wyskoczyły ze sceny, byłem zmuszony zrobić zdjęcie, które mogło nie być tak piękne, jak to tylko możliwe w konwencjonalnym sensie, ale z pewnością bardzo dramatyczne.
Jedną z kluczowych rzeczy, które wyjęłam z e-booka, było to, że kiedy już zrozumiesz, jak działa naturalne światło, możesz robić lepsze zdjęcia w bardziej spójny sposób za pomocą praktycznie każdego aparatu. Czy masz coś jeszcze do dodania?
Dokładnie tak. To niesamowite, ile możemy zrobić z najprostszymi aparatami, jeśli wiemy, co robimy, jeśli chodzi o światło. Powiedziałbym, że jedynym warunkiem jest, aby aparat miał jakąś kontrolę nad ekspozycją. Nawet iPhone z niektórymi aplikacjami nam na to pozwoli.
Powyższe zdjęcie to tylko jedno ze zdjęć, które ostatnio wykonałem moim iPhonem. W e-booku jest również kilka innych przykładów. Naprawdę chciałem podkreślić, że nie potrzebujemy najbardziej wyszukanego, najbardziej zaawansowanego sprzętu do robienia wspaniałych zdjęć, o ile rozumiemy, jak działa naturalne światło, nasze następne najpotężniejsze narzędzie po aparacie.
Czy masz już swoją kopię „Natural Light”?
Pozostał tylko tydzień, aby zaoszczędzić 25% na tym nowym eBooku. Jeśli w tym czasie zdobędziesz kopię, weźmiesz udział w losowaniu soczewek o wartości 1000 USD. Pobierz tutaj swoją kopię już dziś.