Wyobraź sobie, że internet nigdy nie istniał. Wiem - czytasz to w internecie - ale trzymaj się mnie. Jako fotograf, jak pokazałbyś swoje zdjęcia innym ludziom? Nie byłoby Instagrama, Flickra, Facebooka. Rzeczywistość tego fikcyjnego, pozbawionego internetu świata pozostawiłaby ci ograniczone możliwości pracy. Krótko mówiąc, musiałbyś znaleźć sposób na fizyczne zaparkowanie zdjęć przed oczami innych ludzi. Galerie z pewnością byłyby opcją; magazyny i publikacje w czasopismach byłyby innym. Oczywiście byłaby inna opcja; budowa fotoksiążki.
Poza wystawą indywidualną nie ma chyba lepszego sposobu, aby fotograf mógł wyrazić swoją dokładną wizję twórczą niż dobrze wykonana fotoksiążka. Nawet w dzisiejszym podniosłym klimacie fotografii cyfrowej, fotoksiążki zdołały utrzymać swoją pozycję jako jedna z najbardziej wpływowych metod rozpowszechniania fotografii wśród mas, przy jednoczesnym zachowaniu wierności oryginalnym zdjęciom, tak jak chcieliśmy je oglądać.
Fotoksiążki nie są już tak rozpowszechnione (ani produkowane) jak kiedyś. Jeśli jednak naprawdę podchodzisz do siebie i do zdjęć, które tworzysz, fotoksiążka może być dla Ciebie wspaniałym sposobem na wyrażenie swoich zdjęć - wiem, że to było dla mnie. Choć może się to wydawać paradoksalne, dzisiejsze tworzenie fotoksiążek nigdy nie było łatwiejsze.
W tym artykule przyjrzymy się niektórym powodom, metodom i kwestiom, które warto rozważyć, jeśli kiedykolwiek poczułeś potrzebę czegoś więcej niż tylko skondensowania zdjęć w postach w mediach społecznościowych i galeriach internetowych.
Ale… dlaczego książka?
Omówiliśmy już kilka innych sposobów, w jakie możesz zaprezentować publicznie swoje prace, więc dlaczego fotoksiążki są tak wyjątkowe? Cóż, wszystko sprowadza się do kontroli, wierności oryginalnej wizji i wagi, jaką przywiązujesz do obu.
Fotografie są ograniczone w swoich oryginalnych wcieleniach, co oznacza, że był czas, kiedy nie zawsze trzeba było zgadywać, jak Twoje zdjęcia będą wyglądać na różnych urządzeniach. Nawet zdjęcia w szeroko rozpowszechnionych publikacjach, takich jak magazyny, byłyby zasadniczo wierne jakiejkolwiek ostatecznej prasowej kopii obrazu.
Na tym polega ogromna korzyść z książek fotograficznych; są celem samym w sobie.
Pomijając ostateczną archiwalną jakość atramentów, papierów i opraw, a nawet zróżnicowany sposób postrzegania naszych oczu, fotoksiążka może być Twoim ostatnim słowem na temat tego, jak powinna wyglądać Twoja praca. Podobnie jak w przypadku wydruku, stopień Twojego zaangażowania w proces produkcji fotoksiążki (więcej na ten temat wkrótce) oznacza, że możesz praktycznie zachować całkowitą dyskrecję w kwestii tego, jak ludzie oglądają Twoje zdjęcia.
Oznacza to, że osoba w Singapurze będzie widzieć te same kolory i kontrastować z osobą oglądającą Twoje zdjęcie w Australii, Kanadzie lub Walii.
Trzy etapy tworzenia fotoksiążki
Etapy tworzenia fotoksiążki podsumowałem w trzech obszernych sekcjach. Mając to na uwadze, na każdym ze stopni można by napisać książkę. Więc po prostu osiągniemy najwyższe punkty.
1. Powstanie Pomysłu
Oczywiście od tego powinna zaczynać się każda fotoksiążka. Z pewnymi niezwykle rzadkimi wyjątkami, Twoja fotoksiążka powinna obracać się wokół głównego tematu lub koncepcji. Może to być coś, na czym fotografowanie Ci zależy, lub coś, o czym chcesz dowiedzieć się więcej i pokazać światu. Dziwne jest to, że pomysły są notorycznie płynne, co oznacza, że nawet jeśli masz ogólny kierunek, w którym kierujesz swoją energię (i aparat), powinieneś pozostać otwarty na organiczną ewolucję swojego początkowego pomysłu lub koncepcji książki.
W przypadku mojej fotoksiążki „Faces of Grayson” początkowo nie miałem zamiaru w ogóle produkować książki. Byłem tylko człowiekiem na pustyni z aparatem. Dopiero po przejrzeniu kilku moich zdjęć od razu wiedziałem, że chcę zrobić więcej z tematem i ostatecznie napisać książkę.
Zdjęcie, od którego wszystko się zaczęło.
O ile fotoksiążka nie jest przeznaczona wyłącznie do użytku osobistego i dla przyjemności, radzę nie podchodzić do swojego pomysłu na fotoksiążkę w retrogradacji. Zwykłe przejrzenie wszystkich zdjęć i zmuszenie się do znalezienia wspólnego motywu raczej nie jest dobrą praktyką. Jeśli zaczniesz od solidnego pomysłu, na którym Ci zależy, ostatecznie skończysz z bardziej spójną, ukończoną pracą.
Porozmawiamy nieco więcej o rzeczywistym kręceniu i wyborze obrazów książek w następnej sekcji.
2. Kompilowanie obrazów
Omówiliśmy pokrótce, jak zwykle nie zaleca się opierania fotoksiążki na zdjęciach znajdujących się już w archiwum obrazów. To po prostu nie jest dobry pomysł. Tak więc, gdy już zdecydujesz się na temat swojej fotoksiążki, podejdź do pozyskiwania treści w stanie relaksu przypominającym Zen. Nie zmuszaj się do pracy i nie zmuszaj się do szybkiego wykonania pracy.
Mając to na uwadze, uważaj, aby nie zapomnieć, że te obrazy są specjalnie przeznaczone do umieszczenia w Twojej fotoksiążce. Powinieneś zawsze utrzymywać ogólny motyw, odczucie i koncepcję zgodnie z pierwotnym pomysłem, nawet jeśli ten pomysł ewoluuje po drodze.
Nie spiesz się
Do mojej fotoksiążki robiłem zdjęcia przez mniej więcej dwa lata. W końcu miałem mnóstwo zdjęć, z których mogłem wybrać absolutnie najlepsze.
Nie ma ograniczeń czasowych na uzyskanie twoich zdjęć. Proszę, proszę, PROSZĘ, nie spiesz się. Zgrubne oszacowanie, kiedy chciałbyś zobaczyć, jak twoja książka wreszcie ożywa, jest całkowicie zdrowe. I odwrotnie, poddawanie się samemu sobie narzuconemu „ostatecznemu terminowi” nie jest. Jeśli więc mam jakąś radę dotyczącą robienia zdjęć do książki, nie spiesz się. Zamiast tego bądź rozważny, nie spiesz się i zrób to dobrze za pierwszym razem.
Sekwencjonowanie zdjęć
Po ukończeniu głównej pracy fotograficznej do książki nadszedł czas, aby to wszystko poskładać. Zadaj sobie kilka pytań: Czy Twoja książka ma charakter narracyjny? Czy historia, którą chcesz opowiedzieć, zależy od kolejności obrazów?
Niektóre fotoksiążki bardzo dobrze sprawdzają się w układach sekwencyjnych opartych na chronologii czasu i przebiegu tematyki w tym czasie. Jeśli tak jest w przypadku Twojej fotoksiążki, upewnij się, że sposób przypisywania obrazów do stron przekazuje tę dynamikę widzowi.
Jeśli twoja książka nie jest narracją, a zamiast tego jest raczej kompilacją miejsca lub tematu bez potrzeby sekwencyjnego porządkowania, to układ zdjęć staje się mniej ważny. Jednak nadal powinno to pozostać przedmiotem szczególnej uwagi.
Po zakończeniu zadania wybierania i porządkowania zdjęć nadszedł czas, aby wybrać układy i czcionki, rozmiar i orientację obrazu. Wybierz również ilość dodatkowej narracji tekstowej, którą chcesz dołączyć (lub nie) do obrazów.
Większość z nich pozostanie w gestii użytkownika, chyba że wezwiecie zewnętrzną pomoc projektanta. Decyzja o ostatecznym smaku książki jest najtrudniejszym i najbardziej ekscytującym aspektem tworzenia dowolnej książki fotograficznej.
3. Drukowanie
W porządku. Tutaj robi się naprawdę ślisko. Zakończyłeś pracę nad uzyskaniem zdjęć do pomysłu, który bardzo Ci się podoba. Obrazy są znakomite, sekwencje są piękne i znasz każdy szczegół swojej ostatecznej wielkiej wizji. Wszystko będzie idealne!
Cóż, przykro mi, że ci to wyjaśniam…
Nie będzie.
Tak, wiem. Ta prawda wskazuje na ukryty pesymizm, ale ma być konstruktywny. Widzisz, kluczem do trwałego sukcesu twojej fotografii jest realistyczne podejście do twoich oczekiwań. Jeśli wejdziesz do procesu drukowania, wierząc, że nic nie pójdzie źle i nie będzie żadnych nieprzewidzianych wyzwań, to zniechęcisz się, gdy pojawią się te nieuniknione problemy.
Teraz to już na uboczu, przyjrzyjmy się niektórym typowym (ale nie wszystkim) opcjom drukowania fotoksiążki.
Druk na żądanie
Model drukowania na żądanie, powszechna usługa w świecie literackim, jest prawdopodobnie najłatwiejszą i najbardziej opłacalną metodą opublikowania i wydrukowania albumu fotograficznego. Obejmuje to również najmniejszą inwestycję z Twojej strony w zakresie osobistej kontroli.
Druk na żądanie oznacza dokładnie to, co sugeruje nazwa; dostarczasz gotowy projekt treści, a drukarz / wydawca / dystrybutor wydrukuje kopię książki za każdym razem, gdy zostanie zamówiona kopia. Jest to cudownie opłacalny sposób drukowania małych lub dużych ilości fotoksiążek praktycznie bez marnotrawstwa. Twoja książka zostanie wydrukowana tylko wtedy, gdy jest zamówienie. Często ta metoda obejmuje również bezpłatny numer ISBN i inne korzyści.
Jest to również świetna opcja, aby wydrukować i sprzedać swoją fotoksiążkę przy jak najmniejszych kosztach. Jednak proces ten ma pewne wady. Mianowicie, będziesz mieć niewielką lub żadną kreatywną kontrolę nad rodzajami papieru, oprawami, atramentami i innymi niuansami procesu drukowania książek.
Amazon, Blurb i rosnąca liczba innych znanych sprzedawców książek zaczęły oferować tego typu usługi fotografom, którzy chcą, aby ich fotoksiążki były rozprowadzane masowo. Użytkownicy Lightroom mogą również zaprojektować i wysłać swoją książkę do Blurb bezpośrednio z oprogramowania Lightroom.
Tradycyjne drukarki do książek
Jeśli chcesz osiągnąć sukces w swoim albumie fotograficznym i mieć zasoby finansowe (i marketingowe), aby usiąść przy stole, możesz być zainteresowany, wiedząc, że nawet niezależni fotografowie mogą drukować albumy fotograficzne o bardzo wysokiej jakości, które oferują ogromne twórcza kontrola praktycznie każdego aspektu procesu drukowania. Oznacza to, że zazwyczaj będziesz w stanie wybrać rodzaj papieru i materiały do oprawy wraz z fizycznym wydrukiem próbnym, aby Twoje zdjęcia wyglądały dokładnie tak, jak chcesz, aby były wyświetlane.
Niestety, nie zawsze jest to najbardziej wybaczająca opcja dla tych, którzy tworzą swoją pierwszą fotoksiążkę lub mają ograniczone środki na wyprodukowanie opublikowanej pracy. Obejmuje chęć dokonania ostatecznej twórczej oceny wszystkich aspektów książki, co może być bardzo stresujące. Co więcej, większość tego rodzaju drukarni ma ścisłe minimalne nakłady na wszystkie drukowane książki.
Tak więc, jeśli nie potrzebujesz i nie jesteś gotowy do przechowywania i dystrybucji ponad 1000 kopii swojej książki, może to nie być najlepsza droga dla Twojego projektu. Jednocześnie, jeśli masz logistykę na miejscu, a popyt jest wystarczająco wysoki dla danej ilości, cena za kopię w drukarkach wielonakładowych, takich jak te, przekłada się na stosunkowo atrakcyjne marże zysku, biorąc pod uwagę jakość w porównaniu z kosztami. produktu.
Szedłem tą trasą z moją pierwszą fotoksiążką. Wymagało to zorganizowania niezwykle udanej kampanii na Kickstarterze wraz z bardzo agresywną strategią marketingową w celu pozyskania funduszy potrzebnych na pokrycie kosztów druku. Czy zrobiłbym to ponownie? Szczerze mówiąc, prawdopodobnie nie, a przynajmniej nie w ten sposób, co prowadzi mnie do następnej opcji.
Druk w ograniczonej ilości
Jeśli szukasz dokładnej równowagi między precyzyjną kontrolą kreatywną, kosztami i ilością, jest to prawdopodobnie najlepszy wybór dla Twojej fotoksiążki.
Tę metodę drukowania można łatwo nazwać drukowaniem rzemieślniczym. Obejmuje niewielką liczbę skrupulatnie wykonanych książek, często z precyzyjnie dobranymi materiałami i rzemiosłem, które można dostarczyć bardziej jako osobiste oświadczenie niż produkt produkowany masowo.
Druk w ograniczonej ilości jest idealny do marketingu bezpośredniego, w którym sama fotoksiążka staje się dziełem sztuki. Koszty drukowania są stosunkowo wysokie, więc w większości przypadków nakład dwudziestu lub więcej kopii może być nieco niewygodny. Jednak książki tego rodzaju mogą wymagać wyższych cen sprzedaży od kolekcjonerów i namiętnych mecenasów i słusznie.
Wartość wysiłku?
Może być trudno w to uwierzyć, ale jest o wiele więcej do powiedzenia na temat tworzenia albumów ze zdjęciami; przynajmniej taki, który zamierzasz zrobić dla przyjemności innych.
Książka ze zdjęciami to coś więcej niż tylko robienie zdjęć i znajdowanie sposobu na oprawienie ich w strony. Czy warto? Czy nagroda uzasadnia ryzyko? To zależy. Czy czułeś się silnie związany z tematem i czujesz się równie zobowiązany do zrobienia zdjęć tego tematu, które następnie pracujesz nad skompilowaniem w albumie fotograficznym? Jeśli tak, to już zaangażowałeś się w ten projekt. Wszystko, co wiąże się z tak dużą osobistą inwestycją, jest z definicji sukcesem.
A więc tak, fotoksiążki nadal mają wartość. W pewnym sensie takie książki mają dziś jeszcze większą wartość. Żyjemy w świecie nasyconym chwilą. Stworzenie fotoksiążki wymaga czasu, przemyślanego zamiaru i chęci zwolnienia tempa i skupienia się na swoim prawdziwym celu.
Czy twoja fotoksiążka sprzedaje się w milionach egzemplarzy? Cóż, to wątpliwe.
Jednak w zależności od twoich oczekiwań, zrobienie fotoksiążki może być najbardziej zapadającą w pamięć, satysfakcjonującą i ostatecznie wymagającą misją, jaką kiedykolwiek podjąłeś się jako fotograf. Naprawdę nie ma innego uczucia niż widok własnej książki leżącej na półce. Uwierz mi.