Jak kręcenie filmów może ulepszyć Twoją cyfrową fotografię

Anonim

Poniższy samouczek dotyczący tego, jak kręcenie filmu może pomóc w ulepszeniu fotografii cyfrowej, został przesłany przez Jamesa Kerra z Sweet As Photography. Zapalony strzelec cyfrowy, który ostatnio eksperymentował z fotografią filmową, aby poprawić swoje wyniki.

Olympus XA2 - używany przeze mnie aparat z ogniskowaniem strefowym 35 mm

Poświęcenie czasu na zrobienie kilku rolek filmu w fotografii cyfrowej może być wyzwalającym i edukacyjnym doświadczeniem. Poniżej znajduje się kilka sposobów, w jakie wykopanie starego aparatu na kliszę ze strychu może pomóc w poprawieniu jakości wykonywanych zdjęć cyfrowych, a także niektórych korzyściach, jakie kręcenie filmu może przynieść do fotografii.

Pomyśl dwa razy Strzel raz

Co kilka miesięcy cyfrowe karty pamięci stają się zarówno większe, jak i tańsze. Podczas fotografowania cyfrowo rzadko musimy się martwić, że zabraknie nam pamięci. W rezultacie łatwo jest wpaść w nawyk robienia (i utrzymywania) wielu kiepskich lub poniżej standardowych ujęć. W efekcie możemy stać się leniwi i wpaść w myśl, że jeśli zrobisz wystarczająco dużo zdjęć, w końcu dostaniesz dobre.

Jednak podczas fotografowania kamerą filmową ogranicza Cię liczba klatek na filmie (zazwyczaj 24 lub 36 ekspozycji). Ponadto będziesz chciał uniknąć zrobienia więcej niż jednego zdjęcia określonej kompozycji ze względu na koszty przetwarzania związane z fotografią filmową. W rezultacie od razu zaczniesz dużo więcej myśleć, zanim naciśniesz spust migawki.

Wyniki z ostatniej rolki filmu

Wróć do podstaw, aby dostroić swój umysł fotograficzny

Oczywiście możesz zdecydować się na sfotografowanie kilku rolek starą lustrzanką, jednak najlepiej jest użyć kompaktowego aparatu 35 mm z automatyczną ekspozycją. Takie aparaty zwykle wymagają od użytkownika jedynie wybrania jednej z trzech stref ostrości (w zależności od tego, jak daleko obiekt znajduje się od aparatu) i być może ISO.

Korzystanie z prostej, automatycznej kamery filmowej eliminuje potrzebę podejmowania decyzji przed każdym ujęciem, takich jak balans bieli, przysłona, czas otwarcia migawki, kompensacja ekspozycji itp. Uwalniając się od takich technicznych decyzji, możesz skupić całą swoją uwagę na dwóch rzeczach. : wybranie naprawdę interesującego tematu i upewnienie się, że kompozycja jest jak najbardziej przekonująca.

Ucz się na swoich błędach

Wykonując tylko jedną klatkę każdej fotografowanej sceny, gdy odzyskasz odbitki, oczywiście skończysz z kiepskimi ujęciami wśród dobrych. Podczas sortowania ogromnych ilości obrazów cyfrowych łatwo zapomnieć o tym, co poszło nie tak z każdym z odrzuconych obrazów, gdy nadal poszukujesz lepszego na ten sam temat. Tylko jedna klatka dla każdej kompozycji zmusza do dłuższego i dokładniejszego zastanowienia się, dlaczego ujęcie nie zadziałało lub co można było zrobić lepiej, aby poprawić zdjęcie.

Oszczędź sobie miejsca

Fotografując cyfrowo możesz szybko zacząć gromadzić tysiące słabej jakości lub odrzucić zdjęcia, które nigdy nie zostaną powieszone na ścianie i prawdopodobnie nigdy nie uciekną z głębi dysku twardego Twojego komputera. W wyniku kręcenia filmu będziesz robić mniej zdjęć (miejmy nadzieję, że o znacznie wyższym standardzie), co oznacza, że ​​powinieneś mieć mniejsze zapotrzebowanie na ogromne ilości miejsca na dysku twardym.

Oszczędź czas dzięki postprodukcji

Jak wspomniano powyżej, robienie zdjęć na kliszy powinno pomóc w zwiększeniu współczynnika zachowania, dzięki czemu więcej zdjęć będzie doskonałych od razu po wyjęciu z aparatu. Być może najważniejszą korzyścią z tego jest to, że będziesz musiał spędzać mniej czasu na ulepszaniu swoich cyfrowych zdjęć podczas postprodukcji.

Ciesz się wydrukowanymi obrazami

Podczas kręcenia filmu łatwo jest zapomnieć o wszystkich zdjęciach zrobionych na filmie. W przeciwieństwie do aparatów cyfrowych nie można od razu przejrzeć swoich ujęć z tyłu aparatu. Nie ma nic lepszego niż podniecenie związane z odebraniem filmu z laboratorium wywoływania i pierwszym spojrzeniem na odbitki. Miło jest również mieć fizyczne odbitki zdjęć, co my, jako fotografowie cyfrowi, rzadko robimy.