Oficjalna nazwa tego obiektywu to Tamron SP 90mm f / 2.8 Di Macro 1: 1 VC USD. Rozłóżmy trochę tę nazwę, aby zobaczyć zalety tego obiektywu.
SP to linia wysokiej klasy obiektywów firmy Tamron, która obecnie kosztuje 650 USD na Amazon. Przy aperturze f / 2.8 obiektyw ma stałą prędkość w słabym świetle i doskonałą separację między obiektami. Makro 1: 1 oznacza, że możesz uchwycić obiekt w naturalnej wielkości na matrycy aparatu. VC to Vibration Compensation, a USD to Ultra Silent Drive, czyli cichsza forma automatycznego ustawiania ostrości.
Obiektyw jest dostarczany z mocowaniami Canon, Nikon i Sony, chociaż mocowanie Sony nie obejmuje funkcji VC, ponieważ aparaty Sony, które pasowałyby do tego obiektywu, mają własne VC wbudowane w korpusy.
UWAGA: Wszystkie przykładowe obrazy w tym artykule są przedstawione z minimalną ilością poprawek, aby pokazać przykłady prawie poza kamerą.
Funkcje i budowa
Kiedy studenci pytają mnie o zakup nowych soczewek, mówię im, żeby udali się do sklepu stacjonarnego i położyli ręce na nowym sprzęcie. Chociaż nie zawsze jest to w 100% prawdziwe, można wiele powiedzieć o sprzęcie DSLR, obsługując go, a soczewki również pasują do rachunku.
W przypadku Tamrona 90 mm czuje się solidnie i trudno to udawać w świecie optyki. Im cięższy jest obiektyw, tym więcej szkła zostało użyte. W tym przypadku jest to szkło o bardzo niskiej dyspersji firmy Tamron. Efekt jest ostrzejszy w porównaniu z soczewkami wykonanymi z dużej ilości elementów akrylowych. To trochę podnosi cenę, ale uważam, że Tamron wykonał dobrą robotę, równoważąc te dwa elementy.
Dwie funkcje, które mi się podobały, to bardzo duży pierścień ostrości (zajmuje połowę tubusu obiektywu, dzięki czemu jest łatwy w użyciu nawet w rękawiczkach) i ręczna regulacja ostrości w pełnym wymiarze godzin. Brak konieczności sięgania po przełącznik Manual / Auto z boku lufy znacznie ułatwia precyzyjne ustawianie ostrości w makro.
Podczas gdy inne funkcje, takie jak wewnętrzne ogniskowanie i stabilizacja obrazu, pomagają w procesie robienia zdjęć, zaintrygowało mnie twierdzenie Tamrona o zaokrąglonej przysłonie. Jest to membrana z dziewięcioma listkami, która zachowuje prawie idealny okrągły kształt dwa stopnie w dół od szerokiego otwarcia. To, jak mówią, tworzy delikatniejsze rozmycie obiektów tła (lub pierwszego planu) dla lepszej separacji. Chociaż nie miałem innego makra 90 mm, z którym mógłbym go przetestować, okazało się, że wyniki kręcenia z niemal szerokim otworem były bardzo przyjemne.
Jeszcze jedna uwaga; Jeśli chodzi o stabilizację obrazu, teraz zawiera akcelerometr. Pomaga to obiektywowi zrozumieć, w jaki sposób zachodzi ruch, i kompensować lepiej niż soczewki bez niego. To drobiazg, ale pomaga soczewce w ustaleniu 3,5 stopnia kompensacji ruchu. Pamiętaj, że zawsze ostrzegam przed statystykami „w laboratorium” w celu uzyskania odszkodowania, ponieważ nie pasują one do testów w terenie. A propos statystyk…
Cały zestaw statystyk można znaleźć na stronie Tamron. Najważniejsze informacje to:
- Minimalna odległość ostrzenia 11,5 ”/ 0,3 m
- Rozmiar filtra 62 mm
- Waży 21,5 / 20,5 uncji (Canon / Nikon) lub 610g / 600g
- Maksymalny otwór przysłony f / 2.8
- Minimalna przysłona f / 32
- W zestawie z osłoną przeciwsłoneczną
Test ostrości
We wszystkich testach parowałem Tamrona z moim rocznym Canon 7D Mark II. Oznacza to, że moje obrazy mają współczynnik przycięcia 1,6x, więc weź to pod uwagę. Następnie wykonałem następną scenę z przysłoną f / 2.8 i zwiększyłem o jeden stopień aż do f / 32. Ostrość ustawiono na martwy punkt (słowo „końcówka” w tekście) i zastosowano statyw, 2-sekundowy timer i blokadę lustra.
ISO 100, 1/250, f / 2,8
ISO 100, 1/250, f / 4,0
ISO 100, 1/250, f / 5,6
ISO 100, 1/250, f / 8
ISO 100, 1/250, f / 11
ISO 100, 1/250, f / 16
ISO 100, 1/250, f / 22
ISO 100, 1/250, f / 32
Z moich obserwacji wynika, że f / 11 to najlepszy punkt na tym obiektywie. F / 2.8 if / 4 oferują świetny spadek (prawie za duży w przypadku aparatu ze współczynnikiem kadrowania przy f / 2.8) i zapewniają doskonałą separację obiektów. Po przysłonie f / 11 sytuacja staje się nieco miękka, chociaż obraz jest ostry. Na f / 32 rzeczy zaczynają się rozmywać zbyt mocno, by nadawały się do ekstremalnego zbliżenia.
Na polu
Soczewka jest wygodnym i dobrze wyważonym narzędziem w terenie. Zawsze uwielbiam prostotę obiektywów stałoogniskowych i uważam, że duży pierścień do manualnego ustawiania ostrości jest bardzo przydatny podczas zbliżania się lub po prostu wtedy, gdy mój aparat chciał ustawić inny punkt ostrości niż ja.
Cieszyłem się, że obiektyw ma konstrukcję odporną na wilgoć, ale to tylko na razie. Odporność na wilgoć to nie to samo, co wodoodporność lub odporność na warunki atmosferyczne. Ale jak na tę cenę, działa wystarczająco dobrze. Po prostu poznaj swoje ograniczenia i nie myśl, że to obiektyw z serii L takich marek jak Canon.
Obiektyw łatwo się montuje i szybko ustawia ostrość. Podobał mi się boczny przełącznik ogranicznika z trzema zakresami; 0,3-0,5 m dla najbliższego elementu, 0,5 m do nieskończoności dla elementów innych niż makro i Full, gdy nie wiesz, co napotkasz. Jak można się było spodziewać, gdy jest ustawiony na Full, polowanie może zająć trochę czasu, jeśli nie skupi się na obiekcie znajdującym się w odległości 0,3 m za pierwszym razem. Zdecydowanie sugeruję użycie przełącznika ograniczenia podczas fotografowania z bliska, aby zaoszczędzić czas i frustrację.
Ogólne wrażenia
Ten obiektyw jest przyjemny w użytkowaniu, co można powiedzieć na pewno. Nie wykonuję wielu zdjęć makro, ale ten obiektyw może z łatwością wykonywać podwójną pracę na pełnoklatkowym aparacie zarówno do makrofotografii, jak i portretów. W przypadku aparatu z czujnikiem przycięcia, takiego jak mój, 144 mm nie jest praktyczne do wykonywania portretów, więc jest trochę bardziej wyspecjalizowane.
Ostrość była szybka, ale nie błyskawiczna, a IS działał dobrze, ale mam wątpliwości co do naprawdę 3,5 stopnia szerokości geograficznej. Dałbym mu solidne 2-2,5 stopnia, co jest w porządku i pomaga w zbliżaniu się do słabo oświetlonych obiektów.
Ostrość była ostra i podobała mi się. Spadł zgodnie z oczekiwaniami, gdy przysłona się zamknęła.
Co mi się nie podobało
Jest kilka rzeczy, które trochę mnie dręczą, ale są one dość powierzchowne. Pierwsza to znacznik wyrównania obiektywu na bagnecie Canon. To jest mały znak, który wyrównujesz ze znakiem na aparacie, aby zamontować obiektyw. Znak na obiektywie jest biały, ale Canon używa dwóch kolorów znaków na swoich aparatach; czerwony dla standardowego mocowania (to jedyne mocowanie aparatów pełnoklatkowych) i biały dla obiektywów EF-S (przeznaczonych tylko do aparatów z matrycą APS-C). Przyzwyczaiłem się do ustawiania bieli na biało i czerwieni na czerwono, ale biały znak na Tamronie w rzeczywistości idzie w parze z czerwonym znacznikiem na korpusie aparatu. To drobiazg, ale mnie to denerwuje.
Inną małą rzeczą jest paplanina z systemu IS. Jest to subiektywne (chyba że masz miernik dźwięku i przetestujesz wszystkie obiektywy), ale system IS, po pierwszym uruchomieniu za pomocą połowy migawki lub naciśnięcia przycisku AF, wydaje coś w rodzaju niskiego, lekko zgrzytającego dźwięku. Moje obiektywy Canona też hałasują, ale to tylko trochę głośniejsze i bardziej szorstkie, jeśli to ma sens. Ponownie nie jest duży, ale moim zdaniem ten rodzaj przyćmiewa cechę USD.
Chcesz dodać ten obiektyw do swojej torby z zestawem? Uzyskaj cenę na Tamron SP 90 mm f / 2.8 Di Macro 1: 1 VC USD na Amazon.
Przykładowe obrazy
Na koniec kilka zdjęć wykonanych obiektywem Tamron SP 90mm f / 2.8. Jego cena jest nieco niższa niż w przypadku opcji Canon lub Nikon (odpowiednio 800 USD i 900 USD) oraz Sony, która kosztuje ponad 1000 USD. Jeśli poszukujesz obiektywu makro, możesz go rzucić okiem.
streszczenieRecenzentPeter West CareyData recenzji2016-12-21Przedmiot recenzowanyTamron SP 90mm f / 2.8 Di Macro 1: 1 VC USDOcena autora4