Df to bardzo kontrowersyjne wydanie, powiedziałbym, że być może najbardziej kontrowersyjne w historii lustrzanek cyfrowych firmy Nikon. Po tym, jak Nikon drażnił publiczność krótkimi filmami, które powoli ujawniały części aparatu, wielu było podekscytowanych, widząc coś zupełnie innego niż tradycyjna lustrzanka cyfrowa. Filmy zatytułowane „znowu jest w moich rękach” i „bez bałaganu, bez rozpraszania”, z ciągłym powtarzaniem „Czystej fotografii”, wskazywały na aparat, który łączy stare aparaty filmowe Nikon z nowoczesną matrycą cyfrową. Nikon „Df”, „cyfrowa fuzja” stylu retro i nowoczesnej technologii, natychmiast stał się hitem w Internecie i jednym z najgorętszych tematów dyskusji i spekulacji na stronach i forach fotograficznych.
Gdy zbliżaliśmy się do daty premiery, entuzjaści z całego świata zaczęli spekulować na temat funkcji jeszcze nie wydanego Nikona Df i wskazali na możliwości zobaczenia bezlusterkowca, elektronicznego wizjera i niezliczonych innych technologii, które teraz można oczekiwać od nowoczesnych bezlusterkowców. Strzelcy filmowi mieli własną listę niezbędnych funkcji, w tym duży jasny wizjer z dzieloną matówką do łatwego ustawiania ostrości za pomocą starych obiektywów z ręczną regulacją ostrości. W bardzo krótkim czasie Nikon Df, będący połączeniem technologii, stał się przereklamowanym aparatem o bardzo wysokich oczekiwaniach…
A potem w końcu nadeszła. Kiedy kurz opadł i ludzie zdali sobie sprawę, że Df to w zasadzie lustrzanka cyfrowa w stylu retro, czujnik D4 i wnętrzności D600, która miała cenę 2750 USD w czasie, gdy Nikon naciskał na sprzedaż D800 w tym samym przedziale cenowym, wszystkie wcześniejsze opinie a podniecenie zamieniło się w garść nienawiści. I bardzo szybko. Nikon od bardzo dawna nie widział takiej nienawiści do nowo wprowadzonego produktu. Nawet w czasach, gdy Canon prowadził w swoich profesjonalnych ofertach pełnoklatkowych, podczas gdy Nikon wciąż trzymał się formatu APS-C. Z jednej strony wyśmiewano się z Nikona Df, wyśmiewano go, wyśmiewano i krytykowano za jego wygląd, brak funkcji i wysoką cenę. Z drugiej strony ci, którzy faktycznie posiadają i używają aparatu, wysoko oceniają jego jakość obrazu, ergonomię i ogólną wydajność. Wygląda na to, że ta konkretna grupa, którą pociąga ten aparat, dokładnie wie, czego się po nim spodziewać.
Rzeczywiście, Nikon Df okazał się bardzo kontrowersyjnym wydaniem. Jak dotąd moja osobista obserwacja jest taka, że większość nienawiści, którą widzisz w Internecie, pochodzi od tych, którzy nigdy nie dotknęli Df i prawdopodobnie nigdy tego nie zrobią. I to jest w porządku, ponieważ Df nie został zwolniony, aby wszyscy go kochali. Nikon specjalnie skierował aparat do małej grupy użytkowników i, o ile wiem, odnieśli całkiem spory sukces.
Przed napisaniem tej recenzji naprawdę chciałem poświęcić trochę czasu i poznać Df i przyzwyczaić się do niego bardziej. W porównaniu z lustrzankami cyfrowymi firmy Nikon, którymi fotografowałem przez ostatnie 7 lat, aparat Nikon Df jest zupełnie inny, zwłaszcza jeśli chodzi o obsługę i sterowanie. Ponieważ od jakiegoś czasu robię zdjęcia przy użyciu różnych marek aparatów i formatów, zdałem sobie sprawę, że niektóre aparaty potrzebują więcej czasu, aby się do nich przyzwyczaić. Dlatego pisanie recenzji tydzień, dwa, a nawet miesiąc po obsłudze aparatu jest czymś, czego staram się unikać. Do tej pory miałem Df przez ostatnie 4 miesiące, więc ta recenzja jest podsumowaniem moich ogólnych doświadczeń z aparatem w tym okresie.
Przegląd
Jeśli chodzi o same specyfikacje techniczne i funkcje, Nikon Df to połączenie różnych technologii, które można znaleźć w istniejących lustrzankach cyfrowych firmy Nikon. W pewnym sensie jest to również połączenie istniejących lustrzanek cyfrowych: D600 / D610, D800 i D4. Ma ten sam system autofokusa, co Nikon D600 / D610, jego górna i tylna część jest również wykonana ze stopu magnezu i ma podobne ograniczenia jak D600 / D610, jeśli chodzi o najkrótszy czas otwarcia migawki 1/4000 lub czas synchronizacji błysku. z 1/200. Ma takie same właściwości uszczelniające jak Nikon D800 / D800E, a także ma dedykowany przycisk ustawiania ostrości AF-ON z tyłu aparatu. Jego cichy 16-megapikselowy czujnik jest bardzo podobny do tego w Nikonie D4. Podobnie jak D4, nie ma wbudowanej lampy błyskowej.
Jego oprogramowanie jest również mieszanką różnych lustrzanek cyfrowych. Na przykład aparat Nikon D600 / D610 nie ma możliwości natychmiastowego powiększenia (podczas odtwarzania) przycisku środkowego, podczas gdy zarówno D800, jak i D4 to robią. Ponieważ Df ma wiele podobnych funkcji co D600 / D610, można się spodziewać podobnych ograniczeń oprogramowania układowego. Jednak z pewnością tak nie jest w przypadku Df - nie tylko ma on tę samą możliwość natychmiastowego powiększenia przycisku środkowego (Menu -> Menu ustawień niestandardowych -> Elementy sterujące -> Przycisk OK -> Tryb odtwarzania -> Zoom wł. / Wył.), ma również zaawansowaną funkcję oprogramowania sprzętowego do sprzęgania światłomierza w przypadku korzystania ze starych obiektywów typu pre-Ai, której nie można znaleźć w żadnej innej obecnej lustrzance cyfrowej firmy Nikon.
To, co odróżnia Df od innych lustrzanek cyfrowych firmy Nikon, to brak pewnych funkcji, które w mniejszym lub większym stopniu stały się standardem w zaawansowanych / pełnoklatkowych aparatach. Przede wszystkim Df nie ma możliwości nagrywania wideo ani wideo poklatkowego. Nikon zdecydował się na sprzedaż Df „wyłącznie” dla potrzeb fotograficznych, więc całkowicie wykluczył opcje nagrywania wideo. Dość ciekawy i nietypowy ruch, biorąc pod uwagę popularność wideo DSLR. Kolejnym pominięciem jest podwójny slot na karty - Df jest wyposażony tylko w jedno gniazdo SD umieszczone pod kamerą (więcej na ten temat w sekcji „Obsługa”). Nie ma też wbudowanej lampy błyskowej. Wreszcie, poza portem synchronizacji lampy błyskowej, Nikon Df nie ma z przodu portu podczerwieni ani 10-stykowego złącza zdalnego.
Jednocześnie Nikon Df stara się zrekompensować te braki w innych obszarach, a waga wraz z masą to dwa ogromne czynniki przemawiające na korzyść Df. Ważący 710 gramów Df to najlżejszy aparat pełnoklatkowy firmy Nikon. A dzięki stosunkowo krótkiemu profilowi i bardziej kompaktowemu uchwytowi jest również mniejszy niż Nikon D600 / D610 (choć nie z dużym marginesem). Inne funkcje zapożyczone z lustrzanek cyfrowych z wyższej półki to dedykowany przycisk AF-ON i duże obrotowe pokrętło, podobne do tych, które można znaleźć w aparatach Nikon D800 / D800E. Df oferuje użyteczny podgląd na żywo 1: 1, który jest o wiele lepszy w porównaniu do brzydkiego interpolowanego podglądu na żywo w aparatach D800 / D800E.
Głównym tematem debaty jest topowa „retro” nawigacja aparatu, która oczywiście wygląda podobnie do klasycznych lustrzanek, takich jak Nikon FM iw niczym nie przypomina nowoczesnej lustrzanki cyfrowej. Firma Nikon używała różnych pokręteł do takich funkcji, jak ISO, kompensacja ekspozycji, czas otwarcia migawki, tryby fotografowania, włączanie / wyłączanie i tryby aparatu, a także tradycyjne tylne pokrętło i małe obrotowe pokrętło przednie do ustawiania różnych parametrów ekspozycji, podobnie jak we współczesnych lustrzankach cyfrowych.
Krótko mówiąc, Nikon Df to połączenie funkcji i ograniczeń zapożyczonych głównie z istniejących lustrzanek cyfrowych firmy Nikon, a także projektu retro. Jak to wszystko wpływa na wrażenia ze strzelania? Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, co myślimy.
Dane techniczne Nikon Df
- Czujnik: 16,2 MP FX
- Rozmiar czujnika: 36,0 x 23,9 mm
- Rozdzielczość: 4928 x 3280
- Rozdzielczość DX: 3200 x 2128
- Natywna czułość ISO: 100-12 800
- Zwiększ niską czułość ISO: 50
- Zwiększ wysoką czułość ISO: 25,600-204,800
- Procesor: EXPEED 3
- System pomiaru: 3D Color Matrix Meter II
- Redukcja kurzu: tak
- Uszczelnienie / ochrona przed warunkami atmosferycznymi: Tak
- Budowa nadwozia: górny / tylny / dolny stop magnezu
- Migawka: do 1/4000 i 30 sekund ekspozycji
- Trwałość migawki: 150000 cykli
- Przechowywanie: 1x gniazdo SD
- Pokrycie wizjera: 100%
- Prędkość: 5,5 FPS
- Miernik ekspozycji: czujnik RGB 2016 pikseli
- Wbudowana lampa błyskowa: nie
- System autofokusa: Multi-CAM 4800FX AF z 39 polami AF i 9 czujnikami krzyżowymi
- Ekran LCD: przekątna 3,2 cala i 921 000 punktów
- Nagrywanie filmów: nie dotyczy
- Możliwość HDR w aparacie: Tak
- GPS: nie dotyczy
- WiFi: nie dotyczy
- Typ baterii: EN-EL14 / EN-EL14a
- Żywotność baterii: 1400 zdjęć
- Standard USB: 2.0
- Waga: 710 g (sam korpus)
- Cena: 2749,95 USD MSRP
Szczegółowa lista specyfikacji aparatu jest dostępna na stronie NikonUSA.com.
Sterowanie w stylu retro
Pod względem obsługi, dzięki stylistyce retro, można wiele powiedzieć. Ponieważ dopiero niedawno miałem styczność z aparatami filmowymi (kupiłem Nikona FG z kilkoma starymi obiektywami Nikkor przed pojawieniem się Df), wiedziałem, że nie jest to coś, do czego od początku czułbym się przyzwyczajony. Początkowo z pewnością tak nie było - na początku wszystko wydawało się dziwne, nie na miejscu i powolne. Niektórych rzeczy po prostu nie mogłem zrozumieć i nadal nie mogę (więcej o tym poniżej). Ponieważ coraz częściej korzystałem z aparatu, te elementy sterujące w stylu retro zsynchronizowały się i ostatecznie przyzwyczaiłem się do nich. Pozwól, że przejdę przez każdą tarczę i wyjaśnię, jak to wszystko się łączy.
Zacznijmy od podwójnego pokrętła ISO / kompensacji ekspozycji, które znajduje się po lewej stronie pryzmatu pentagonalnego / wizjera. Kilka osób narzekało na dużą tarczę ISO, kwestionując potrzebę umieszczenia jej na własnej tarczy. Patrząc na mój aparat filmowy Nikon FG, tarcza ISO znajdowała się w rzeczywistości po lewej stronie i była częścią pokrętła kompensacji ekspozycji. Oczywiście każdy film ma swoją własną czułość, więc część ISO tarczy jest tylko elementem zastępczym, mającym na celu po prostu zapamiętanie przez fotografa, który film został włożony do aparatu. Nikon podjął ten sam pomysł w przypadku aparatu Df, ale wykonał oddzielne pokrętło ISO w krokach co 1/3 od L1 / ISO 50 do H4 / ISO 204,800. Czyli ustawiając ISO aparatu trzeba użyć pokrętła - w menu aparatu nie ma miejsca, w którym można by to zmienić.
To rodzi mnóstwo pytań, szczególnie w odniesieniu do funkcji Auto ISO. Wielu naszych czytelników początkowo zapytało mnie, czy firma Nikon wyłączyła funkcję Auto ISO, a tak z pewnością NIE jest! Auto ISO jest żywe i ma się dobrze i jest realizowane w taki sam sposób, jak w najnowszych lustrzankach cyfrowych firmy Nikon. Po ustawieniu czułości ISO na pokrętle staje się to w zasadzie minimalną czułością ISO. Po przejściu do opcji Automatyczny dobór ISO w menu aparatu nadal możesz ustawić maksymalną czułość ISO i minimalny czas otwarcia migawki dzięki zaawansowanym automatycznym elementom sterującym (Wolniej -> Szybciej). Jeśli więc podoba Ci się funkcja Auto ISO firmy Nikon (którą osobiście uwielbiam), nadal jest ona doskonale użyteczna i niczym nie różni się od funkcji Auto ISO, którą znajdziesz w innych lustrzankach cyfrowych.
Wartości ISO są zawsze zablokowane, co oznacza, że musisz nacisnąć mały przycisk z boku pokrętła, aby móc go obracać. Możesz to łatwo zrobić lewą ręką - po prostu naciśnij przycisk kciukiem i obróć tarczę palcem wskazującym. Nie musisz nawet odrywać wzroku od wizjera, ponieważ zmiany wartości ISO można wyświetlić na dole ramki. Tyle tylko, że jeśli musisz robić duże skoki, powiedzmy od ISO 100 do ISO 6400, to będziesz musiał kręcić pokrętłem raz za razem, bo każde ISO przechodzisz w krokach co 1/3 EV. Mój był ustawiony głównie na ISO 100 i używałem Auto ISO dość często w trybie minimalnego czasu otwarcia migawki „Auto”.
Odszkodowanie za ekspozycję było dla mnie kolejnym obszarem początkowych skarg. Korzystając z aparatów Fuji, najpierw było trochę dziwnie, gdy trzeba było nacisnąć przycisk, aby obrócić pokrętło kompensacji ekspozycji. Ale potem zacząłem przypominać sobie czasy, kiedy kompensacja ekspozycji była zbyt luźna i przypadkowo zmieniła się w tych aparatach Fuji i wtedy zdałem sobie sprawę, że nie była to wcale taka zła decyzja Nikona. Ponadto, patrząc na mój Nikon FG, zdałem sobie sprawę, że Nikon od jakiegoś czasu blokuje pokrętło kompensacji ekspozycji.
Jeden z naszych czytelników narzekał, że pokrętło kompensacji ekspozycji wymaga zmiany dwóch rąk i powinno znajdować się po prawej stronie aparatu. Nie zgadzam się. Po pierwsze, możesz łatwo ustawić kompensację ekspozycji lewą ręką, znowu bez konieczności odrywania wzroku od wizjera. Po prostu naciśnij przycisk lewym palcem wskazującym i użyj środkowego i kciuka, aby obrócić tarczę. Obracając pokrętłem, możesz spojrzeć na te same wskaźniki - + w wizjerze, aby dowiedzieć się, gdzie się znajdujesz. Jeśli chodzi o lokalizację, nie przeszkadza mi, że tarcza jest po lewej stronie. Nikon prawdopodobnie mógł zamienić tarczę PASM na tarczę kompensacji ekspozycji, ale wyglądałoby to niezręcznie ze względu na rozmiary tych tarcz.
Na prawo od pryzmatu pentagonalnego / wizjera znajdziemy kolejne duże podwójne pokrętło - czas otwarcia migawki i tryb fotografowania. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki firma Nikon zaprojektowała pokrętło trybu fotografowania - zamiast tradycyjnego pokrętła z blokadą jest to przełącznik, który przechodzi z trybu fotografowania Single (S) do Mirror Lock-Up (Mup). Jedynym problemem są osoby z dużymi palcami. Gdy tryb fotografowania jest ustawiony na „S” (pojedynczy), między pokrętłem a włącznikiem / wyłącznikiem jest bardzo mało miejsca. Jeśli palec wskazujący nie jest wystarczająco mały / cienki, przesunięcie go w inne miejsce może być trudne.
Pokrętło Shutter Speed to ten, który prawdopodobnie otrzymał najwięcej negatywnych komentarzy na temat Df - i słusznie! Niektórzy zwracali uwagę, że sposób, w jaki Nikon zaprojektował Df, jest sprzeczny z intuicją i wręcz błędny, ponieważ czas otwarcia migawki może odczytać jedną wartość na tarczy, a jest zupełnie inny w niektórych trybach aparatu. Używając aparatów Fuji od ponad 6 miesięcy, zgadzam się, że Nikon spieprzył tutaj projekt i ergonomię. Zamiast mieć osobne pokrętło dla trybów aparatu PASM, firma Nikon powinna była zastosować inne podejście, wprowadzając jeszcze jedno ustawienie wartości przysłony o nazwie „A” (Auto).
Więc jeśli chcesz przełączyć się na tryb Program lub Preselekcja migawki, możesz po prostu obracać przednie pokrętło, aż dojdziesz do „A”, a przysłona będzie automatycznie kontrolowana przez aparat. Zamiast opcji 1/3 kroku na pokrętle czasu otwarcia migawki firma Nikon mogła dodać inny tryb „A” (automatyczny), który ustawiałby aparat w trybie preselekcji przysłony lub w trybie programu. Problem z przyrostami czasu otwarcia migawki co 1/3 stopnia został już rozwiązany w menu ustawień osobistych-> Elementy sterujące-> Łatwa zmiana czasu otwarcia migawki (f11) (po włączeniu aparat pozwala na przejście 2/3 stopnia w górę iw dół wybrany czas otwarcia migawki, podobnie jak w przypadku aparatów Fuji).
W trybie ręcznym należałoby ustawić pokrętło czasu otwarcia migawki i albo obrócić pierścień przysłony na obiektywie, albo obrócić przednie pokrętło, aby ustawić obiektyw z procesorem na określoną przysłonę. Takie podejście całkowicie wyeliminowałoby potrzebę użycia pokrętła PASM i uniemożliwiłoby zobaczenie niewłaściwych / różnych wartości czasu otwarcia migawki na pokrętle w dowolnym momencie. Jaki jest sens posiadania opcji „Easy Shutter-Speed Shift” ORAZ 1/3 STEP na pokrętle migawki wraz z możliwością wyboru różnych trybów aparatu? Wygląda na to, że firma Nikon chciała zachować obecny sposób zmiany czasu otwarcia migawki i przysłony, zamiast w pełni angażować się w styl retro, więc po prostu wymieszał to wszystko razem. Osobiście ostatecznie zostawiłem „1/3 STEP” na pokrętle Shutter Speed (który pozwala na ręczne ustawianie czasu otwarcia migawki w krokach co 1/3 za pomocą tylnego pokrętła), ponieważ nie widziałem sensu używania ustawionej wartości.
Z drugiej strony Bjørn Rørslett, którego głęboko szanuję i naśladuję, przesłał mi następujący komentarz dotyczący pokręteł czasu otwarcia migawki / PASM: „Nie zgadzam się z komentarzami dotyczącymi pokrętła czasu otwarcia migawki i przełącznika MASP. Są one całkowicie logiczne i sięgają późnych lat 80-tych (F4). Są trzymane z dobrych powodów. Każdy fotograf musi ustawić aparat na swój główny wzorzec użytkowania i chociaż używam głównie Df w pozycji „M”, pozostałe ustawienia mają zdecydowane zalety w szczególnych przypadkach. Inni użytkownicy będą przykładać większą wagę do „A”, „M” lub nawet „P”. Dobrą rzeczą jest to, że firma Nikon rozumie, że użytkownicy są bardzo różni i daje im wybór ”. Więc masz to - Bjørn nie zgadza się z moimi powyższymi uwagami, ponieważ widział w przeszłości podobny układ na F4.
Oto przykład tego, jak skomplikowane jest to pokrętło czasu otwarcia migawki. Jeśli używasz nowoczesnego obiektywu z autofokusem i ustawisz aparat na tryb ręczny (M) lub tryb preselekcji migawki (S) za pomocą małego okrągłego pokrętła, ustawienie czasu otwarcia migawki będzie działać zgodnie z oczekiwaniami. Jednak w momencie zamontowania obiektywu z manualną regulacją przysłony (przed AI, AI, AIs) tryb preselekcji migawki staje się całkowicie bezużyteczny, bez względu na to, jaką prędkość migawki go ustawisz - aparat automatycznie ustawi czas otwarcia migawki i będzie zignorować ustawioną wartość na tarczy.
Zamiast tego, firma Nikon powinna przełączać aparat w tryb ręczny, gdy pokrętło czasu otwarcia migawki jest ustawione na określoną wartość. A jeszcze lepiej, gdyby w ogóle nie istniało pokrętło PASM, zmiana czasu otwarcia migawki automatycznie przełączyłaby się na tryb ręczny, tak jak powinno. Na razie tarcza PASM to kompletny odpad, który zajmuje już ciasną przestrzeń. Ponadto jest nieco bolesny w użyciu, ponieważ wymaga podniesienia go w celu zmiany ustawienia. Gdyby więc firma Nikon to wyeliminowała, pokrętło włączania / wyłączania / wyzwalania migawki mogło zostać przesunięte na swoje miejsce lub można by było uzyskać więcej miejsca na górny wyświetlacz LCD.
Mówiąc o górnym wyświetlaczu LCD, chociaż pokazuje on niektóre istotne informacje, takie jak czas otwarcia migawki, przysłona, liczba klatek i żywotność baterii, jest zbyt mały, aby pomieścić takie ustawienia, jak tryb fotografowania, tryb ostrości itp. Podczas montażu obiektywu z autofokusem, jeśli zajdzie potrzeba zmiany któregokolwiek z ustawień AF, należy spojrzeć na tylny ekran LCD „Info”, który zawiera więcej informacji - zapala się on automatycznie po naciśnięciu przycisku AF z przodu. Jest to z pewnością sprzeczne z intuicją dla osób przyzwyczajonych do patrzenia na ustawienia aparatu z górnego wyświetlacza LCD.
Jestem mniej więcej neutralny w stosunku do pokrętła On / Off, jak również do przycisku spustu migawki. Zauważyłem, że pokrętło On / Off jest trochę sztywne, ale nie jest takie złe i prawdopodobnie będzie łatwiejsze do obracania z czasem. W wyzwalaczu migawki znajduje się mały gwintowany otwór do tych starych zdalnych wyzwalaczy ręcznych. Nigdy takiego nie używałem, ale wydaje mi się, że Nikon chciał przenieść stary sposób zwalniania migawki aparatu Df w jego pełnym duchu retro.
Podsumowując, Nikon powinien był wykonać lepszą robotę, wdrażając projekt retro i powinien był całkowicie wyeliminować tarczę PASM, aby elementy sterujące były bardziej znaczące i użyteczne.
Rozmiar aparatu
Wiele osób narzekało na rozmiar Df i to, że nie jest to mały aparat, taki jak oryginalna seria Nikon FM. Wiele witryn z recenzjami porównuje Df ze starymi aparatami filmowymi i wskazuje, że Df nie jest prawdziwym aparatem retro / filmowym, ponieważ jest zauważalnie większy pod względem wysokości i szerokości. Doszedłem do wniosku, że tego rodzaju komentarze pochodzą głównie od tych, którzy niestety nie rozumieją, co znajduje się w lustrzance cyfrowej w porównaniu z kamerą filmową. Lustrzanki filmowe mają znacznie mniej komponentów niż lustrzanki cyfrowe!
Przede wszystkim należy pamiętać, że odległość kołnierza MUSI pozostać taka sama zarówno w lustrzance filmowej, jak i lustrzance cyfrowej, aby móc korzystać z tych samych obiektywów, więc istnieją minimalne wymagania dotyczące odległości między bagnetem a kliszą / matrycą. . Z tego punktu widzenia obaj przestrzegają tych samych standardów. Jednak patrząc na aparat filmowy, taki jak Nikon FM, zwróć uwagę na jego tylną ściankę - kiedy otworzy się, aby załadować film, zobacz, jak cienki jest ten tył! Nie można tak cienkiej tylnej lustrzanki cyfrowej - aparat ma DUŻO elementów między nimi, które zajmują miejsce - sam czujnik zajmuje więcej miejsca niż film. Ma kilka warstw filtrów (AA, UV itp.), A za czujnikiem znajduje się radiator, który utrzymuje go w chłodzie. Za tym radiatorem znajduje się duża płytka drukowana lub coś, co nazywam „płytą główną”, na której znajduje się procesor obrazu, pamięć (RAM i ROM) oraz wszelkiego rodzaju złącza do gniazd pamięci, baterii itp.
Nie ma sposobu, aby ta płytka drukowana była bardzo mała, ponieważ mieści się na niej wiele elementów. Następnie za płytką drukowaną mamy ekran LCD, który również zajmuje 5-6 milimetrów przestrzeni. Komora baterii zajmuje kawałek miejsca po prawej stronie aparatu, więc nie ma możliwości wykorzystania tego miejsca na dodatkowe komponenty. Następnie jest kilka przycisków, pokręteł i górny ekran LCD, które również zajmują miejsce w aparacie. Gdyby nie te przyciski i pokrętła, Nikon prawdopodobnie mógłby skrócić Df.
Widzisz więc, dlaczego wykonanie Df tak małego jak kamera filmowa byłoby zadaniem niemożliwym do osiągnięcia! Jedynym sposobem na to byłoby zmniejszenie odległości kołnierza. Ale wiesz, co to oznacza - nie byłaby to już lustrzanka, a żaden z obiektywów Nikkor nie działałby natywnie, wymagając adaptera. Nie sądzę, aby firma Nikon miała zamiar w pierwszej kolejności tworzyć bezlusterkowce. Patrząc na znacznie mniejsze bezlusterkowce Sony A7R / A7 można łatwo zauważyć, że odległość kołnierza jest bardzo mała, przez co aparaty są tak cienkie.
W porównaniu do lustrzanki cyfrowej czujnik w Sony A7R / A7 znajduje się bardzo blisko mocowania, znajdującego się mniej więcej pośrodku aparatu (w szerokości). Wszystkie wymienione powyżej komponenty, takie jak płyta główna i wyświetlacz LCD, zajmują drugą połowę aparatu. Roger Cicala i jego zespół w LensRentals zdemontowali A7R i możesz zobaczyć dokładnie, o czym mówię, patrząc na niektóre zdjęcia - za tym czujnikiem jest wiele!
Chodzi mi o to wszystko - plik Po prostu nie można było znacznie zmniejszyć Df jako lustrzanka cyfrowa. Zdecydowanie nie dorównuje rozmiarom klasycznej filmowej lustrzanki.
Obsługa
Jeśli chodzi o obsługę, Df również potrzebuje trochę czasu, aby się przyzwyczaić. Chociaż podoba mi się fakt, że Df jest tak lekki i kompaktowy w porównaniu z D4 i D800, ma kilka irytacji, których nie chciałbym mieć. Po pierwsze, jeśli w przeszłości korzystałeś tylko z lustrzanek cyfrowych, złącza paska aparatu są czymś, do czego będziesz musiał dostosować obsługę aparatu. W większości lustrzanek cyfrowych pasek nigdy nie stanowi problemu, ponieważ spust migawki znajduje się daleko od niego. W Df (i wielu starych aparatach na kliszę firmy Nikon) spust migawki znajduje się na górnej płycie aparatu, więc po przyłożeniu do niego palca wskazującego pasek może przeszkadzać innym palcom trzymającym uchwyt. Najlepszym sposobem na utrzymanie Df jest umieszczenie paska między palcem wskazującym i środkowym i wtedy nie przeszkadza.
Uchwyt na Df jest zauważalnie mniejszy niż w innych lustrzankach cyfrowych firmy Nikon. Początkowo rozsuwałem palce i kładłem mały palec na spodzie aparatu. Po około pół godzinie strzelaniny zaczęły mnie boleć palce. Wtedy zdałem sobie sprawę, że lepiej jest zbliżyć palce do siebie i trzymać 3 palce na uchwycie. Kiedy przyzwyczaiłem się do tej techniki trzymania ręki, strzelanie z Df było dziecinnie proste.
Kolejną kwestią jest lokalizacja gniazda na kartę pamięci - nie rozumiem, dlaczego Nikon zdecydował się przesunąć go na dół. W porównaniu z lustrzanką cyfrową otwieranie komory baterii w celu wymiany karty jest z pewnością kłopotliwe. Sony poradziło sobie z tym dobrze w A7R / A7, umieszczając gniazdo z tyłu zamiast z boku, co pomogło zachować mały rozmiar aparatu. Nikon prawdopodobnie przesunął gniazdo karty pamięci na dół ze względu na ograniczenia przestrzenne i gdyby tak było, to byłoby miło, gdyby zamiast jednego przewidziano dwa gniazda.
Chociaż drzwiczki baterii mają również konstrukcję retro typu twist-lock, widziałem kilka doniesień o tym, że drzwi łatwo się łamią i odpadają. Osobiście nie widziałem takiego problemu w dwóch testowanych próbkach Df (jednej wypożyczonej i jednej posiadanej), ale widzę, że może to być problem, ponieważ drzwi i części łączące są plastikowe.
Niektórzy zwracają uwagę, że Df nie radzi sobie dobrze z dużymi obiektywami zmiennoogniskowymi i teleobiektywami. Chociaż z pewnością tak nie jest (ponieważ jest podobny do Nikona D600 / D610 pod względem wielkości / rozmiaru), zgadzam się z jednym - Df zdecydowanie został stworzony do użytku z mniejszymi stałkami zamiast dużych i ciężkich obiektywów. Ponieważ uchwyt jest dość mały i nie wystaje tak bardzo, utrudnia to nieco trzymanie ciężkiego zestawu. Rynek docelowy Df składa się z fotografów, którzy uwielbiają fotografować przy użyciu kompaktowych obiektywów o szybkiej przysłonie. To zdecydowanie nie dla tych, którzy kręcą się z zoomami 70-200 mm f / 2.8 i supertelami - sterowanie aparatem retro wymaga lekkiej konfiguracji.
Przyzwyczajenie się do Df może zająć trochę czasu, ale kiedy już zrozumiesz powyższe dziwactwa i obejdziesz je, obsługa staje się bardziej naturalna i płynna w godzinach nadliczbowych.
Przyciski i elementy sterujące
Tył Nikona Df jest bardzo podobny do nowoczesnej lustrzanki cyfrowej. Przyciski odtwarzania i kosza znajdują się po lewej stronie wizjera, po prawej stronie znajdują się przyciski AE-L / AF-L, AF-ON i tylne pokrętło funkcyjne. Znajduje się tam również tradycyjny układ 5 przycisków po lewej stronie ekranu LCD, wraz z dużym pokrętłem obrotowym i przyciskami „Live View” / „Info”. W porównaniu z D800 / D800E istnieje oddzielny przełącznik do zmiany trybów pomiaru. Poza tym tył jest prawie taki sam jak w lustrzance cyfrowej.
Dzięki temu obsługa aparatu jest bardzo podobna do obsługi tradycyjnej lustrzanki cyfrowej firmy Nikon - jest łatwa w obsłudze i intuicyjna. Tylna tarcza wygląda dokładnie tak samo, jak tylna tarcza w moim D800E (i nie jest mniejsza jak w D600 / D610), co jest dobre. Nikon zdecydował się zmienić przednią tarczę na małą pionową, najprawdopodobniej ze względów estetycznych. Ponownie, przyzwyczajenie się do tego zajęło trochę czasu, więc nie patrzę na to jako na coś bardzo negatywnego pod względem obsługi. Po kilku miesiącach użytkowania tarcza nadal wydaje się działać dobrze bez żadnych problemów, więc nie przewiduję z nią potencjalnych długoterminowych problemów.
System menu
System menu jest również bardzo podobny do tego z lustrzanki cyfrowej Nikon - znacznie bardziej przypomina D800 / D800E / D4 niż D610. Tryby użytkownika są nadal starymi i praktycznie bezużytecznymi bankami ustawień niestandardowych od A do D. Żałuję, że Nikon nie pożyczył tej części od D600 / D610, które mają odpowiednie tryby ustawione przez użytkownika bezpośrednio na tarczy aparatu. Przechodzenie do dwóch różnych banków w celu ustawienia presetów jest ogromnym uciążliwością i wygląda na to, że Nikon zbyt długo trzyma się tej niewygodnej funkcji.
Oprócz brakujących ustawień filmu w menu ustawień niestandardowych i fotografowania wszystko inne jest dość standardowe w menu. Menu odtwarzania i fotografowania są bardzo podobne do menu aparatu D800 / D800E. Poza kilkoma brakującymi opcjami, takimi jak wybór głównego / dodatkowego gniazda, jedyną główną różnicą, jaką udało mi się znaleźć, była menu Auto ISO - w aparacie D800 nazywa się to „Ustawienia czułości ISO”, podczas gdy w Df tytuł brzmi „Auto ISO kontrola czułości ”. Ma to sens, ponieważ czułość ISO reguluje się za pomocą górnej tarczy, a nie menu aparatu.
Jeśli uaktualniasz wcześniejszą lustrzankę cyfrową, taką jak Nikon D700, spodoba ci się ulepszona funkcja Auto ISO aparatu Df (która została po raz pierwszy zaimplementowana w aparatach D800 / D4). Wybierając „Minimalny czas otwarcia migawki”, masz teraz opcję o nazwie „Auto”, która automatycznie ustawi minimalny czas otwarcia migawki na ogniskową obiektywu. Na przykład, jeśli fotografujesz obiektywem 50 mm, minimalny czas otwarcia migawki zostanie ustawiony na 1/50 sekundy. Jeśli potrafisz obsłużyć dłuższe czasy otwarcia migawki, możesz ustawić „Auto” na 1/2 lub 1/4 ogniskowej obiektywu. Jeśli masz trzęsące się ręce, możesz ustawić ją na 2x lub 4x ogniskową obiektywu. Pomyśl o „Auto” jako o -2, -1, 0, +1, +2, podobnie do pełnej kompensacji ekspozycji. Jeśli Twoja ogniskowa wynosi 50 mm, ustawienie „Auto” będzie wyglądać następująco: 1/13, 1/25, 1/50, 1/100, 1/200. Wartość domyślna to 1/50, ale jeśli zrobisz jeden krok wolniej, czas otwarcia migawki zostanie ustawiony na 1/25 sekundy, podczas gdy przejście o dwa kroki zwiększyłoby minimalny czas otwarcia migawki do 1/200 sekundy. Działa to zarówno w przypadku obiektywów z autofokusem, jak i obiektywami z ręcznym ustawianiem ostrości. Wielu z nas prosiło o tę funkcję od wielu lat i jestem bardzo zadowolony z tej implementacji, chociaż mam nadzieję, że Nikon pójdzie o krok dalej, automatycznie kompensując również VR.
Menu ustawień niestandardowych ma kilka różnic, o których warto wspomnieć. Ze względu na brak wbudowanego oświetlacza (który Nikon powinien był umieścić na Df w celu ustawiania ostrości w warunkach słabego oświetlenia), oczywiście nie ma opcji „Wbudowanej diody wspomagającej AF”. Ze względu na styl retro brakuje również kilku innych ustawień pomiaru / ekspozycji, takich jak wartości kroku dla ISO, EV i lampy błyskowej. Większość pozycji menu w sekcji „Fotografowanie / wyświetlanie” została zmieniona, a menu „Braketing / błysk” ma kilka nowych opcji, takich jak „Opcjonalna lampa błyskowa” i „Kompensacja ekspozycji”. do lampy błyskowej ”.
Podobnie jak aparaty Nikon D800 / D800E / D4, aparat Nikon Df jest również wyposażony w zaawansowany tryb „Opóźnienie ekspozycji” z maksymalnie 3-sekundowym opóźnieniem (d10 w menu ustawień niestandardowych -> Fotografowanie / wyświetlanie), którego można używać w połączeniu z "Samowyzwalacz". Na przykład, możesz ustawić samowyzwalacz na 5 sekund i włączyć opóźnienie ekspozycji z 3-sekundowym opóźnieniem. Po naciśnięciu spustu migawki aparat odczeka pięć sekund, podniesie lustro, odczeka trzy sekundy, a następnie otworzy i zamknie migawkę, a następnie odłoży lustro. Zapobiegnie to prawie wszelkim drganiom aparatu - odpowiednikowi korzystania z trybu blokady lustra (MLU) ze zwolnieniem kabla.
Mylący „środkowy przycisk wybieraka wielofunkcyjnego” został w końcu przemianowany na „przycisk OK” - tutaj możesz skonfigurować możliwość natychmiastowego powiększenia do 100% widoku podczas przeglądania zdjęć (bardzo przydatna i fajna funkcja, którą Nikon usunął z aparatu D600 / D610). O dziwo, przycisk „BKT” nie jest już programowalny.
Wreszcie, menu ustawień również różni się nieco między Df i D800. Df ma nową opcję „Auto info display”, która domyślnie włącza ekran informacyjny na tylnym wyświetlaczu LCD. Z jakiegoś powodu firma Nikon wyeliminowała również opcję „Informacje o akumulatorze”, aby sprawdzić poziom naładowania, liczbę wykonanych zdjęć i wiek akumulatora. „GPS” został przemianowany na „Dane lokalizacji” i dodano nowe opcje menu „Przypisz zdalny przycisk Fn” i „Bezprzewodowy adapter mobilny” dla nowego narzędzia do bezprzewodowego zdalnego sterowania. „Menu retuszu” pozostało identyczne, z wyjątkiem funkcji „Edytuj film”.
Konstrukcja aparatu i uszczelnienie pogodowe
Nikon Df jest zbudowany trochę lepiej niż Nikon D610 pod względem konstrukcji - jego góra, tył i dół są wykonane z wytrzymałego stopu magnezu (zamiast tylko góry i tyłu). Pod względem uszczelnienia pogodowego jest bardzo podobny zarówno do D610, jak i D800 / D800E, więc jest również wyposażony w różne uszczelki w całym korpusie, aby zapobiec przedostawaniu się kurzu i wilgoci. do -25 ° C w nocy w rejonie South Denver, w którym mieszkam. Zastanawiałem się, jak Df będzie działał w tak zimnych warunkach i kilka razy wyjmowałem go, aby kręcić w temperaturach poniżej zera. Podczas gdy bateria z pewnością wyczerpała się szybciej w ekstremalnie niskich temperaturach, czego można się spodziewać, Df działał bez żadnych problemów. Nie zauważyłem żadnego blokowania się migawki ani innych poważnych problemów, co jest dobrą wiadomością. Oto obraz, który pokazuje zapieczętowane obszary w aparacie:
Oczywiście należy zachować ostrożność przy przenoszeniu aparatów z bardzo niskich do wysokich temperatur - kondensacja może spowodować trwałe uszkodzenie obwodów (dlatego Nikon zawsze podaje zakres pracy 0-40 ° C, nawet dla wysokiej klasy D4) . Jeśli poruszasz się po pomieszczeniu w zamkniętej torbie lub powoli przesuwasz aparat z zimnej do ciepłej temperatury, wszystko powinno być w porządku.