Dzisiaj DxO wydało pierwszą główną wersję swojego pakietu Nik Collection, który nabył od Google w zeszłym roku. Nowa wersja oprogramowania Nik Collection 2 zawiera ponad 40 zupełnie nowych ustawień wstępnych i obsługę monitorów o wysokiej rozdzielczości. Chociaż wsparcie dla monitorów o wysokiej rozdzielczości jest świetne, aby w końcu zobaczyć w Nik Collection, wydaje się, że nic innego tak naprawdę się nie zmieniło, jeśli chodzi o narzędzia. Właściwie, osobiście nie uważam, aby to wydanie zasługiwało nawet na poważną zmianę nazwy wersji, ponieważ wydaje się być bardziej „wydaniem gotowym” niż czymkolwiek innym. Żadne z rzeczywistych narzędzi nie uległo poważnym zmianom, a ich numery wersji pozostają takie same.
42 nowe presety
Nik Collection 2 zawiera teraz łącznie 42 nowe ustawienia w nowej kategorii „En Vogue” dla Color Efex Pro 4, Silver Efex Pro 2, HDR Efex Pro 2 i Analog Efex Pro 2. Wypróbowałem niektóre z nich w ciągu Color Efex Pro 4 i Silver Efex Pro 2, i szczerze mówiąc, większość z nich nie obchodziło mnie. W Color Efex Pro 4, ustawienie wstępne „Clarity Bump” (lub „Recipe”, jak jest określane w oprogramowaniu) jest całkiem przyjemne, jeśli chcesz szybko zwiększyć przejrzystość płaskiego pliku RAW, ale znalazłem kilka korekt, aby były nieco zbyt agresywne jak na mój gust, szczególnie po jakichkolwiek zmianach w Lightroomie. W przypadku niektórych zdjęć wyglądało to całkiem przyzwoicie, podczas gdy dla innych musiałem nadal bawić się suwakami, aby uzyskać pożądany wygląd. Oto wersja obrazu „przed i po”, która wyszła dobrze (bez wcześniejszych korekt w Lightroomie) z ustawieniem wstępnym Clarity Bump:
Niezłe, czego nie mogę powiedzieć o innych ustawieniach wstępnych, zwłaszcza o nazwie „HDR Like”. Ten powinien nazywać się „Grunge HDR”, ponieważ niszczy cienie i wydobywa zbyt dużo klarowności, dzięki czemu obrazy wyglądają bardzo brzydkie. Przejrzałem nowe ustawienia wstępne „En Vogue” (naprawdę?) w Silver Efex Pro 2 i stwierdziłem, że są równie rozczarowujące. Wszystko to były po prostu różne wartości suwaków zastosowane do niektórych ustawień wstępnych.
Obsługa HiDPI
Wreszcie, jedynym powodem, dla którego kupiłem nawet aktualizację do mojej licencji DxO Nik Collection, jest pojawienie się odpowiedniego wsparcia dla monitorów o wysokiej rozdzielczości. Wielu z nas było zirytowanych brakiem obsługi monitorów 4K + w Nik Collection, a ta wersja rozwiązuje ten problem. Czcionki wyglądają na większe, tak jak powinny, a suwaki wydają się łatwiejsze do uchwycenia (chociaż chciałbym, żeby suwaki wyglądały na nieco większe). Testowałem obsługę HiDPI na 27-calowym ekranie iMaca i wyglądało to całkiem nieźle. Oto jak wygląda zaktualizowany Color Efex Pro 4:
Oto krótki przegląd wideo z DxO:
https://www.youtube.com/watch?v=PE4xXWCS0bg
Czy warto?
Biorąc pod uwagę, że DxO włożyło niewiele wysiłku w to wydanie, możesz się zastanawiać, czy warto zaktualizować do Nik Collection 2. Wygląda na to, że koszt aktualizacji do nowej wersji wynosi 59 USD do 30 czerwca dla tych, którzy już posiadają licencję i dla tych, którzy nie kupili go jeszcze, będą musieli zapłacić 99 dolarów za nową licencję. To dużo do zapłacenia za kilka dość bezużytecznych ustawień wstępnych i jedną nową funkcję. DxO nie włożyło żadnego wysiłku w ulepszenie istniejących narzędzi Nik Collection, co jest niefortunne. Jeśli nadal masz bezpłatną wersję Nik Collection i możesz pozbyć się wszystkich błędów i braku obsługi HiDPI, możesz po prostu nadal z niej korzystać. Jeśli jednak chcesz uzyskać najnowszą i najlepszą wersję oprogramowania i chcesz wesprzeć wysiłki DxO w ulepszaniu produktu, możesz zapłacić za aktualizację.
Pomimo tego raczej rozczarowującego wydania, osobiście zamierzam uaktualnić do najnowszej wersji, aby być na bieżąco z moją i wspierać wysiłki DxO w ulepszaniu produktu w przyszłości. Po wszystkich zmianach własnościowych, przez które przeszedł Nik Software, nadal pozostaje moim ulubionym narzędziem do obróbki końcowej, na którym polegam przy obróbce zdjęć. Biorąc jednak pod uwagę, że kupiłem pierwszą wersję płatnego pakietu, czuję, że DxO powinien był wycenić licencję na uaktualnienie znacznie bardziej rozsądnym kosztem. Jeśli DxO nadal będzie wydawać takie kiepskie aktualizacje oprogramowania, przejdę na inne narzędzie i przestanę polecać je naszym czytelnikom w przyszłości.