Sojusz L Mount Alliance - nadchodzi pełnoklatkowa burza

Anonim

Ten rok z pewnością będzie jednym z najważniejszych w historii aparatu. Wraz z wypuszczeniem przez firmę Nikon i Canon swoich pierwszych bezlusterkowców kilka tygodni temu, mamy teraz inny duży konkurencyjny system, tym razem od trzech różnych producentów: Leica, Panasonic i Sigma. Trio postanowiło połączyć siły, aby utworzyć „L Mount Alliance”, standaryzując swoje aparaty i obiektywy na mocowaniu L Leiki. Zasadniczo oznacza to, że te trzy firmy będą mogły czerpać korzyści zarówno dla siebie nawzajem, jak i dla swoich klientów w taki sam sposób, w jaki system Mikro Cztery Trzecie był w stanie przez wiele lat, zwiększając całkowitą liczbę dostępnych soczewek do wyboru, a także potencjalnie udostępniając inne ważne technologie między sobą. Bez wątpienia to strategiczne partnerstwo przyniesie ogromne korzyści społeczności fotograficznej, ponieważ nie tylko wprowadzi na rynek kolejny silny system bezlusterkowy, ale także zmusi wszystkich producentów do dostarczania możliwie najlepszego produktu w bardzo konkurencyjnych cenach.

Osobiście jestem bardzo podekscytowany tą wiadomością i uważam ją za niezwykle ważną z kilku powodów. Przede wszystkim fakt, że Leica otworzył swoje mocowanie L, pokazuje, że firma nie chce po prostu pozostać niszowym graczem na rynku, czego wielu z nas się nie spodziewało. Ponieważ inni producenci utrzymują zamknięty system i robią wszystko, co w ich mocy, aby chronić swoich klientów przed zakupem obiektywów i akcesoriów innych firm, dość zaskakujące było to, że Leica wystąpiła i zaprosiła innych producentów, aby do nich dołączyli. Pamiętaj, że nie mówimy tylko o tym, że Leica mówi innym, że mogą teraz tworzyć obiektywy z tym samym mocowaniem - firma musiała otworzyć swoje mocowanie i protokoły AF zarówno dla Panasonic, jak i Sigmy! Oznacza to, że wszystkie trzy firmy będą mogły dostarczać obiektywy i aparaty, które będą ze sobą kompatybilne, bez konieczności inżynierii wstecznej jakichkolwiek zastrzeżonych technologii. Dla nas, fotografów, da to największą elastyczność, ponieważ będziemy mogli wybrać aparaty i obiektywy trzech różnych producentów, nie martwiąc się o potencjalne niezgodności.

Co ciekawe, wszyscy trzej producenci skupią się nie tylko na tworzeniu obiektywów, ale także aparatów. Leica będzie kontynuować produkcję pełnoklatkowych kamer z mocowaniem L. Panasonic już zapowiedział opracowanie dwóch pełnoklatkowych aparatów (Panasonic S1R z sensorem 47 MP i Panasonic S1 z sensorem 24 MP). Sigma zasadniczo zrezygnuje ze swojego mocowania Sigma SA na rzecz nowego mocowania L, wraz z ogłoszeniem planów produkcji pełnoklatkowych aparatów Foveon w przyszłości. Dzięki L Mount Alliance wszyscy trzej są w pełni zaangażowani w zapewnienie sukcesu sojuszowi, wypuszczając mnóstwo obiektywów do aparatów, aby zapewnić fotografom jak najwięcej opcji.

Rzut oka na nadchodzący aparat Panasonic S1R

Mówiąc o Sigmie, prawdopodobnie odegra ona najważniejszą rolę w tym strategicznym partnerstwie / sojuszu. Biorąc pod uwagę, ile niesamowitych obiektywów Sigma była w stanie dostarczyć przez lata do wielu różnych mocowań, to fakt, że będzie można kupić pełnoklatkowy bezlusterkowy aparat Leica lub Panasonic i mieć możliwość korzystania z prawidłowo działającej Sigmy. obiektyw z pełnymi możliwościami autofokusa jest już niezwykły. Moim zdaniem Sigma jest kluczowym graczem w tym sojuszu - wyobraź sobie możliwość fotografowania wszystkimi obiektywami z serii Art w nadchodzących pełnoklatkowych aparatach Panasonic lub Leica SL. Cieszę się też, że Sigma odchodzi od swojego mocowania SA, co okazało się porażką. Chociaż zawsze byłem fanem wyjścia czujnika Foveon, fakt, że nie mogłem otworzyć plików Sigma RAW do niedawna (kiedy Sigma w końcu wprowadziła DNG jako format), był głównym powodem, dla którego nie spojrzałem na żaden z Sigmy. kamery poważnie. Teraz, gdy Sigma pracuje nad pełnoklatkowym czujnikiem Foveon na mocowaniu L, będzie to zupełnie inna gra w piłkę. Mogę sobie tylko wyobrazić możliwości podłączenia wysokiej klasy egzotycznej Leiki do czujnika Foveon…

Jeśli chodzi o mocowanie, mocowanie Leica L może nie mieć takich samych imponujących właściwości jak mocowania Nikon Z lub Canon EF / RF, ale przy średnicy wewnętrznej 51 mm i odległości kołnierza 19 mm mocowanie powinno być w stanie zapewnić dobrą równowagę wielkości i wydajność, do której dąży sojusz (aby uzyskać więcej informacji na temat różnych mocowań, zobacz mój artykuł o mocowaniach obiektywów). Osobliwością w tym miksie jest mocowanie Sony E. Chociaż Sony cieszy się solidną przewagą dzięki swojemu systemowi bezlusterkowemu, mocowanie E jest zauważalnie mniejsze w porównaniu ze wszystkimi innymi opcjami pełnoklatkowymi. To może potencjalnie na dłuższą metę zaszkodzi systemowi (ale prawdopodobnie nie będzie, jak opisano poniżej), ponieważ inne konkurencyjne systemy z kombinacją szerszych rozmiarów gardła i krótszych odległości kołnierzy ułatwią projektowanie mniejszych, lżejszych i jeszcze tańszych opcji soczewek.

To zabawne widzieć, jak nagle cała społeczność fotograficzna zaczyna brzęczeć o mocowaniach obiektywów, co wywołało niepewność wśród kierownictwa firmy Sony i jej fanów. W swojej ostatniej prezentacji firma zadała następujące pytanie na jednym ze slajdów: „Czy wysokiej jakości obiektyw o dużej aperturze wymaga dużej średnicy mocowania?” a odpowiedź na kolejnym slajdzie brzmiała „Odpowiedź brzmi„ Nie ””.

Nikon i Canon zrobili wielką sprawę ze swoich mocowań, mówiąc, że „większe jest lepsze”, Sony jest skazane na „Rozmiar nie ma znaczenia”, podczas gdy L Mount Alliance twierdzi, że „gdzieś pomiędzy jest najlepszy punkt”. Jak doszliśmy do gry polegającej na porównywaniu rozmiarów, nie wiem…

Mówiąc poważnie, rozmiar mocowania to tylko jedna część równania i jednocześnie to jest ważne, to nie jedyny czynnik gwarantujący sukces systemu kamer. Firma Nikon utknęła z mocowaniem 47 mm Nikon F przez blisko 60 lat, podczas gdy Canon ma mocowanie Canon EF 54 mm od czasu wprowadzenia go na rynek cyfrowy. Czy mocowanie obiektywu zaszkodziło kupowaniu aparatów i obiektywów firmy Nikon? Oczywiście, że nie, wiemy o tym. Chociaż Nikon mógł nie być w stanie stworzyć obiektywów z autofokusem 50 mm f / 1,2 lub 85 mm f / 1,2, był w stanie zaoferować inne konstrukcje obiektywów, które sprawiały, że strzelcy Canon ślinili się przez wiele lat, czy to teraz klasyczny Nikon 14-24 mm f / 2.8G czy egzotyczny Nikon 200-400mm f / 4, zmuszając Canona do wypuszczania konkurencyjnych produktów z czasem. Ponadto ludzie zdali sobie sprawę, że chociaż szkło jest ważne, niektóre funkcje aparatu były równie ważne: rozmiar czujnika, rozdzielczość, stabilizacja obrazu w korpusie (IBIS), zakres dynamiczny, wiele gniazd na karty pamięci, zaawansowane funkcje wideo, funkcje menu , itd. itp. Spójrz na cieszące się obecnie dużym powodzeniem kamery Panasonic GH5 / GH5S i zobacz, jak bardzo przeniknęły one do branży wideo, chociaż mają znacznie mniejsze czujniki Mikro Cztery Trzecie w porównaniu z innymi opcjami na rynku. To pokazuje, że nie można oprzeć sukcesu jakiegokolwiek systemu kamer tylko na jednym czynniku - trzeba oceniać system jako całość. Pod tym względem montaż Leiki L uderza moim zdaniem w słodki środek.

Ostatecznie ten sojusz przyniesie nam, fotografom, wiele wspaniałych możliwości. Jeśli szukasz aparatu o sprawdzonej ergonomii i jakości wykonania w cenie premium, możesz kupić Leicę. Jeśli chcesz zaoszczędzić na soczewkach, Sigma prawdopodobnie da najbardziej ekonomiczny wybór. Jeśli chcesz mieć bardzo funkcjonalny aparat z mnóstwem opcji, możesz kupić Panasonic. Każdego roku będziemy otrzymywać mnóstwo ogłoszeń od tej trójki i nie będziesz musiał żałować, że nie możesz użyć konkretnego aparatu lub obiektywu, ani pomyśleć, że trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie!

Oczywiście to ogłoszenie powinno trochę zdenerwować inne firmy, takie jak Nikon, Canon, Sony, Fuji czy Olympus. Za każdym razem, gdy ktoś zbiera się na bliską i poważną współpracę na wysoce konkurencyjnym rynku, może to skutkować długofalowymi stratami dla tych, którzy nie są częścią grupy. Czy doczekamy się dnia, w którym wszystkie mocowania i akcesoria do aparatów będą znormalizowane i wymienne? Poważnie w to wątpię i to jest niefortunne.

Wczoraj rozmawiałem z kilkoma moimi przyjaciółmi, którzy kręcą różnymi systemami, i zadałem im następujące pytanie: „teraz, gdy ogłoszono tak wiele systemów kamer, którego będziesz używać lub myślisz o zmianie do?" Tak jak się spodziewałem, większość ludzi nie przejmowała się zbytnio wszystkimi możliwościami wyboru - wszyscy zamierzali kontynuować zdjęcia z marką, którą lubią i której ufają. Producenci aparatów fotograficznych nie powinni zapominać, że budowanie zaufania, lojalności i długotrwałych relacji może często oznaczać znacznie więcej niż wkładanie każdego roku dodatkowych funkcji aparatu do naszych narzędzi, gdy ludzie robią zdjęcia. Niektórzy eksperci internetowi mogą szybko dojść do wniosku, że Canon jest najgorszy ze swoich aparatów EOS R, ale nie zapominajmy, co sprawiło, że Canon odniósł sukces na przestrzeni lat. Oszałamiające zdjęcia, które były prezentowane na okładkach magazynów i billboardach, wraz z doskonałym systemem wsparcia i działaniami marketingowymi okazały się ważniejsze niż czysta specyfikacja aparatu. Nie zapominaj, że aparat to tylko narzędzie w rękach fotografa. Jeśli wejdziemy do sklepu fotograficznego i mamy duży wybór opcji systemu aparatów w konkurencyjnych cenach, możemy to wykorzystać do robienia lepszych zdjęć. Z tego punktu widzenia większa konkurencja i sojusze przynoszą największe korzyści nam, fotografom.

Z niecierpliwością czekam na to, co L Mount Alliance wniesie do stołu w ciągu najbliższych kilku lat, ale jedno wiem na pewno - to wszystko będzie ekscytujące!