Moja 30-dniowa przygoda z Fuji x100s

Anonim

Należy pamiętać, że nie jest to przegląd techniczny Fuji x100. Jest wiele świetnych recenzji już napisanych przez fotografów, którzy są technicznie bardziej doświadczeni niż ja. To po prostu relacja z moich doświadczeń, kiedy stawiam pierwsze kroki od systemu DSLR.

W końcu to zrobiłem! Zostawiłem lustrzankę cyfrową i obiektywy i wsiadłem do samolotu do Francji, przez Islandię, z jednym aparatem i obiektywem o stałej ogniskowej. Słyszę, jak niektórzy z was myślą na głos: „Islandia bez całego waszego sprzętu? Oszalałeś?" Cóż… Może jestem, ale byłem gotowy na wyzwanie i nigdy nie oglądałem się za siebie! Jeśli nie znasz modelu Fuji x100s, jest to bezlusterkowy aparat 16 MP o wyglądzie retro, wyposażony w obiektyw 23 mm (odpowiednik 35 mm) i matrycę APS-C X-Trans CMOS II. Google to, wszyscy o tym mówią!

Już wcześniej sporo pisałem o sile ograniczeń w fotografii. To nie jest dla mnie nowość. Nawet z moim Canonem 5DMarkII, bardziej prawdopodobne było, że zobaczysz mnie ostatnio z obiektywem 40 mm niż z obiektywem zmiennoogniskowym. Ograniczenia pomagają rozwijać się jako fotograf. Podróżowanie z Fuji x100s przez miesiąc z Islandii do mojego rodzinnego kraju we Francji było bardzo wyzwalające. Nie tylko wygodny rozmiar i waga aparatu były wielką zaletą, to fakt, że aparat stał się prostym narzędziem i nie przeszkadzał mi w mojej wizji, był najlepszą częścią. To było prawie jak fotografowanie telefonem z aparatem bez poświęcania kontroli lub jakości.

Jestem nie fotograf krajobrazu, jestem miejską strzelanką. Nie oznacza to, że nie doceniam pięknego krajobrazu, gdy jestem przed nim. Islandia nie przypomina żadnego innego miejsca na ziemi. Myśl o moim sprzęcie Canon, oddalonym o tysiące mil, zrobił kilka razy przeszło mi przez myśl, podziwiając niesamowity islandzki minimalistyczny krajobraz. Ale, jak mówią: „Najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie”. I podczas tej podróży miałem ze sobą świetny sprzęt.

Chociaż moją prawdziwą miłością jest fotografia uliczna, fotografuję wszystko, co mnie porusza, gdziekolwiek się znajduję. Mogę szczerze powiedzieć, że odnalazłem radość dla rzemiosła. Znowu poczułem się jak bawiące się dziecko. Podobał mi się fakt, że nikt nie traktował mnie poważnie po wyglądzie mojego aparatu. Bycie tak niepozornym podczas fotografowania ulicznej fotografii ma kilka zalet. Odważysz się zrobić kilka ujęć, których robienie większym aparatem może nie być dla Ciebie wygodne. Ponadto, jeśli lubisz robić portrety uliczne, a także kandydatki, przekonasz się, że ludzie są znacznie bardziej otwarci na portret robiony na ulicy za pomocą czegoś, co wygląda jak wyceluj i zrób zdjęcie, niż profesjonalnie wyglądający aparat. Z mniejszym aparatem stajesz się o wiele mniej onieśmielający.

Wielu fotografów pytało mnie, czy wymieniłbym x100s na model z wymiennymi obiektywami. NIE, chciałem czegoś innego! Posiadam już system z najlepszym szkłem na świecie (chociaż w końcu chciałbym wypróbować system bezlusterkowy z wymiennymi obiektywami…) Prawda jest taka, że ​​nie da się zmienić obiektywów JEST powodem, dla którego wybrałem Fuji x100s. Jeśli nie wierzysz, że stały obiektyw pomoże Ci rozwijać się jako fotograf, wypróbuj go przez tydzień. Umieść dowolny obiektyw stałoogniskowy na korpusie aparatu, wyjdź i sfotografuj otaczający Cię świat. Spowolni cię, bardziej zadbasz o kompozycję, będziesz bardziej kreatywny. Z obiektywem stałoogniskowym Twoje stopy stają się Twoim zoomem. Zwrócisz większą uwagę na to, co umieścisz w kadrze, a co ważniejsze, na to, co zdecydujesz się pominąć, aby uzyskać mocniejszy obraz. Spróbuj! Moi studenci z warsztatu na początku trochę się denerwują, kiedy proponuję, aby przez cały dzień kręcili w Paryżu z obiektywem 50 mm, a resztę sprzętu zostawili w hotelu. Szybko zdają sobie sprawę, że właśnie w te dni dają z siebie wszystko.

Co się stanie z moimi korpusami Canon i szkłem L? Na pewno nie będą już gromadzić wielu mil dla osób często podróżujących samolotem, ale nadal używam ich do komercyjnych sesji zdjęciowych, kiedy nie podróżuję ani nie prowadzę warsztatów. Na razie wciąż jest miejsce dla lustrzanek cyfrowych, zwłaszcza w niektórych specyficznych gatunkach fotografii, takich jak przyroda, sporty akcji, itp. W przypadku większości innych rodzajów fotografii mniejszy system nie oznacza kompromisów w kwestii jakości. Postrzeganie z punktu widzenia klienta może być barierą na chwilę dłużej, ale to też się zmieni. Jeśli o mnie chodzi, myślę, że mam już swoją ostatnią lustrzankę cyfrową…

Zrobiłem wybór zdjęć, które zrobiłem aparatem Fuji x100 w ciągu ostatnich kilku tygodni. Obejmują one różne gatunki, aby pokazać, że jednym obiektywem stałym można zrobić prawie wszystko. Chodzi o to, aby dać upust swojej kreatywności.

Bardzo chciałbym przeczytać o Twoim doświadczeniu podróżowania z minimalnym sprzętem lub o Twoim strachu przed wypróbowaniem tego.

Nie jestem fotografem krajobrazu, jestem raczej strzelcem miejskim, ale to nie znaczy, że byłem niewrażliwy na minimalistyczne krajobrazy Islandii. Nadszedł czas, aby zastosować powiedzenie: „Najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie”.