Po sukcesie X-E1, który ostatecznie wybrałem jako mój ulubiony aparat bezlusterkowy, Fuji zdecydował się zaktualizować aparat o więcej funkcji, aby był jeszcze bardziej atrakcyjny. Biorąc pod uwagę, że X-E1 miał zaledwie nieco ponad rok, a wysokiej klasy X-Pro1 nie był aktualizowany od czasu jego pierwszej premiery w marcu 2012 roku, X-E2 był dobrą wskazówką co do przyszłych planów Fuji w zakresie aktualizuj linię produktów średniej klasy co 12 do 18 miesięcy, podczas gdy linia produktów wysokiej klasy będzie prawdopodobnie aktualizowana co 24+ miesiące. W tej recenzji Fuji X-E2 podam szczegółowe informacje o aparacie wraz z próbkami zdjęć i porównam go z X-E1 i Olympusem OM-D E-M1.
W porównaniu z X-E1, X-E2 otrzymał kilka nowych funkcji i kluczowych ulepszeń, aby zakwalifikować się do nowego numeru modelu - od solidnego hybrydowego systemu autofokusa używanego w Fuji X100S i szybkiego procesora obrazowania drugiej generacji, po Wi-Fi możliwości i większy ekran LCD o wysokiej rozdzielczości. Chociaż kształt i rozmiar aparatu pozostały takie same, Fuji wprowadził kilka ergonomicznych poprawek do X-E2, umożliwiając łatwiejsze użytkowanie i lepsze opcje dostosowywania.
Specyfikacje Fujifilm X-E2
- Czujnik: 16,3 MP (współczynnik przycięcia 1,5x), rozmiar piksela 4,8 µ, taki sam jak w X-E1
- Rozmiar czujnika: 23,6 x 15,6 mm
- Rozdzielczość: 4896 x 3264
- Natywna czułość ISO: 200-6 400
- Zwiększ niską czułość ISO: 100
- Zwiększ wysoką czułość ISO: 12800--25,600
- System czyszczenia czujnika: Tak
- Mocowanie obiektywu: mocowanie FUJIFILM X.
- Uszczelnienie / ochrona przed warunkami atmosferycznymi: Nie
- Budowa nadwozia: ze stopu magnezu, osłony górne i przednie
- Migawka: do 1/4000 i 30 sekund ekspozycji
- Sterowanie migawką: migawka płaszczyzny ogniskowej
- Przechowywanie: 1x gniazdo SD (kompatybilne z SD / SDHC / SDXC)
- Typ wizjera: kolorowy wizjer OLED o rozdzielczości 2360 000 punktów
- Prędkość: 6 FPS
- Miernik ekspozycji: pomiar TTL 256 stref
- Wbudowana lampa błyskowa: tak
- Autofokus: tak
- Ręczne ustawianie ostrości: tak
- Ekran LCD: 3,0 cale, 1 040 000 punktów, kolorowy monitor LCD TFT
- Tryby filmowe: Full 1080p HD @ 60p, 30p
- Limit nagrywania filmów: 14 minut w 1080p, 27 minut w 720p
- Wyjście filmowe: MOV (H.264)
- GPS: Nie
- WiFi: tak
- Typ baterii: NP-W126
- Żywotność baterii: 350 zdjęć
- Standard USB: 2.0
- Waga: 300g (bez baterii i akcesoriów)
- Cena: tylko korpus za 999 USD sugerowanej ceny detalicznej
Szczegółowa lista specyfikacji aparatu jest dostępna na stronie Fujifilm.com.
Budowa, obsługa i sterowanie kamerą
X-E2 zachowuje tę samą solidną konstrukcję, co X-E1, z górną i przednią osłoną ze stopu magnezu. Jest dość trudny jak na aparat bezlusterkowy, podobny do aparatów Sony z serii NEX-5 (które mają również przednie i górne płytki ze stopu magnezu). To, co podoba mi się w aparatach Fuji, to fakt, że obudowa ze stopu magnezu jest dość cienka, dzięki czemu są bardzo lekkie jak na swój rozmiar. Tak naprawdę X-E2 nie jest małym bezlusterkowcem w porównaniu z serią Sony NEX-6 / NEX-7, a mimo to nie jest cięższy w porównaniu. To jedna z rzeczy, które naprawdę lubię w Fuji X-E1 i X-E2 - po prostu dobrze leżą w moich rękach. Wolę również bardziej kompaktowe X-E1 / X-E2 od X-Pro1, ponieważ są fizycznie mniejsze i łatwiejsze w obsłudze.
W porównaniu z pełnowymiarową lustrzanką cyfrową Fuji X-E2 jest nie tylko znacznie mniejszy, ale także znacznie lżejszy w porównaniu, co pokazałem w mojej recenzji Fuji X-E1. Z pewnością sprawiłby, że byłby to świetny aparat do latania na wędrówki i podróżowanie. Mimo to zalecałbym wymianę cienkiego paska, który jest dostarczany z aparatami Fuji, na coś lepszego i grubszego. Paski Fuji są bardzo niewygodne i dość mocno podrażniają nagą skórę. Pomimo faktu, że jedna strona paska jest nieco gładsza niż druga, to cienki rozmiar paska i brak jakiejkolwiek wyściółki powoduje te problemy. Osobiście jestem wielkim fanem pasków neoprenowych firmy OP / TECH. Klasyczna wersja paska prawdopodobnie byłaby idealna, chociaż jeśli uważasz, że jest za gruby lub za duży dla X-E2, mają też wszystkie rodzaje mniejszych rozmiarów. Wystarczy podnieść pasek, który jest wystarczająco cienki, aby przejść przez „uszy” po bokach aparatu.
Podobnie jak X-E1, X-E2 nie jest aparatem odpornym na warunki atmosferyczne. To niefortunne, biorąc pod uwagę fakt, że niektóre aparaty, takie jak nowy OM-D E-M1 (który można dosłownie umieścić pod wodą, a następnie zamrozić i nadal będzie działać) mają doskonałe właściwości uszczelniające przed warunkami atmosferycznymi. Najwyraźniej Fuji nie celował w ludzi, którzy fotografowaliby w złych warunkach pogodowych swoimi aparatami. Jest jakość wykonania, ale nie uszczelnienie przed warunkami atmosferycznymi. Osobiście wolałbym trochę uszczelnienia pogodowego dla mojego typu strzelania, ponieważ często strzelam w ekstremalnych warunkach.
Nie jest to jednak dla mnie absolutny wymóg, ponieważ wiem, że większość aparatów radzi sobie dobrze z dobrą opieką. Czy zanurzyłbym X-E2 w zbiorniku wodnym? Nie, ale nie zawahałbym się nakręcić tego w lekkim deszczu lub śniegu. W rzeczywistości, jak widać na niektórych przykładowych zdjęciach, użyłem X-E2, gdy temperatura była znacznie poniżej zera (10 ° F), a aparat działał bez żadnych problemów podczas sesji i później. Więc to zależy od tego, co próbujesz zrobić. Z pewnością dobrze dbałbym o aparat w obliczu ekstremalnych poziomów wilgotności i podjąłbym środki ostrożności, aby podczas fotografowania w niskich temperaturach nie spowodować zbyt dużej kondensacji. W moim przypadku pozwalam aparatowi ostygnąć przed wyjęciem i później stopniowo go ogrzewać, aby uniknąć gromadzenia się kondensatu.
X-E2 jest wyposażony w kompaktową wbudowaną lampę błyskową. Jest obsługiwany ręcznie, naciskając mały przycisk lampy błyskowej z tyłu aparatu. W porównaniu z wbudowanymi lampami błyskowymi DSLR ta jest malutka i niezbyt mocna. Nie spodziewaj się, że oświetli ci pokój, ponieważ lampa błyskowa jest przeznaczona do użytku tylko sporadycznie. Świetnie sprawdza się jako błysk wypełniający, choć należy uważać podczas używania go z dużymi obiektywami z doczepionymi osłonami. Pod szerokimi kątami można zobaczyć ogromny cień zajmujący połowę kadru. Dobrą wiadomością jest to, że nie musisz polegać na tej wbudowanej lampie błyskowej, jeśli lubisz pracować z lampą błyskową - standardowa gorąca stopka na górze aparatu będzie działać z każdą lampą błyskową lub systemem wyzwalania lampy błyskowej, takim jak PocketWizard. Używałem aparatów z serii Fuji X z moimi lampami błyskowymi Nikon i chociaż TTL nie działa, ręczna lampa błyskowa działa świetnie. Zobacz sekcję Flash w recenzji Fuji X-E1, aby uzyskać więcej informacji i przykładowe zdjęcia.
Przód X-E1 i X-E2 jest dokładnie taki sam - różnice są na górze i z tyłu aparatów. X-E2 zyskał dodatkowy stop kompensacji ekspozycji na tarczy od +3 do -3, co jest fajne (X-E1 był ograniczony do +2 do -2). Pokrętło czasu otwarcia migawki zostało nieznacznie zmodyfikowane w celu przesunięcia odstępu między „A” (priorytet przysłony) a czasem otwarcia migawki, a do pokrętła dodano nową 1/180 x-sync (maksymalna synchronizacja błysku). Jest to świetne rozwiązanie dla fotografów takich jak ja, którzy polegają na używaniu lamp błyskowych i zewnętrznych lamp błyskowych w systemie Fuji X. Teraz nie muszę używać 1/125 ani 1/250 i ustawiać 1/180 za pomocą przycisków wstecz, co oszczędza czas!
Tył X-E2 przeszedł szereg zmian ergonomicznych, jak widać poniżej (po lewej: Fuji X-E1, po prawej: Fuji X-E2):
Po pierwsze, przycisk „VIEW MODE” został przeniesiony do menu aparatu (obecnie nazywany „EVF / LCD SETTING”) i zastąpiony szybkim menu (Q). Z pewnością mile widziana zmiana, ponieważ rzadko kiedy dotykałem przycisku VIEW MODE na moim X-E1. Domyślnym zachowaniem dla trybu widoku jest „Czujnik oka”, który domyślnie pokazuje wszystko na wyświetlaczu LCD i przełącza się na wizjer elektroniczny po aktywacji czujnika. Szybkie menu to dobry sposób na szybkie wprowadzanie zmian w ustawieniach aparatu, takich jak ISO i balans bieli, jednak naprawdę chciałbym, aby Fuji pozwolił dostosować ten ekran.
Osobiście nie interesują mnie takie rzeczy jak zakres dynamiczny, redukcja szumów i rozmiar obrazu, ale chciałbym, aby takie ustawienia jak ISO, tryb autofokusa i lampa błyskowa były na górze menu, aby uzyskać szybszy dostęp. Poza tym całe menu Q jest moim zdaniem słabo zaimplementowane. Osoba, która nie rozumie, jak obsługiwać aparaty Fuji, nie miałaby pojęcia, że musi poruszać tylnym pokrętłem, aby wprowadzić zmiany. Oczywiście, należałoby przewinąć do każdej pozycji menu i nacisnąć „OK” pośrodku, aby wybrać / zmienić opcję, która w bieżącej implementacji opuszcza ekran szybkiego menu. Znacznie lepszym podejściem byłoby umożliwienie naciśnięcia przycisku OK, który wybiera pozycję menu, a następnie umożliwienie zmiany ustawień za pomocą lewego i prawego przycisku.
Przyciski AE-L i AF-L zostały rozdzielone na dwa osobne przyciski do niezależnego sterowania. Teraz możesz przytrzymać przycisk AF-L, aby zablokować ostrość podczas robienia zdjęć, a przycisk AE-L umożliwia osobne blokowanie ekspozycji. A jeśli chcesz cofnąć się i mieć możliwość zablokowania obu, nadal możesz to zrobić, ale najpierw będziesz musiał zmienić ustawienie menu „TRYB BLOKADY AF”.
Dolny przycisk nawigacyjny ma teraz etykietę „AF”, ponieważ przycisk „AF” po lewej stronie wyświetlacza LCD został zastąpiony przyciskiem Fn2 (funkcja 2). Teraz ta część jest, w której jestem wkurzony przez implementację wyboru obszaru ostrości przez Fuji. W każdym aparacie o dobrej ergonomii domyślnym zachowaniem przycisków nawigacyjnych w trybie fotografowania jest wybranie punktu ostrości. Z jakiegoś dziwnego powodu Fuji zdecydował się przeznaczyć górny przycisk na „Makro” (który prawie nigdy nie jest używany), całkowicie dezaktywować przyciski boczne i użyć dolnego przycisku do wybierania punktu ostrości. Zamiast tego Fuji powinien był wyeliminować przycisk makro (umieścić go w menu aparatu) i pozwolić czterem przyciskom nawigacyjnym przesuwać punkty ostrości. Pozwoliłoby to zaoszczędzić wiele czasu i frustracji wielu fotografom, w tym mnie, ponieważ nie ma potrzeby naciskania przycisku tylko po to, aby przesunąć punkt ostrości! Czekałem na tę zmianę od jakiegoś czasu i nie mogę się doczekać, kiedy Fuji w końcu się tym zajmie.
Pozytywnie, X-E2 ma wiele opcji dostosowywania w porównaniu do X-E1. Po pierwsze, przycisk Fn2, o którym wspomniałem powyżej, można zaprogramować do wykonywania wielu różnych funkcji menu. Ponadto można również dostosować przyciski AF i AE, co daje w sumie 4 konfigurowalne przyciski (X-E1 miał tylko dwa programowalne przyciski).
Niestety, moja największa skarga dotycząca obsługi X-E1 nie została naprawiona w X-E2 - mocowanie statywu nadal znajduje się tuż obok komory akumulatora. Dlatego wyjęcie karty pamięci jest nadal bolesne podczas korzystania ze statywu. Byłoby wspaniale, gdyby Fuji mógł przesunąć gniazdo karty na bok aparatu lub odsunąć gniazdo statywu z komory baterii.
Ogólnie podoba mi się sposób, w jaki Fuji zaimplementował sterowanie w X-E2. Duże pokrętło na górze służy do ustawiania czasu otwarcia migawki aparatu, z możliwością przełączenia w tryb automatyczny (czerwone „A”). Podczas gdy pokrętło pokazuje przyrost czasu otwarcia migawki w pełnych stopniach, nie martw się - nadal możesz przechodzić w mniejszych krokach co 1/3 stopnia, naciskając po prostu przyciski w lewo i w prawo z tyłu aparatu. Możesz więc po prostu ustawić 1/250 i zmniejszyć czas otwarcia migawki do 1/200 lub ustawić pokrętło na 1/125 i przesunąć do 1/200. Jeśli wcześniej korzystałeś z lustrzanki cyfrowej i nigdy nie dotykałeś dalmierza, możesz znaleźć sposób na przełączenie trybu aparatu z trybu automatycznego / programu na priorytet migawki, priorytet przysłony lub ręczny. W przeciwieństwie do nowoczesnej lustrzanki cyfrowej nie ma przełącznika trybu aparatu.
Aby zmienić aparat na preselekcję migawki, wystarczy obrócić duże górne pokrętło na żądany czas otwarcia migawki, jednocześnie przesuwając pierścień przysłony obiektywu do czerwonego „A” (Auto). Aby zmienić aparat na preselekcję przysłony, pozostaw górne pokrętło migawki w pozycji „A”, jednocześnie obracając pierścień przysłony, aby ustawić wybraną przysłonę. Aby zmienić aparat na tryb ręczny, wybierasz dowolną przysłonę obiektywu i wybierasz dowolny czas otwarcia migawki w aparacie. Wreszcie, tryb Program można ustawić, ustawiając zarówno górne pokrętło na aparacie, jak i pokrętło na obiektywie w pozycji „A”. Moim zdaniem super proste i bardzo intuicyjne.
Obsługa aparatu i nawigacja w systemie menu to pestka. Chociaż nadal nie ma zdjęć RAW z podwyższonymi poziomami ISO (100, 12800 i 25600), Fuji naprawił funkcję Auto ISO, aby umożliwić ustawienie minimalnego czasu otwarcia migawki. Przeniosła też czapkę na ISO 6400, co jest miłe. Idąc dalej, chciałbym zobaczyć zautomatyzowany sposób kontrolowania minimalnego czasu otwarcia migawki w zależności od ogniskowej obiektywu. Firma Nikon zaimplementowała tę funkcję we wszystkich swoich obecnych lustrzankach cyfrowych i działa świetnie! Dzięki temu nie muszę zmieniać minimalnego czasu otwarcia migawki za każdym razem, gdy zmieniam obiektyw lub zmieniam ogniskową w obiektywie zmiennoogniskowym.
Ogromną irytacją, którą Fuji naprawił w X-E2, jest możliwość usuwania zdjęć podczas powiększania podczas odtwarzania. To doprowadziło mnie do szału na X-E1, więc bardzo się cieszę, że Fuji w końcu się tym zajął.
Optymalizator modulacji obiektywu
Ciekawą funkcją, która została dodana do X-E2 jest Optymalizator Modulacji Obiektywu (LMO). Krótko mówiąc, LMO stosuje poprawki oprogramowania do obrazów, aby zmniejszyć efekt dyfrakcji i innych aberracji optycznych, co skutkuje ostrzejszymi obrazami. Zrobiłem szybki test przy f / 8 i f / 16 w formacie JPEG.webp przy użyciu obiektywu Fuji 23mm f / 1.4 i różnice są dość wyraźne przy 100% widoku, jak pokazano tutaj. Jednak ta funkcja nie jest czymś, na czym mi osobiście zależy, ponieważ dotyczy tylko obrazów JPEG.webp. Ponieważ robię zdjęcia w formacie RAW, ustawienie Optymalizatora modulacji obiektywu nie ma znaczenia, podobnie jak zakres dynamiczny, redukcja szumów i inne funkcje poprawiające jakość obrazu dostępne w aparacie.
Wyświetlacz LCD
Godnym uwagi ulepszeniem w stosunku do X-E1 jest nowy wspaniały 3-calowy monitor LCD z 1,2 miliona punktów, taki sam, jaki można znaleźć w X-Pro1. Chociaż rozmiar ekranu i rozdzielczość nie są dla mnie zbyt ważne, patrząc na obrazy, dobrze jest mieć. Podczas poruszania się po systemie menu czcionki wyglądają płynniej w X-E2 w porównaniu z X-E1, dzięki znacznie większej liczbie pikseli. Szczerze mówiąc uważam, że mniejszy ekran X-E1 o niższej rozdzielczości jest wystarczający do moich potrzeb, więc ten jest dla mnie tylko „miły”.
Dioptria EVF
Podobnie jak X-E1, X-E2 ma również bardzo ważną cechę dla tych z nas, którzy nie mają doskonałego widzenia - po lewej stronie wizjera znajduje się regulacja dioptrii. X-Pro1 jest wyposażony w zdejmowaną osłonę, którą można zdjąć i wymienić, ale kosztuje to dodatkowo i nie jest wygodna, jeśli wiele osób korzysta z aparatu. Z tego punktu widzenia bardzo mi się podoba X-E1 / X-E2, ponieważ możesz dostosować dioptrię do swoich potrzeb i zmienić ją na inne ustawienie, jeśli nosisz okulary lub wręczasz aparat komuś innemu.