Jak fotografujesz konferencję? Dzisiaj Tris Hussey dzieli się kilkoma świetnymi wskazówkami na ten temat.
Są dwie rzeczy, które są dość powszechne na prawie każdej konferencji, w której biorę udział: laptopy i kamery. Jednak jakość zdjęć zrobionych i opublikowanych podczas danej konferencji jest bardzo zróżnicowana. Bardzo dziko. Aby Ci w tym pomóc, zebrałem 10 najważniejszych wskazówek dotyczących tworzenia lepszych zdjęć z konferencji (i kilku innych mądrych słów).
1. Weź ze sobą dodatkowe baterie, karty pamięci, kable i ładowarki
Choć może się to wydawać proste, znam wiele osób, które spędzają pół dnia i proszą o dodatkowe baterie, zwłaszcza przed imprezą. Więc weź przynajmniej jeden zestaw dodatków. Jeśli masz lustrzankę cyfrową, najprawdopodobniej nie możesz po prostu zajrzeć do lokalnego sklepu na rogu i jej złapać, więc nie zapomnij o ładowarce (lub lepiej zainwestuj w zapasową baterię). Karty pamięci są wyrzucane. Nie znam zbyt wielu „zwykłych” ludzi, którzy zapełniają kartę podczas konferencji, a tym bardziej jednego dnia, ale nie zaszkodzi mieć statystów. Jeśli chodzi o kable, prawie na każdej konferencji, na którą idę, wypożyczam kabel USB lub czytnik kart (mam czytniki kart SD i CF). Dlaczego? Ludzie po prostu zostawiają kable w domu.
Noszę zapasowe baterie do aparatu i latarki, a także ładowarki i kable w torbie ze sprzętem. Te nigdy nie opuszczają mojej torby, więc wiem, że zawsze tam są. Moja zapasowa karta pamięci jest na pasku aparatu, więc znowu tam jest.
2. Wyjdź z trybu automatycznego.
Jedną z najlepszych rad, jakie otrzymałem na temat korzystania z mojego trybu „point-and-shoot”, było wyjście z trybu automatycznego i przejście do trybu P lub programu. Dlaczego? Ponieważ masz większą kontrolę. Możesz dostosować lampę błyskową (włączoną, wyłączoną, czasem nawet intensywność), balans bieli, ISO, a czasem nawet przysłonę i czas otwarcia migawki. W trybie automatycznym Twoje zdjęcia prawie zawsze będą wyglądały jak z wakacji. Jasny błysk, szeroka ostrość, ziarnistość. Jeśli nie masz lustrzanki cyfrowej (lub naprawdę chcesz bawić się ustawieniami w trybie „wyceluj i strzelaj”) przełączanie się w tryb priorytetu przysłony (A) lub migawki (S) nie jest tego warte.
W przypadku większości wycinków i ujęć P nie jest przerażające i prawdopodobnie możesz dostosować ustawienia, przechodząc do menu.
3. Bądź dyskretny. Przypadkowe strzały są lepsze.
„Bądź murem”. Kiedy mam koncert fotograficzny na konferencji (a więc nie po to, żeby uczestniczyć w konferencji, ale po prostu robić zdjęcia), moim celem jest nie być zauważonym ani widocznym. Chcę nagrać, jak ludzie patrzą w skupieniu, naturalnie uśmiechnięci lub po prostu są na konferencji. Nie chcę, żeby ludzie mi pozowali. Dlaczego? Ponieważ w 90% przypadków ludzie uwielbiają nieformalne zdjęcia siebie bardziej niż pozują. Są naturalne, zrelaksowane i prawdziwe. Wszystko dobrze. Te zdjęcia opowiadają historię.
Nie oznacza to bycia prześladowcą lub paparazzi. To po prostu oznacza, że nie wchodź ludziom w twarze. Obejrzyj scenę i uchwyć ją, gdy się rozwija. Chwytanie chwili polega na byciu tam, a nie na robieniu tego.
4. Zwróć uwagę na tło
Drzewa i latarnie wyrastające z ludzkich głów to błędy, których nie musisz popełniać. Zanim klikniesz, rzuć okiem na tło. Czy ta osoba wydobywa się z czegoś dziwnego? Coś, co może być krępujące lub rozpraszające? Tak, zatrzymaj się i skomponuj ponownie.
5. Staraj się nie używać lampy błyskowej
Robienie zdjęć na konferencji nie jest łatwe. Przez większość czasu oświetlenie jest do niczego i większość ludzi po prostu włącza lampę błyskową, aby ujęcie wyszło. To nie zawsze jest najlepszy pomysł. Błysk może usunąć teksturę i głębię Twojego zdjęcia, ale wyłączenie go nie spowoduje, że moje zdjęcia będą niewyraźne i ciemne? Może.
Ponieważ jesteś w trybie P, powinieneś być w stanie podnieść ISO. prawdopodobnie będziesz musiał wybrać 800 lub więcej, aby uzyskać wystarczająco krótki czas otwarcia migawki, aby zmniejszyć rozmycie. Spróbuj podejść bliżej, użyj światła wokół siebie i trochę się wzmocnij.
Naturalne światło często wygląda niesamowicie i może sprawić, że strzał będzie dobrym opiekunem
6. Zwróć uwagę na oświetlenie
Oczywiście jest to powiązane z numerem 5, podczas gdy próbujesz nie używać lampy błyskowej, nie zapomnij zwrócić uwagi na oświetlenie wokół siebie. Czy z okna za osobą wpada dużo słońca? Czy światło jest jasne w jednym miejscu, a ciemne w innym? Wszystko to sprawia, że uderzenia są trudne, ale powinieneś spróbować jak najlepiej je wykorzystać. Zdjęcia osób i scen z podświetleniem mają specjalną jakość, a użycie jasnych i ciemnych obszarów zapewnia szeroki wybór stylów fotografowania. W ciemnych miejscach (zwłaszcza na imprezach) szukam miejsc, w których mogę się przygotować, więc nie muszę włączać lampy błyskowej.
Chociaż czasami wystarczy włączyć lampę błyskową, jeśli możesz ją zmniejszyć o kilka stopni i spróbować ją rozproszyć (kawałek taśmy lub papierowa serwetka na lampie błyskowej to sztuczka starego fotografa).
7. Ustaw balans bieli
Kolejną zaletą trybu P jest możliwość ustawienia balansu bieli na zdjęciach. Szczerze mówiąc, przez większość czasu zostawiam swoje w trybie automatycznym, ale edytuję, kiedy przenoszę moje pliki jako obrazy RAW, ale… jeśli zwracasz uwagę na oświetlenie, ustawiając balans bieli na słońce, lampę błyskową lub fluorescencyjną, zdjęcia będą wyglądać o wiele lepiej. Zasadniczo mówisz czujnikowi aparatu, jaka jest temperatura barwowa „bieli”. Efekt końcowy jest taki, że kolory, które widzisz, są prawdziwe.
8. Więcej znaczy lepiej
Często jestem pytany: „wow, jak zrobiłeś to zdjęcie!?!”. Mam prostą odpowiedź: szczęście i robienie wielu zdjęć. Naprawdę. Jedną z najlepszych rad, jakie otrzymałem, gdy dostałem lustrzankę cyfrową, było zrobienie co najmniej trzech zdjęć na jedno zdjęcie. Dlaczego? Ponieważ ludzie mrugają, odwracają wzrok itp. Strzelając więcej i strzelając szybko, znacznie zwiększasz szanse, że dostaniesz „strzał”. Wiem, że strzelanie dużą liczbą strzałów jest trudniejsze, gdy celujesz i strzelasz, ale próbowanie jest dobre.
W związku z tym jestem również pytany, ile zdjęć odrzucam z danej partii. Ogólnie 1 / 2-1 / 3, a czasem więcej.
9. Mniej powiększaj, chodź więcej
Mówi się, że obiektywy zmiennoogniskowe rozleniwiają fotografów. Nie wiem o tym, ale jeśli się poruszasz, zbliżasz, pochylasz, skręcasz (to tylko twoje ciało, no dalej), często okazuje się, że masz lepsze ujęcie. Osobiście fotografuję obiektywem stałoogniskowym 85 mm f / 1.8. Oznacza to, że nie ma zoomu. Jeśli chcę czegoś więcej w kadrze, muszę podejść bliżej. A w ruchu czasami zauważam coś innego, co sprawia, że obraz jest lepszy.
Nie mówię, że nie mówię wcale, mam obiektyw 70-200 mm f / 2.8 specjalnie na konferencje (ma świetne parametry przy słabym oświetleniu), aby móc przybliżyć głośniki, gdy nie mogę podejść bliżej, ale powiększając, zwiększasz również ilość potrzebnego światła lub wydłużasz migawkę, zwiększając szansę na rozmycie.
10. Baw się dobrze
Nawet kiedy zarabiam na zdjęciach, staram się, żeby to było zabawne. Staram się znaleźć zabawne ujęcia lub też robić artystyczne fotki, które mi się podobają. Znajdź czas. Kiedy zaczynasz czuć, że jesteś zobowiązany do robienia zdjęć zamiast zabawy, chyba że oczywiście dostajesz pieniądze, czas odłożyć aparat i dobrze się bawić.
Dodatkowa wskazówka: to nie aparat ani obiektyw, ale fotograf się liczy.
Tak, mam sprzęt na poziomie profesjonalnym i wydałem pieniądze, aby móc mieć sprzęt, który pozwala mi robić zdjęcia, które lubię, ale wiesz, że moja strzelanka nie zbiera kurzu. Nadal go używam. A jeśli spojrzysz na moje zdjęcia sprzed września 2007 r. (Zasadniczo kiedy nie widzisz D80 jako aparatu), to zostały one zrobione z wycelowaniem i zrób zdjęcie.
Możesz mieć sprzęt wart tysiące dolarów i nie być w stanie oddać dobrego strzału, aby uratować życie (w przeciwieństwie do tego, w co Aston Kutcher może chcieć, abyś wierzył). Możesz też użyć taniego, plastikowego aparatu-zabawki i zrobić niesamowite rzeczy. Kamery to narzędzia. Tylko narzędzia. Nie myśl, że tylko dlatego, że facet obok ciebie ma obiektyw większy niż małe dziecko, jego zdjęcia będą lepsze niż twoje. Po prostu strzelaj, baw się i zawsze eksperymentuj.
Tris Hussey jest fotografem i pisarzem mieszkającym w Vancouver, BC. Pisze o technice, mediach społecznościowych i fotografii na www.trishussey.com.