Portret Morleya Baera
Za każdym razem, gdy jadę autostradą nr 1 w Kalifornii między Big Sur a San Francisco, natychmiast uderza mnie chęć zrobienia zdjęć. To łatwe uczucie. Skaliste plaże i pofałdowane wzgórza błagają o obiektyw. Towarzyszyć temu zmysłowi fotograficznej wędrówki jest uznanie chodzenia śladami niektórych z największych amerykańskich fotografów, jakie kiedykolwiek powstały w XX wieku. Nazwy takie jak Weston, Adams i Cunningham wydają się pozostawać w tej części kraju. Istnieje jednak inna nazwa związana z głęboką fotograficzną przeszłością zachodniego wybrzeża, której możesz nie znać tak dobrze, ale powinieneś: Morley Baer. W tej części „Lekcji mistrzów” przyjrzymy się bliżej płodnej pracy Morleya Baera i nauczymy się kilku cennych lekcji o tym, jak zajął się fotografią, które możesz wykorzystać do ulepszenia swoich zdjęć.
Morley Baer
Morley Baer przyszedł na świat 5 kwietnia 1916 roku w Toledo w stanie Ohio. Po ukończeniu University of Michigan z tytułem licencjata z języka angielskiego i magistra sztuk teatralnych, przez krótki czas pracował w reklamie w Chicago, dopóki los nie wciągnął go w pracę jego życia. Po obejrzeniu wystawy Edwarda Westona Baera zafascynowało medium fotografii. Opuścił stanowisko w firmie reklamowej, w której pracował, aby kształcić się w sztuce fotografii. Po krótkiej pracy w fotografii komercyjnej, wkrótce udał się do Carmel w Kalifornii, aby wyśledzić Edwarda Westona.
Po służbie w marynarce wojennej w latach 1941-1946 jako fotograf wojenny Morley i jego obecna żona Frances (również artystka i fotograf) rozpoczęli trwającą dekady eksplorację fotografii w okolicach Zatoki Kalifornijskiej, aż wreszcie osiedlili się w swoim domu / studio w pobliżu plaży Garrapata. Baer stał się jednym z najbardziej pożądanych fotografów architektury swoich czasów. Jego prace krajobrazowe i morskie są nadal powszechnie uważane za jedne z najwspanialszych przedstawień fotograficznych zachodniego wybrzeża Kalifornii, jakie kiedykolwiek zarejestrowano na taśmie.
Oto niektóre, ale z pewnością nie wszystkie, lekcje, których nie możesz nauczyć się od Morleya Baera.
Pełna biegłość w używaniu narzędzi
W głównej części swoich studiów krajobrazowych i architektonicznych Baer użył tylko jednej kamery i jednej kamery; kamera podglądu Ansco 8x10S. W naszej współczesnej dżungli fotograficznej nieustannie mówi nam marketingowa mentalność, że jeśli nasze aparaty nie są najnowsze, to w jakiś sposób ich brakuje. Oczywiście to tylko opinia.
W każdym razie Morley był doświadczonym operatorem swojego Ansco do tego stopnia, że stało się prawie dodatkiem i przedłużeniem jego fizyczności. Podobnie jak w praktyce do Eda Westona, fakt, że Baer stał się tak monogamiczny dzięki swojej pojedynczej kamerze 8 × 10, mówi nam dzisiaj wiele.
Portret Morleya Baera i jego Ansco - David Fullagar
Bez względu na to, jaki masz aparat lub narzędzia, zapoznaj się z ich funkcjami tak dobrze, że będziesz mógł nimi sterować bez wahania. Powiedzenie „najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie” nie wystarczy. Musimy dążyć do tego, aby stać się absolutnymi mistrzami narzędzi, których używamy do robienia zdjęć. Narzędzie jest drugorzędne w stosunku do zdolności użytkownika. Bez względu na to, jakiego sprzętu używasz, ważne jest, aby rozumieć, jak go używać i dobrze go używać.
Znajdź to, co jest dla Ciebie najlepsze
Baer nie tylko dostroił biegłość w posługiwaniu się aparatem 8 × 10, ale był też dość utwierdzony w sposobie, w jaki prezentował swoje zdjęcia. Morley był mistrzem w ciemni i praktycznie zawsze drukował swoje zdjęcia metodą kontaktową i rzadko używał powiększalnika. Oznaczało to, że negatyw był naświetlany bezpośrednio w kontakcie z papierem, co dawało obraz tego samego rozmiaru co negatyw. Druk stykowy do dziś pozostaje jedną z najprostszych i najczystszych form druku. Niezależnie od jego zalet lub ograniczeń, był to pojazd, który według Baera działał najlepiej dla niego i dla jego twórczej ekspresji.
Morley Baer
Chociaż wszyscy powinniśmy się uczyć i rozwijać wraz z naszą fotografią, musimy również świadomie rozpoznawać metody i techniki, które pozwalają na ciągłe uzyskiwanie najlepszych rezultatów. Skoncentruj się na procesach, które pozwalają Ci w pełni wykorzystać swój potencjał i nie zwracaj uwagi na to, czy są popularne, czy też nie. Jeśli chodzi o fotografię, tak zwane „zasady” mają nas prowadzić, a nie ograniczać lot.
Zdrowa konkurencja może pomóc Ci się rozwijać
Co jakiś czas dostaję e-mail lub wiadomość na Facebooku od kogoś z pytaniem, czy powinien wziąć udział w jakimś konkursie fotograficznym. Zawsze miałem miłość-nienawiść do pomysłu porównywania jednej fotografii z drugą. To dlatego, że czuję, że całkowicie pomijamy cel fotografii. Jednocześnie fotografia jest medium wizualnym, a fotografowie posiadają nieodłączny narcyzm; chcemy, aby inni widzieli naszą pracę.
Adam Welch
Wspomniałem wcześniej, że żona Baera, Frances, również była fotografem. Nie tylko sama robiła zdjęcia, ale była również niezwykle utalentowana, do tego stopnia, że Morley i Frances byli w zasadzie krajowymi konkurentami w swoich fotografiach. Znana jest opowieść o tym, że doszli do porozumienia w sprawie prawa do fotografowania scen podczas podróży samochodowych. Porozumienie, które osiągnęli, deklarowało tym samym, że wszystko po lewej stronie jezdni należy do kierowcy, a wszystko po prawej stronie do pasażera.
Ważne jest dla nas, abyśmy osiągnęli pewien poziom katharsis dzięki naszej fotografii, abyśmy stworzyli pracę, która jest reprezentatywna dla naszej wizji. Jednocześnie zdrowa (podkreślam „zdrową” część) rywalizacja z innymi fotografami nie tylko zapewnia nam kreatywność, ale także pozwala nam zaangażować się w kontakt z innymi strzelcami. Uczymy się i doskonalimy się poprzez interakcję z pracą, którą kochamy i szanujemy. Przy odpowiedniej perspektywie rywalizacja z naszymi rówieśnikami sprzyja dynamicznemu rozwojowi artystycznemu.
Pożegnanie z Morleyem Baerem
Podobnie jak w przypadku wszystkich cenionych fotografów, osobiste zobaczenie pracy przynosi taki poziom wdzięczności, jakiego nie można uzyskać po prostu oglądając zdjęcie na ekranie komputera. Niedawno miałem szczęście odwiedzić wybrane galerie w okolicach, w których mieszkał i prowadził Morley Baer. Jak zwykle łatwo jest spojrzeć i zobaczyć piękno fotografii Baera, ale jako wieczni studenci fotografii powinniśmy zawsze szukać tego, czego możemy się nauczyć od tych, których prace podziwiamy.
Wymienione tutaj lekcje to tylko kilka do zebrania od Morleya. Przetraw je i zastosuj w praktyce we własnej pracy. Jednak nie poprzestawaj na tym. Dowiedz się wszystkiego, co możesz, kiedy możesz i gdzie możesz. Nigdy nie przestawaj odkrywać niesamowitego świata fotografii.
Ciekawe mogą być również następujące artykuły:
Lekcje, których możesz się nauczyć od mistrzów fotografów - Minor White, Ansel Adams i Syl Arena
Więcej lekcji od mistrzów fotografii: Edward Weston
Lekcje od mistrzów: Robert Capa i Jerry Uelsmann
Więcej lekcji od mistrzów fotografii: Davida Burnetta i Vivian Maier
Cartier-Bresson i Stieglitz - Studiuj mistrzów fotografii, aby stać się lepszym fotografem
Mistrzowie fotografii: Bruce Davidson, mistrz metra