Recenzja: Obiektyw Sigma 35mm f1.2 ART do Sony E-Mount

Spisie treści:

Anonim

Biorąc pod uwagę liczbę artykułów, które napisałem na temat płytkiej głębi ostrości, można śmiało powiedzieć, że wszystko szersze niż f / 1.8 jest moim ulubionym miejscem. Sonyowi jednak bardzo brakowało w moim ulubionym jasnym otworze: f / 1.2. Cóż, moi przyjaciele, Sigma przybyła, aby uratować sytuację dzięki nowemu obiektywowi Sigma 35 mm f1.2 ART do mocowania Sony E! To najszybszy jak dotąd obiektyw z autofokusem do aparatów bezlusterkowych Sony.

Miałem przyjemność wyjąć ten obiektyw na spin na moim Sony A7r IV i Sony A7r III i spełnić wszystkie moje kremowe marzenia o bokeh.

Budowa soczewki

Na pierwszy rzut oka ten obiektyw jest duży i ciężki. Wiele osób nie zdałoby sobie sprawy, że to szerokokątna ogniskowa 35 mm. Waga jest nieco zniechęcająca, gdy używasz systemu bezlusterkowego, zwłaszcza, że ​​jednym z głównych punktów sprzedaży bezlusterkowca jest mały rozmiar aparatu. Jednak zaletą bezlusterkowca jest to, że wszystko, co nosisz, to ciężar obiektywu, co mi nie przeszkadza.

Waga obiektywu Sigma 35mm f / 1.2 ART jest bardzo opłacalna. Oto powody, dla których.

W prawdziwym stylu ART soczewka jest solidna, wytrzymała i odporna na wstrząsy. Daj mu spokój, zobaczysz (nie, nie rób tego celowo!). Obiektyw ma konstrukcję odporną na kurz i zachlapanie z dodatkową powłoką hydrofobową i olejoodporną na przedniej powierzchni soczewki. Mogę to osobiście poświadczyć, po usunięciu tej optyki w niektórych tragicznych warunkach. Przeciągnąłem soczewki przez wyżymaczkę i jeśli nie mogą mnie przeżyć, nie są godną konstrukcją!

Podobnie jak linia ART, piękne szkło jest żywe, ostre, czyste i doskonałe. Bardzo przypomina szkło z serii L firmy Canon, na punkcie którego miałem obsesję i byłem podekscytowany znalezieniem podobnego w linii Sigma ART.

Funkcje obiektywu

Jeśli jesteś rodzimym użytkownikiem Sony G-Master, który po raz pierwszy wybiera obiektyw Sigma 35 mm f1.2 ART, prawdopodobnie zobaczysz znajomą funkcję - pierścień przysłony. Ta płynna i łatwa w użyciu ręczna regulacja przysłony jest całkiem przydatną funkcją (szczególnie dla tych, którzy parają się wideo i kinem).

Co więcej, naprawdę interesująca w tym obiektywie jest możliwość klikania / usuwania kliknięcia pierścienia przysłony, co pozwala na całkowitą ciszę lub kliknięcie, aby poinformować o obróceniu pierścienia.

Włączenie przycisku AFL zwiększa funkcjonalność obiektywu, ponieważ można go przypisać do różnych operacji.

Komunikacja z obiektywem

Nie inwestujesz tysięcy dolarów w aparat taki jak Sony Alpha, aby nie korzystać z tych funkcji, tak? Dlaczego więc miałbyś chwycić obiektyw, który nie jest kompatybilny? Po prostu tego nie robisz. W związku z tym moim przełomem jest to, czy obiektyw Sigma 35 mm f / 1.2 ART może mówić w ojczystym języku Alpha (będąc obiektywem innej marki).

Cóż, odpowiedź jest taka, na jaką z pewnością liczyłem: Sigma biegle włada językiem Sony!

Jako jeden z pierwszych obiektywów ART zaprojektowanych wyłącznie z myślą o bezlusterkowcach, kluczowa jest komunikacja z popularnym bezlusterkowcem Sony (biorąc pod uwagę, że obiektyw jest dostępny tylko z mocowaniem E i L). Wszystkie funkcje autofokusa (w tym śledzenie wzroku (ludzi i zwierząt) oraz autofokus AI) doskonale łączą korpus aparatu z optyką.

Autofokus

Przede wszystkim autofokus Sony Alpha 7r IV i 7r III jest po prostu fantastyczny. W połączeniu z tym obiektywem, który świetnie komunikuje się z aparatem, masz przepis na wygraną. W rezultacie moje sesje zdjęciowe były o wiele gładsze.

Autofokus był szybki, dokładny i marzenie. Trudno mi było odłożyć ten obiektyw i zawsze znajduję przynajmniej jedną wymówkę, żeby zabrać go ze sobą na przejażdżkę.

Posunąłem się tak daleko, że fotografowałem nim psie sporty, mimo że ogniskowa 35 mm wymaga ode mnie zbliżenia się do obiektu, niż zwykle bym chciał. Jest to jednak warte zachodu ze względu na kremowy efekt bokeh, ponieważ psie pola zwinności są zwykle dość zaśmiecone przeszkodami (co zapewnia ruchliwą klatkę bez efektu bokeh).

Niezależnie od tego, czy obiekt biegnie do Ciebie, z dala od Ciebie, czy z boku, nie ma rozbieżności w autofokusie.

Ostrość

Ostrość od krawędzi do krawędzi nawet nie opisuje, jak krystalicznie czysty jest obiektyw Sigma 35mm f / 1.2 ART. Gdybym zamknął oczy, przysiągłbym, że fotografowałem szkłem Canon L. Szkło ART było naprawdę wspaniałe, szczególnie w ostatnich wersjach obiektywów.

Okazało się, że mój obiekt był tak samo ostry w środku, jak wszelkie rogi. Jest to świetne rozwiązanie dla tych, którzy chcą wykorzystać szerokość ogniskowej 35 mm i zrobić kilka zdjęć poza środkiem kadru.

Możliwość wyświetlania pełnej klatki dodatkowo zwiększa efekt wow. Po podłączeniu do mojego Sony A7r IV - 60+ megapikselowego aparatu - obrazy oglądane na ogromnym, skalibrowanym do druku ekranie 4K to kilka niesamowitych chwil. Połączenie ostrości taktu z wizualną ostrością tego obiektywu daje obraz, który uszczęśliwiłby nawet najdoskonalszych podglądaczy pikseli. Z własnego użytku powiedziałbym, że szczytowa ostrość wynosiła około f / 2.0 - f / 2.8.

To, co widzisz, jest tym, co dostajesz, ponieważ ostrość pięknie przekłada się na wydruki.

Bokeh

Nie kupujesz obiektywu f1.2, aby nie używać go przy najszerszym otworze! Trochę wysiłku z mojej strony wymagało zdejmowanie go z przysłoną f / 1.2.

Efekt bokeh jest kremowy, piękny i całkowicie bezproblemowy. Separacja tematów jest znakomita, a odpowiedź klienta na te magiczne obrazy to czysta rozkosz. Uwielbiałem używać tego obiektywu na zagraconym tle, gdy rozpraszanie uwagi znikało. Nawet po rozszerzeniu przysłony do f / 2.8 efekt bokeh pozostaje płynny i satysfakcjonujący.

Na rogach pojawia się lekkie winietowanie, ale bardzo podoba mi się ten wygląd i dodaję go trochę więcej w postprodukcji. Fotografowie, którzy są urażeni winietowaniem, mogą nie być zbyt zachwyceni. Jednak ogniskowa 35 mm pozwala na odrobinę przycinania, więc możesz zaradzić tej sytuacji za pomocą kilku przycinania rogów.

Kulki bokeh produkowane za pomocą obiektywu Sigma 35mm f1.2 są bardzo gładkie i piękne. W sali montażowej nie znajdziesz się w pułapce bez efektu bokeh w kształcie pierścienia cebuli, co widać w wielu innych typach podobnych obiektywów.

Aberracja chromatyczna

Ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu nie doświadczyłem na tym obiektywie żadnej aberracji chromatycznej ani frędzli - nawet na bardzo kontrastowych obiektach. Jest to częsty problem przy bardzo szerokich aperturach. Cokolwiek magia Sigma zrobiła z tym konkretnym obiektywem, najwyraźniej działa, ponieważ jeszcze nie spotkałem się z frędzlami.

Powiedziawszy to, nie mówię, że w niektórych szczególnych sytuacjach nie będzie nic na marginesie, ale po prostu, że nie spotkałem się jeszcze z tym osobiście. Z frędzlami od razu zetknąłem się z kilkoma obiektywami Sony o świetle f / 1.4 if / 1.8 (nawet G-Master).

Plusy

  • Szybki i piękny, szeroki otwór przysłony f / 1,2.
  • Obiektyw pełnoklatkowy.
  • Fizyczny pierścień przysłony z przełącznikiem Click / De-Click.
  • Doskonała komunikacja między aparatami Sony z mocowaniem typu E a obiektywem Sigma.
  • Piękny kremowy efekt bokeh bez problemów z cebulką.
  • Szybki autofokus i żywe kolory.
  • Niewielka aberracja chromatyczna.
  • Cena jest nadal bardzo konkurencyjna, pomimo czterocyfrowego przedziału.

Cons

  • Ciężki, nieporęczny i duży jak na obiektyw 35 mm (szczególnie w systemie bezlusterkowym).
  • Dostępny tylko z mocowaniem E-Mount firmy Sony i mocowaniem L-Mount Sigma / Leica / Panasonic (obiektyw jest przeznaczony wyłącznie do systemów bezlusterkowych. Niektórzy mogą uznać to za wadę, jeśli nie posiadają systemu bezlusterkowego).

Wniosek

Sigma 35mm f / 1.2 Art Lens Recenzja: Podsumowanie

Moja ostatnia myśl jest prosta: „ten obiektyw zostanie na stałe przymocowany do jednego z moich bezlusterkowców”. Inwestycja jest warta wykorzystania, jakie prawdopodobnie uzyskasz z tego obiektywu, nawet jeśli nie fotografujesz przy bardzo szerokich przysłonach, takich jak f / 1.2. Zawsze uważałem, że bardziej opłacalne jest inwestowanie w soczewki, które zapewniają więcej opcji i wszechstronność, a nie mniej.

Obiektyw Art Sigma 35 mm f / 1.2 może z łatwością stać się podstawą każdego zestawu, z niewiarygodnie szerokim wachlarzem zastosowań, od portretów, zwierząt domowych, wydarzeń, dzieł sztuki i wszystkiego pomiędzy. Biorąc pod uwagę popularność obiektywów stałoogniskowych, ten jest zdecydowanie czołowym kandydatem.

Czy używałeś obiektywu ART Sigma 35 mm f1.2? Podziel się z nami swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej!

streszczenieRecenzentAnabel DFluxData recenzji2019-11-14Przedmiot recenzowanyObiektyw Sigma 35mm f1.2 ART do Sony E-MountOcena autora4.5