Jedną z najważniejszych rzeczy, które możesz zrobić jako fotograf, jest pomoc w prowadzeniu, wychowywaniu i inspirowaniu kolejnego pokolenia artystów. To pokorne doświadczenie wiedzieć, że możesz być osobą, która zainspiruje następnego Ansela Adamsa lub Annie Leibovitz. Może to wynikać z czegoś tak prostego, jak udostępnienie kilku zdjęć młodej osobie lub pomoc w zrozumieniu, jak używać aparatu. Nigdy nie wiadomo, kiedy będziesz miał okazję zrobić wrażenie na dziecku lub kimkolwiek innym.
Ale jeśli nie będziesz ostrożny, te chwile twórczego przebudzenia mogą szybko umrzeć, zanim nawet dostaniesz szansę na rozkwit. Mając to na uwadze, oto kilka sposobów, w jakie możesz pomóc i wzbudzić zainteresowanie dziecka fotografią, zamiast przypadkowo ją zgasić.
Nie chodzi o Ciebie
Zanim przejdę do niektórych szczegółów, chcę wyjaśnić, że ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że nie chodzi o ciebie.
Kiedy pomagasz dzieciom odkrywać fotografię (zwłaszcza to pokolenie cyfrowych tubylców), wiele razy będziesz mieć skłonność do wzdychania, przewracania oczami lub mówienia im, że najnowszy filtr, efekt lub trend nie jest prawdziwa fotografia. Albo jest nie jak to robisz.
Mam dzieci w szkole podstawowej i pomagam też w mojej kościelnej grupie młodzieżowej. Jedną z rzeczy, z którymi musiałem się pogodzić, jest to, że dzieciaki dzisiaj nie uczą się fotografii tak, jak ja. Moim pierwszym aparatem był Kodak, który nakręcił 110 kliszy. Kupowanie i rozwijanie każdej rolki kosztuje pieniądze.
Dziś, czy nam się to podoba, czy nie, większość młodych ludzi poznaje fotografię za pośrednictwem telefonów komórkowych. Wydają się odskakiwać bez dbania o kompozycję.
Woleliby raczej używać filtrów, efektów i aplikacji zamiast uczyć się o przysłonie, migawce i ISO.
I to po prostu nie tak! To nie jest prawdziwa fotografia!
Jeśli kiedykolwiek pokazałeś dziecku, jak coś naprawić, wiesz, że nie chodzi o efekt końcowy, ale o przekazanie czegoś wyjątkowego następnemu pokoleniu. To samo dotyczy fotografii.
Albo to jest?
Kim jestem, żeby powiedzieć, że dziecko korzystające z filtrów Instagrama jest mniej warte tworzenia znaczących obrazów niż ja za pomocą mojej dużej, masywnej lustrzanki cyfrowej?
Tylko dlatego, że telefony komórkowe i aplikacje do zdjęć nie są moimi ulubionymi narzędziami, nie oznacza to, że inni ludzie, zwłaszcza dzieci, nie mogą znaleźć radości i kreatywnych sposobów ich używania.
Przed dylematem, co robić w pracy z dziećmi zainteresowanymi fotografią, są dwie możliwości.
Możesz zrobić to o sobie i powiedzieć dzieciom, co Twoim zdaniem powinny robić. Pokaż im narzędzia, które Twoim zdaniem powinny być używane, i wyjaśnij, jak robić zdjęcia, które Twoim zdaniem są interesujące.
Możesz też pomóc młodym ludziom znaleźć to, co im się podoba. Eksploruj fotografię w sposób, który ma dla nich znaczenie, a nawet (sap!) Naucz się korzystać z aplikacji i filtrów, aby tworzyć piękne obrazy.
Moja żona i ja byliśmy z grupą dzieci w miejscowym ogrodzie botanicznym. Jeden z nich wykonał dziesiątki zdjęć tego zestawu pociągu na świeżym powietrzu.
Pierwsza z nich może łatwo doprowadzić do apatii lub urazy, podczas gdy ta druga często daje dziecku zupełnie nowe możliwości twórcze. Tu chodzi o nich, nie o ciebie. Jeśli to oznacza, że musisz wyjść ze swojej strefy komfortu i zgłębić fotografię w sposób, który sprawia, że czujesz się niekomfortowo, zrób to ze względu na dziecko, jego naukę i rozwój. Kto wie… może po drodze nauczysz się czegoś nowego!
Zamiast krytykować, dawaj komplementy
Kiedy młodzieniec zaprasza cię do obejrzenia strumienia zdjęć z jego telefonu, możesz mieć początkową skłonność do udzielania niezamówionych porad lub, co gorsza, do jawnej krytyki.
Może się okazać, że myślisz o takich rzeczach, jak:
- Oświetlenie w tym ujęciu jest złe.
- Nie rozumiem. O czym ma być ten obrazek?
- Twoje zdjęcie jest mocno niedoświetlone!
- O co chodzi z tymi wszystkimi selfie?
Jeśli to brzmi znajomo, nie jesteś sam.
Wiele osób może reagować podobnie, ale pamiętaj, że ego dzieci są delikatne. Jedno słowo od dorosłego, którego podziwiają lub szanują, może stanowić różnicę między wzbudzeniem entuzjazmu a wywołaniem depresji.
W większości przypadków, gdy dziecko chce pokazać Ci swoje zdjęcia, nie szuka krytyki, ale potwierdzenia. Chcą wiedzieć, że wykonują dobrą robotę. Że ich wysiłki są warte zachodu i że są na dobrej drodze.
Dzieciak, który zrobił to zdjęcie, pomyślał, że byłoby naprawdę fajnie mieć linę przeciętą przez ramkę. Zastanawiałem się, czy nie powiedzieć mu, żeby zrobił to inaczej, ale zamiast tego powiedziałem tylko: „Niezła robota z tymi kolorami!” Naprawdę ucieszył się, że to usłyszał.
Jako dorosły możesz pomyśleć, że pomagasz, jeśli przedstawiasz coś, co uważasz za konstruktywną krytykę, ale będzie na to czas później. Najbardziej pomocną rzeczą, jaką możesz zrobić, są komplementy i słowa zachęty. Nawet jeśli nie uważasz, że ich zdjęcia są całkowicie przekonujące, znajdź coś miłego do powiedzenia.
Wypróbuj taktyki, takie jak:
- To naprawdę interesujący wybór oświetlenia!
- Podobają mi się kolory na tym zdjęciu.
- Czy możesz mi powiedzieć, jak zrobiłeś to zdjęcie?
- Spójrz na te zabawne filtry selfie, których używasz! Czy możesz mi pokazać, jak to zrobić?
Zamiast krytykować, dawaj dzieciom komplementy i zadawaj pytania, aby pokazać, że jesteś zainteresowany. To silny sygnał, że zależy Ci na ich kreatywności i cenisz ich pracę. Może to pomóc im wyruszyć w trwającą całe życie fotograficzną podróż, a Ty możesz być właśnie tą osobą, która to zrobi!
Zastrzelony przez siedmiolatka, który uważał, że ten dinozaur jest naprawdę zabawny. Wystarczająco zabawne, by zrobić ponad dwa tuziny zdjęć.
Zachęcaj do eksperymentowania
Jako ktoś, kto dorastał z aparatami analogowymi i fizycznymi rolkami filmu, wiele jest we współczesnej fotografii, których nie do końca rozumiem. W przypadku telefonów komórkowych sytuacja jest podwójna. Zwłaszcza w przypadku filtrów, efektów, naklejek i innych funkcji zmieniających obraz, które można znaleźć w wielu aplikacjach do zdjęć.
Ale dla dzisiejszych dzieci tego typu zmiany są po prostu przyjemnymi sposobami poznawania fotografii. To, że ja i inni w moim wieku nie dorastaliśmy z całą tą technologią, nie oznacza, że powinniśmy ją zepsuć dla następnego pokolenia!
Jeden z moich młodych krewnych uwielbia bawić się filtrami odwracającymi kolory. Wydaje mi się, że wyniki wyglądają okropnie, ale on uwielbia to zdjęcie, które zrobił, i innym je podoba. A jeśli mu się to podoba, to kim ja mam mu powiedzieć inaczej?
Zamiast rozwodzić się nad tym, czego być może nie rozumiemy, w przypadku początkujących fotografów wypróbuj odwrotne podejście. Nie uciekaj od filtrów, jeśli przebywasz z dziećmi, które są nimi podekscytowane, i zamiast tego zachęcaj je do spróbowania jeszcze więcej.
Niektóre mogą wydawać się głupie i możesz nigdy nie zdecydować się na dobrowolne nadanie sobie kocich uszu lub nadanie przesyconego wyglądu swoim zdjęciom natury, ale nie ma nic złego w próbowaniu takich rzeczy, gdy jesteś z dzieckiem, które chce eksperymentować dla zabawy .
Mój syn zrobił to zdjęcie, na którym ostrzę ostrze kosiarki. Użył trybu nocnego, który, jak odkrył, sprawił, że migawka pozostawała otwarta dłużej i uchwyciła ślady iskier.
Możesz także zachęcić dzieci do wypróbowania nowych technik, takich jak fotografia poklatkowa, przyjrzenia się akcesoriom, takim jak OlloClip, który umożliwia robienie zdjęć makro telefonem komórkowym oraz eksperymentowanie z podstawową edycją i przetwarzaniem obrazu. Dzisiejsza fotografia, zwłaszcza za pomocą urządzeń mobilnych, daje możliwości twórcze o lata świetlne wykraczające poza to, co mieliśmy, gdy byłem dzieckiem.
Wyobraź sobie, co dzieci mogą stworzyć, używając kilku zachęcających słów od dorosłego fotografa, którego podziwiają i szanują!
Inny z moich młodych krewnych był bardzo zainteresowany fotografowaniem znanych przedmiotów z różnych perspektyw. Był to wynik jednego z jego ostatnich eksperymentów i chociaż nie zdobył żadnych nagród, był podekscytowany, mogąc spróbować czegoś nowego. Z radością zachęcałem go do eksperymentowania.
Daj radę, ale tylko wtedy, gdy o to poproszą
To jedna z najtrudniejszych, ale najważniejszych części pomocy młodemu człowiekowi w pielęgnowaniu jego zainteresowania fotografią. Aby to zilustrować, podzielę się przykładem z wizyty z moją rodziną spoza miasta.
Moja 14-letnia siostrzenica ciągle robi zdjęcia telefonem wszystkiego, co uważa za interesujące: owady, kwiaty, płoty, samochody i oczywiście jej przyjaciele. Podczas ich pobytu bombardowała mnie prośbami o obejrzenie jej zdjęć. Nie mogła się doczekać, kiedy pokaże mi zdjęcia, które zrobiła, nawet na podwórku.
Kiedy to się stało, trudno było mi się trzymać za język i pozwolić mojej siostrzenicy wygrzewać się w blasku jej nowo odkrytej miłości do fotografii. Chciałem jej doradzić co do oświetlenia, udzielić wskazówek dotyczących kompozycji, pokazać, jak trzymać telefon pod różnymi kątami, by robić lepsze zdjęcia i tak dalej. Jednak trzymałem się języka i po prostu starałem się być głosem zachęty i uznania, mówiąc jej, że podobają mi się jej zdjęcia i pytając, czy mogę zobaczyć więcej.
Moja siostrzenica uwielbia robić zdjęcia, takie jak to, używając trybu portretu na swoim telefonie. Chciałem jej powiedzieć, że przy prawdziwym aparacie może uzyskać lepsze rezultaty. Ale taka postawa jest toksyczna i bolesna dla dziecka, które chce po prostu eksperymentować z fotografią.
Moja siostrzenica (i większość młodych ludzi) nie szuka instrukcji i porad. Szukają potwierdzenia, często na poziomie osobistym, że ich praca jest dobra i dążą do wartościowych celów. Kiedy ty, ktoś, kogo szanują i podziwiają, możesz im tylko powiedzieć, dlaczego wykonują swoją pracę nie jest dobrze lub poinstruuj ich, jak to zrobić naprawić co robią, wysyła złą wiadomość, nawet jeśli masz dobre intencje. Możesz nieumyślnie stłumić samo poczucie kreatywności, które masz nadzieję zainspirować.
Zamiast tego powinieneś zagrać w długą grę. Wykorzystaj takie okazje, aby zbudować poczucie zaufania i dobrej woli. W ten sposób, gdy młodzi ludzie będą chcieli, abyś pomógł im w fotografowaniu, zapytają cię.
Później w ten sam weekend moja siostrzenica zapytała, czy mogłaby użyć jednego z moich aparatów. Więc pozwoliłem jej używać mojego starego Nikona D7100.
Rozmawialiśmy o obiektywach, przysłonach i tym, jak sterować aparatem, aby tło było rozmyte. Potem wyszliśmy robić zdjęcia kwiatów, gdy zachodziło słońce. Chciała dowiedzieć się wszystkiego o tym, jak kontrolować ustawienia aparatu, aby uzyskać zdjęcia, których nigdy nie mogłaby zrobić za pomocą telefonu komórkowego i niektórych filtrów.
Kiedy zainteresowała się niektórymi z moich aparatów fotograficznych, pozwoliłem jej wypróbować i udzieliłem jej kilku rad dotyczących kompozycji, oświetlenia i sterowania przysłoną. Ale dopiero po tym, jak poprosiła mnie o pomoc.
Po umieszczeniu jej zdjęć w Lightroomie pokazałem jej, jak wykonać podstawowe kadrowanie i poprawki. Wielokrotnie mi powtarzała, że to jedne z jej ulubionych ujęć, jakie kiedykolwiek zrobiła. Gdybym rozpoczął weekend od ukarania jej za to, że nie używa prawdziwego aparatu, albo powiedziałbym jej, co moim zdaniem powinna robić inaczej ze swoimi fotografiami, prawdopodobnie nie chciałaby później wyjść i zrobić zdjęcia kwiatów.
To efekt jej starań i była niezwykle zadowolona z efektów. Miejmy nadzieję, że to dopiero początek trwającej całe życie fotograficznej podróży!
Wniosek
Młodzi ludzie są wybredni, a ich nastroje i gusta zmieniają się tak szybko, jak wiatr. Dziś mogą interesować się fotografią, aw przyszłym tygodniu zajmują się łucznictwem, garncarstwem lub gitarą. Nigdy nie wiadomo, co się z nimi stanie na dłuższą metę.
Jeśli chcesz wzbudzić zainteresowanie fotografią i upewnić się, że nie jest to tylko przemijająca faza, musisz uważać, co mówisz i robisz. Mów o nich, a nie o sobie. Miejmy nadzieję, że nasiona fotografii, które pomożesz zasadzić, zakorzenią się w dobrej glebie, aby wytworzyć uznanie dla sztuki przez całe życie.