Czy uwierzyłbyś, że w Wielkiej Brytanii przepisy antyterrorystyczne obejmują części dla fotografów?
W dzisiejszych czasach fotografowie są rutynowo zmuszani do poczucia się terrorystami. Wysoce podejrzane postacie przestępcze, które należy uważnie obserwować. Przykładem? Wyobraź sobie, jak spaceruję po sobotnim targu w Winchester i robię zdjęcia makro straganów z owocami i warzywami… a za nim dwóch policjantów (zobacz niebezpieczne zdjęcie w tym poście). Stało się. Poważnie. Inny przykład? Próbuję sfotografować chrzest mojego syna na prywatnie wynajętym basenie i odmówiono mi, ponieważ było to „niezgodne z przepisami dotyczącymi ochrony dzieci”. Chrzest mojego syna! Raz w życiu, ludzie!
W Anglii nowe przepisy antyterrorystyczne i przepisy dotyczące ochrony dzieci obejmują wszystkie rodzaje fotograficznego grzechu i to właśnie uniemożliwia fotografom prowadzenie działalności w godny sposób. Co prowadzi mnie do wskazania numero uno:
1.) POZNAJ SWOJE PRAWA
Wzmocnij się i bądź pewny swoich praw jako fotografa. Poświęć trochę czasu na zapoznanie się z prawem w Twoim kraju. O popatrz! Zrobiłem to dla Ciebie (jestem taki miły!): Wielka Brytania, Ameryka, Australia. Są kieszonkowe przewodniki PDF, które wydrukowałem i włożyłem do torby na aparat. Jeśli jakiś niedoinformowany policjant, zdenerwowany obywatel, zaniepokojony rodzic, pokojówka z parkometru (rozumiesz?) Podejdzie do Ciebie i poprosi, abyś `` powoli odkładał broń! '', Możesz przewrócić oczami, podać im kawałek papieru i być na Twojej drodze. Ok… jako policjantowi nie polecam przewracania oczami.
2.) BYĆ PRZYGOTOWANY
Nawet jeśli nie wychodzę w celu uchwycenia życia poza ciemnym pokojem, nadal mam przy sobie aparat. Nigdy nie wiesz, co możesz spotkać na świecie. A jeśli chodzi o przygotowanie, sprawdź i jeszcze raz sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz do swojej przygody. Często jestem zbyt pewny siebie i myślę, że mam wszystko tylko po to, by zrobić sesję bez kart pamięci lub, ostatnio, pojechać do Londynu na weekend fotograficzny z aparatami i BEZ OBIEKTYWÓW! Porozmawiaj o przygnębieniu! Umieść karteczkę samoprzylepną na drzwiach, aby przypomnieć Ci o ponownym sprawdzeniu, czy masz wszystko.
3.) Podziwiaj innych
W historii jest tak wielu niesamowitych, inspirujących fotografów, których sztuką było fotografowanie nieznajomych. Moim ulubionym jest Henri Cartier-Bresson. Przyglądaj się często ich pracom i przypominaj sobie, że gdyby nie zrobili tych zdjęć, te momenty w historii, jakkolwiek wydawałyby się bezsensowne, zostałyby utracone na zawsze. Fotografowie nie są przestępcami, a my jesteśmy bohaterami! Mamy moc zatrzymania czasu. Trzymamy się w ręku mocy, by zachować chwilę na wieczność. Bądź pewien tego faktu.
4.) BĄDŹ REALISTYCZNY I ELASTYCZNY
Mógłbym wyjść na cały dzień i skończyć tylko z jednym lub dwoma „opiekunami”. Jak w przypadku każdego rodzaju fotografii, po prostu zrób zdjęcie i zobacz, co skończysz. Często wychodzę na miasto z zamiarem zastrzelenia jednej rzeczy (być może starszej pary trzymającej się za ręce na ławce) i wracam do domu z doskonałym strzałem rabarbaru. Bądź elastyczny i po prostu pozwól, aby dzień, widoki, zapachy i możliwości Cię prowadziły. Nie manipuluj - niech los zdecyduje, co przyniesie dzień, i po prostu udokumentuj to, co znajdziesz.
5.) ODŁĄCZ
Okulary przeciwsłoneczne i ipod. Używam ich do odłączania się od otoczenia. Jednak ten jest mieczem obosiecznym. Z jednej strony, zgodnie ze wskazówką 4, lubię pozwalać, aby otoczenie mnie prowadziło i decydowało o tym, co się stanie. Jeśli jednak czujesz, że wścibscy ludzie szepczą, a nawet policja, która będzie cię nękać, gdy działasz dobrze w ramach swoich praw, dobrze jest po prostu się rozłączyć. Okulary mogą osłabiać umiejętności korzystania z wizjera, ale lubię rozglądać się bez wiedzy ludzi, że patrzę na nie, a jeśli policja widzi, że je widzisz, musisz się spakować i iść dalej. Mam przewagę w Wielkiej Brytanii, gdzie często „dobre maniery” decydują o tym, jak ludzie wchodzą z tobą w interakcję. Nawet jeśli nienawidzą twoich odwagi za robienie zdjęć, zwykle będą zbyt nieśmiali, aby to powiedzieć, zwłaszcza jeśli nie mogą po prostu krzyczeć, ponieważ słuchasz muzyki (nawet jeśli nic nie grasz!). Nawet policja jest nieśmiała. klepnij cię w ramię. Nie wiem, jak to działa w Ameryce, ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że ludzie są tam mniej podejrzliwi i ogólnie w lepszym nastroju.
6.) PO PROSTU BYĆ uprzejmy
Oczywiście bądź uprzejmy i kieruj się zdrowym rozsądkiem. Nigdy nie strzelam do dzieci bez zgody rodziców. Naprawdę nie chcesz zadzierać z niedźwiedzicą matką i jej młodymi. Nawet gdy fotografuję własne dzieci, jeśli w pobliżu pojawi się inne dziecko lub zacznie się bawić moim dzieckiem, odkładam aparat. To tylko zwykła uprzejmość, a poza tym prawo zabrania robienia zdjęć dzieciom bez zgody.
7.) PRÓBUJ BYĆ KOBIETĄ
Dla niektórych może to być najtrudniejsza wskazówka. Postaraj się być po prostu kobietą! Jestem błogosławiona, że jestem fotografką. Generalnie jesteśmy uważani za mniej niebezpiecznych, a ludzie traktują nas inaczej. Jeśli ktoś zastyga w miejscu, kiedy wyciągasz aparat (mam na myśli, że jest niebezpieczny!), Po prostu uśmiechnij się słodko i kontynuuj fotografowanie.
8.) PIERWSZE ZAPYTAJ
Naprawdę mam pasję do fotografowania bardziej obskurnej strony życia. Często podchodzę do bezdomnego lub najbardziej poniewieranego faceta, który pije o 11 rano i po prostu pytam. Zwykle mówię „cześć, jestem fotografem, czy mogę zrobić zdjęcie?” Oni nigdy nie powiedzieli „nie”. Wracam na drugą stronę ulicy i czekam, aż zapomną, że tam jestem. I na miłość boską, kup im filiżankę kawy!
9.) Miej racjonalne oczekiwanie
Wskazówka 1 zawiera linki do stron, na których można znaleźć przepisy obowiązujące w Twoim kraju. Jest coś takiego, jak „uzasadnione oczekiwanie prywatności”, którego na ogół nie mamy, gdy jesteśmy publicznie. Nie ma sensu wierzyć, że masz prywatność, siedząc na ulicy i grając na instrumencie za pieniądze lub spacerując po Disney World. Nie krępuj się sfotografować prawie wszystko, co widzisz publicznie. To znaczy… nie bez powodu nazywa się to „publicznym”, co?
10.) BEZPIECZEŃSTWO W LICZBACH
Nie znasz jeszcze fotografowania w miejscach publicznych? Idź z przyjacielem. Idź do miejsc, w których są inni fotografowie. Idź do miasta lub atrakcji turystycznej, gdzie każdy ma aparat na szyi! Po prostu wtopisz się w tłumy innych fotografów. Dla mnie to także całkiem fajne wyzwanie - fotografuj popularne miejsca w zupełnie inny sposób niż wszyscy. Google „Disney Castle” czy coś w tym stylu, a wszystkie zdjęcia będą wyglądać tak samo. Postaraj się uchwycić to w oryginalny sposób.
Więc moja ostatnia myśl do ciebie? Stoję na dachu i ogłaszam: „Fotografowie młodzi i starzy! Profesjonalista i hobby! Miłośnicy kompaktów i posiadacze lustrzanek jednoobiektywowych! BĄDŹ ODWAŻNY I ODWAŻNY! MASZ MOŻLIWOŚĆ ZAMROŻENIA CZASU NA WIECZNOŚĆ! ”