Jak zrozumieć światłomierz aparatu i uzyskać żądaną ekspozycję

Spisie treści:

Anonim

Niezależnie od tego, w jaki sposób fotografujesz i jaki tryb fotografowania preferujesz, jest jeden element, który pozostaje niezmienny - światłomierz. W jakiś sposób Ty lub Twój aparat musicie wiedzieć, ile światła wpada do sceny, aby określić optymalną kombinację wielkości przysłony, czasu otwarcia migawki i czułości ISO, aby uzyskać pożądane zdjęcie. To narzędzie, które może wydawać się niezbyt istotne dla nowych fotografów, nazywa się światłomierzem.

Zrozumienie, co robi światłomierz aparatu i jak działa, ma kluczowe znaczenie dla rozwijania umiejętności i pomagania w wykonywaniu zdjęć, które naprawdę chcesz. Mamy nadzieję, że ten artykuł pomoże ci to zrozumieć.

Analogia, która pomoże ci zrozumieć światłomierz

Zanim przejdę do dyskusji na temat działania światłomierza, zastanów się, kiedy ostatnio gotowałeś mięso na grillu. Niezależnie od tego, czy był to stek, kilka kotletów wieprzowych, czy nawet kilka hamburgerów - prawdopodobnie miałeś w głowie wizję tego, jaki będzie gotowy produkt.

W przypadku szefów kuchni na podwórku, takich jak ja, którzy nie są zbyt dobrzy w tego typu sprawach, musimy użyć termometru do mięsa, aby upewnić się, że nasze jedzenie jest odpowiednio ugotowane. Zawsze pojawia się pytanie, gdzie umieścić termometr, aby sprawdzić, czy mięso jest gotowe. Lub, jeśli chodzi o fotografię, sprawdź, czy mięso jest odpowiednio wyeksponowane. Aby uzyskać dobry ogólny odczyt, możesz dotknąć go do powierzchni, wbić do środka lub włożyć termometr w różne miejsca podczas kolacji.

Każda metoda działałaby w innym scenariuszu, ale wszystko zależy od tego, co gotujesz i jak ma wyglądać gotowe jedzenie.

Światłomierz aparatu przypomina pomiar temperatury za pomocą termometru do mięsa. Umieszczenie jest kluczowe dla dokładnego czytania.

Jak działa światłomierz w aparacie

Kiedy kierujesz aparat na scenę, potrzebujesz również sposobu pomiaru wpadającego światła, aby wiedzieć, ile go jest i jakie ustawienia musisz kontrolować (lub twój aparat), aby uzyskać pożądane ujęcie. To tak, jakby mierzyć temperaturę potrawy za pomocą termometru, aby upewnić się, że jest zrobione prawidłowo.

Większość dzisiejszych aparatów wykorzystuje proces zwany pomiarem TTL, co oznacza „przez obiektyw”. Oznacza to, że aparat bada światło wpadające przez obiektyw i ocenia jasność sceny. Następnie Ty lub Twój aparat możecie dostosować ustawienia, aby mieć pewność, że zdjęcie będzie naświetlone tak, jak chcecie. Możesz nigdy nie zauważyć, że światłomierz działa, a nawet zobaczyć, że w ogóle tam jest, chyba że wykonujesz zdjęcia w trybie ręcznym. Ale zaufaj mi, nieustannie monitoruje światło, niezależnie od tego, czy wiesz, że działa, czy nie.

Wyświetl skalę pomiaru w trybie ręcznym

Aby zobaczyć, jak światłomierz działa, ustaw aparat w trybie ręcznym i poszukaj szeregu kropek lub pionowych linii u dołu wizjera aparatu.

W trybie ręcznym spójrz na dół ekranu w wizjerze. Zwróć uwagę na skalę z zerem pośrodku. To jest światłomierz w pracy.

Skala liczb na dole powyższego obrazu jest przykładem światłomierza aparatu, a mały mały trójkąt pokazuje, czy zdjęcie jest odpowiednio naświetlone, czy nie. W tym przypadku trójkąt ma wartość 0, co oznacza, że ​​obraz nie jest ani niedoświetlony, ani prześwietlony, ale zmiana przysłony, czasu otwarcia migawki lub czułości ISO spowodowałaby przesunięcie trójkąta w górę lub w dół linii, co spowodowałoby, że obraz byłby albo trochę zbyt jasno lub trochę za ciemno.

Z jakiej części sceny kamera mierzy światło?

Chociaż to wszystko jest w porządku, to tylko część historii, ponieważ nie wyjaśnia, jak faktycznie działa światłomierz. Czy patrzy na całe nadchodzące światło, czy tylko na jego część? Gdzie w kadrze wygląda, mierząc światło? Zrozumienie odpowiedzi na te pytania jest kluczem do uwolnienia mocy światłomierza aparatu, a wszystko to ma związek z tak zwanymi trybami pomiaru.

Pomiar światła

Większość dzisiejszych kamer ma kilka podstawowych sposobów pomiaru wpadającego światła:

  1. Pomiar macierzowy lub ewaluacyjny - aparat patrzy na światło w całej scenie i uśrednia je (Nikon kładzie większy nacisk na obszar, w którym skupia się również obiektyw). Firma Nikon nazywa to pomiarem matrycowym, a Canon - ewaluacyjnym.
  2. Pomiar centralnie ważony uśredniony - patrzy na światło całej sceny i uśrednia je, ale z naciskiem na środek kadru. Zarówno firmy Nikon, jak i Canon nazywają to pomiarem średniej ważonej centralnie.
  3. Pomiar częściowy - mierzy światło tylko w niewielkiej części środka kadru (około 8-12% sceny). To jest tryb pomiaru Canon, Nikon nie ma podobnego.
  4. Pomiar punktowy - mierzy światło tylko na niewielkim obszarze wokół centralnego punktu autofokusa (około 1,5-3% kadru). Nikon i Canon nazywają to pomiarem punktowym.

Inni producenci aparatów mają różne nazwy dla tych trybów, ale wystarczy powiedzieć, że sposób, w jaki Twój aparat mierzy wpadające światło, może mieć ogromny wpływ na to, czy Twoje zdjęcie jest odpowiednio naświetlone. Jako przykład podajemy trzy zdjęcia wykonane z różnymi trybami pomiaru.

Zdjęcie nr 1 wykonane przy użyciu pomiaru matrycowego (Nikon) lub ewaluacyjnego (Canon).

Zdjęcie nr 2 wykonane przy użyciu pomiaru centralnie ważonego.

Zdjęcie nr 3 wykonane z pomiarem punktowym.

Pomiar refleksyjny a pomiar incydentów

Jest jeszcze jeden aspekt pomiaru światła, który odgrywa rolę podczas przygotowywania zdjęcia. Ma to związek z tym, jak działa pomiar TTL w przeciwieństwie do ręcznego światłomierza.

Pomiar odblaskowy

Pierwsza z nich (rodzaj pomiaru stosowany w lustrzankach cyfrowych) polega na pomiarze ilości światła przechodzącego przez obiektyw. Ale problem polega na tym, że jeśli nie skierujesz aparatu bezpośrednio na źródło światła, mierzone światło najpierw odbija się od obiektu.

Wszystkie kolory, które widzimy w otaczającym nas świecie, uzyskują swoje odcienie i wartości tonalne, pochłaniając każdy kolor światła z wyjątkiem za to, co się od nich odbija. Jak wielu z nas nauczyło się w szkole podstawowej, światło składa się ze spektrum kolorów, w tym czerwonego, pomarańczowego, żółtego, zielonego, niebieskiego, indygo i fioletu. Zielony liść drzewa pochłania każdy kolor światła z wyjątkiem na zielono. Czerwony samochód absorbuje każdy kolor oprócz czerwonego i tak dalej.

Kiedy aparat mierzy wpadające światło, patrzy na ilość światła odbijanego od obiektu, a nie na ilość światła faktycznie padającego na obiekt. Ma to ogromne konsekwencje i może dramatycznie wpłynąć na Twoją ekspozycję. Na powyższej ilustracji osoba ma na sobie ubranie, które pochłania większość kolorów światła z wyjątkiem niebieskiego, co oznacza, że ​​nadal jest odbijane od niego i wysyłane do aparatu duże ilości światła. Jednak jeśli dziecko zmieni ubranie, sytuacja może się bardzo zmienić.

Na powyższej ilustracji, mimo że ilość światła padającego na chłopca nie uległa zmianie, kamera odczyta scenę znacznie inaczej, ponieważ ma on teraz na sobie ciemną koszulę i spodnie. Aparat pomyśli, że potrzebuje więcej ekspozycji, aby skompensować to, co uważa za mniej światła na scenie, w wyniku czego ogólny obraz zostanie prześwietlony.

Oto przykład z prawdziwego świata, jak to działa:

Nikon D7100, 200 mm, f / 2,8, 1/8000 sekundy.

Na powyższym zdjęciu od białej koszuli dziewczyny odbijało się tak dużo światła, że ​​mój aparat miał problemy z prawidłowym pomiarem sceny. Znaczna część światła słonecznego odbijała się od koszuli i wracała bezpośrednio do mojego aparatu, więc zareagował bardzo krótkim czasem otwarcia migawki i niską wartością ISO, aby upewnić się, że koszula jest odpowiednio eksponowana. Niestety reszta sceny została w rezultacie niedoświetlona.

Nikon D7100, 200 mm, f / 2,8, 1/1500.

To było kilka sekund później, dokładnie w tym samym miejscu, a ja tylko kazałem jej założyć brązową koszulę. Ponieważ większość światła słonecznego jest pochłaniana przez ciemny kolor jej stroju, mój aparat stworzył znacznie jaśniejszą ekspozycję, używając dłuższego czasu otwarcia migawki. System pomiaru TTL wychwytywał mniej światła, więc aparat uznał, że do uzyskania dobrej ekspozycji potrzeba więcej światła.

Pomiar incydentów

Zjawisko to może być szczególnie kłopotliwe, jeśli kręcisz wesele; stajenni często noszą ciemne smokingi, podczas gdy panny młode zwykle ubrane są w olśniewającą biel, co może naprawdę zepsuć system pomiaru TTL aparatu. Rozwiązaniem jest użycie zewnętrznego ręcznego światłomierza, takiego jak Sekonic L-308S-U, który faktycznie mierzy ilość światła padającego na obiekt.

Ręczny światłomierz do pomiaru światła padającego (światło padające na obiekt).

Na powyższym obrazku widać, że miernik pokazuje, że potrzebujesz wartości przysłony f / 16, czasu otwarcia migawki 1/125 sekundy i ISO 100, aby uzyskać odpowiednio naświetloną scenę. Liczby te prawdopodobnie będą się różnić od wartości mierzonych przez system TTL aparatu, ponieważ obiekt niezmiennie pochłania część światła, dlatego taki system zewnętrzny może być tak przydatny.

Oto jak wyglądałby diagram z wcześniejszego ustawienia, gdyby konfiguracja obejmowała zewnętrzny ręczny miernik światła padającego.

Często zdarza się, że fotografowie ślubni używają światłomierza, takiego jak ten, aby uzyskać dokładniejszy odczyt, ile światła pada na przyjęcie weselne podczas formalnych zdjęć. Jest to szczególnie ważne, jeśli używają systemu lamp błyskowych lub zewnętrznych lamp błyskowych, ponieważ muszą wiedzieć, ile dodatkowego światła będzie wymagać lub tolerować scena.

Podczas kręcenia ślubu panna młoda często nosi białą sukienkę, która odbija dużo światła, a pan młody - ciemny smoking, który pochłania prawie całe światło. Może to siać spustoszenie w systemie pomiaru TTL, a zewnętrzny światłomierz to świetny sposób na rozwiązanie tego problemu.

Wniosek

Ogólnym celem jest tutaj zrozumienie, jak działa światłomierz w aparacie. To z kolei pomoże Ci dowiedzieć się, jak będziesz musiał zmienić ustawienia ekspozycji, aby uzyskać pożądane ujęcie.

Mam nadzieję, że ten artykuł był pomocny w wyjaśnianiu, jak działa światłomierz, w jaki sposób światło odbija się od fotografowanych obiektów i dlaczego Twój aparat może nie widzieć danej sceny tak, jak tego oczekujesz. Ostatecznie ważne jest, aby pamiętać, że nie ma jednego prawidłowego sposobu pomiaru sceny. Każdy z trybów i metod pomiaru będzie działał, o ile będziesz wiedzieć, co fotografujesz i jakie wyniki próbujesz osiągnąć.

Znajomość różnic między różnymi trybami i typami pomiaru oraz zrozumienie, w jaki sposób mierzone jest światło padające na aparat, może pomóc w uzyskaniu pożądanych zdjęć. Żadna z tych metod nie jest lepsza ani gorsza od drugiej, ale każda ma swoje mocne i słabe strony. Im więcej wiesz o tym, jak to wszystko działa, tym lepiej będziesz wyposażony, aby uzyskać dokładnie takie zdjęcia, jakie chcesz.