Leica S2 - przegląd pierwszego wrażenia

Anonim

Ta recenzja Leica S2 jest postem gościnnym Justina de Deney z Camera Advice.

Zaproszenie do Leiki

Lamborghini przejeżdża obok Berkley Square w drodze do salonu Leica w sercu Mayfair w centrum Londynu. Otrzymałem zaproszenie do obejrzenia nowego średnioformatowego aparatu cyfrowego Leica S2. Nie mam zwyczaju brać udziału w tych wydarzeniach, ale pomyślałem, że to Leica i ich pierwszy średnioformatowy profesjonalny aparat z autofokusem, może być warta zmrużenia oka.

Salon wystawowy

Salon znajduje się na dole, a wnętrze przypomina ekskluzywny sklep jubilerski. Oświetlenie jest stonowane, a na szklanych gablotach znajdują się pudełka na prezenty z pięknie wykonanymi aparatami i obiektywami Leica w jaskrawych kolorach. Zostałem wprowadzony na górę, do studia na pierwszym piętrze, gdzie po raz pierwszy widzę kamerę.

Korpus Leica S2

Korpus jest pięknie minimalistyczny i zawdzięcza więcej wyglądowi aparatu 35 mm niż średnioformatowi, przypominając mi mój pierwszy Pentax 67. Czuje się solidnie w trzymaniu i jest przyjemnie pozbawiony niekończących się skrzypiących przycisków i pokręteł. Na szczęście elementy sterujące są proste i nie zgadzają się z trendami panującymi w większości obecnie skomplikowanych cyfrowych aparatów fotograficznych. Na górze znajduje się tradycyjna tarcza migawki, obok czytelnego OLED-a. Podświetla to każdą funkcję innym kolorem. Z tyłu znajduje się ekran LED otoczony czterema długimi przyciskami, podobnymi do oryginalnych plecków Phase One, których często używam na zdjęciach. Kontrolują one funkcje menu kamer i są logiczne w użyciu. Ma to prawdopodobnie coś wspólnego z moją znajomością systemu Phase One.

Fotografowanie z Leica S2

Aparat jest połączony (kablem USB) z komputerem. Ma czteropinowe połączenie, które wydaje się solidne i niezawodne, w przeciwieństwie do USB w większości średnioformatowych plecków, które zawsze wydają się luźne bez małej taśmy klejącej. Ma również dwa miejsca na karty, co oznacza, że ​​możesz strzelać raw do jednego i jpg.webp do drugiego. Moja fotomodelka, demonstrator aparatu, czeka, aż zrobię zdjęcie. Skupiam się, zwalniam migawkę, przesyłam plik, a wynik pojawia się na 32-calowym monitorze Apple'a.

Czas pobierania jest trochę powolny, ale jest to średni format w trybie fotografowania na uwięzi. Autofokus jest tak dobry, jak w przypadku średniego formatu, ale jest głośniejszy, niż bym się spodziewał po aparacie o tak wysokiej jakości. Rezultaty są jednak spektakularne. Rozdzielczość wynosi 37,9 megapiksela, a czujnik 3: 2 (ten sam format co 35 mm) jest o 56% większy niż jakikolwiek pełnoklatkowy aparat 35 mm. Nie miałem czasu na dogłębną analizę jakichkolwiek specyfikacji i obiektywów, ale z tego, co widziałem, ten aparat zapewnia jakość zdjęć. Bez wątpienia jest to kwestia sensora Kodaka i obiektywu Leica.

Soczewki

W tej chwili Leica produkuje tylko cztery obiektywy do S2. Są to 35 mm, 70 mm i 120 mm, wszystkie 2,5 i 180 mm 3,5. Robią dwie wersje, jedną, która współpracuje z ogniskową migawki aparatu, a drugą droższą wersję z migawką listkową. Przypomina to również stary Pentax. Wersja z migawką listkową oznacza, że ​​możesz synchronizować z lampą błyskową do 1/500. Jest to coś, czego używam cały czas do moich zdjęć, więc musiałbym gromadzić dodatkową gotówkę! Mają plany zwiększenia zasięgu, ale nie jestem pewien, kiedy to nastąpi.
Soczewki, jak można by się spodziewać, są solidne. Pasują do prostoty korpusu aparatu i jako opakowanie cały produkt emanuje klasą.

Czy kupiłbym Leicę S2?

Chciałbym spędzić trochę czasu z tym aparatem, zanim zdecyduję się go kupić. Zrobiłem tylko kilka zdjęć w studiu i nie przeprowadziłem jeszcze żadnej obszernej ani szczegółowej analizy tego. Powiedziawszy, że uwielbiam stylistykę i prostotę tego zestawu. Podoba mi się też to, że jest to średni format w korpusie 35 mm. Wydaje mi się, że jedyną wadą tego rozwiązania jest to, że jeśli potrzebujesz kamery zapasowej, potrzebujesz drugiej obudowy, a nie tylko drugiej tylnej, jak w systemie Phase One. Powiedziawszy, że wydaje się solidny, niezawodny i ma świetną jakość obrazu.

Czy wspomniałem o cenie?

O tak! Cena! Korpus aparatu kosztuje ponad 20000 USD, a każdy obiektyw kosztuje około 5000 USD. Cóż, czego się spodziewałeś? To jest Leica i jest to średni format. Jakość jest zdecydowanie lepsza niż jakikolwiek aparat 35 mm, ale to, czy jest warta tej metki, zależy prawdopodobnie od wielkości kieszeni i dla kogo strzelasz, ale powiedziawszy, że zdecydowanie mogę zobaczyć siebie pracującego z tym zestawem .

Zobacz więcej prac Justina de Deneya w Camera Advice.