Po Wielkim Wybuchu, który wprowadził wydajne i niedrogie aparaty cyfrowe, wszechświat fotografii cyfrowej rozwijał się w zdumiewającym tempie. Powstaje tak wiele niesamowitych obrazów, a producenci sprzętu niestrudzenie pracują nad rozwojem i ulepszaniem produktów, których używasz do tworzenia tych obrazów.
Pomimo tendencji niektórych fotografów, którzy nawet nie biorą pod uwagę marek innych firm, rynek ten istnieje i kwitnie. Wydaje się, że jest w nim więcej graczy niż kiedykolwiek wcześniej, a konkurencja jest zacięta.
Rynek sprzętu fotograficznego i akcesoriów innych producentów jest tętniący życiem.
Jeśli rozważasz dodanie lampy błyskowej do swojego arsenału gadżetów, zdecydowanie warto przyjrzeć się markom innych firm. Nie popełnij błędu zakładając, że produkt jest gorszy, ponieważ nie jest tej samej marki co Twój aparat.
Chociaż dominujący w branży (Nikon i Canon) mają do wyboru szeroką gamę lamp błyskowych, po prostu może się okazać, że będziesz musiał zapłacić za funkcje, z których nigdy nie będziesz korzystać, lub ich produkty mogą nie mieć funkcji, których potrzebujesz.
Jedną z firm, która zyskała na popularności i wyrobiła sobie markę w sektorze osób trzecich, jest japońska firma Nissin. To wyspecjalizowana firma zajmująca się oświetleniem fotograficznym, która właśnie wypuściła nowy system lamp błyskowych dla Nikona i Canona (wersja Sony pojawi się we wrześniu), a jeden właśnie pojawił się na moim progu.
Lampa błyskowa Nissin Di700A pokazana z bezprzewodowym pilotem Air 1.
Robię zdjęcia do firmy Nikon, więc przysłali mi dedykowany system Nikon, ale nie martw się, wersje Canon i Sony są podobne, więc ta recenzja jest nadal warta przeczytania, nawet jeśli nie jesteś strzelcem firmy Nikon.
Przede wszystkim jest to ekscytujące dla nas, strzelców Nikon. W przeciwieństwie do Canona, Nikon nie ma żadnych lamp błyskowych z wbudowanym wyzwalaczem radiowym, tylko optyczny. Dlaczego? Dobre pytanie. Zbierz to razem Nikon.
Pierwsze wrażenia
Po wydobyciu Nissin Di700A z opakowania - tak, tak brzmi nazwa zupy alfabetycznej, którą nadali temu urządzeniu - od razu było widać, że ma konkurować z SB-900/910, przynajmniej pod względem wielkości i wagi.
Nissin jest pod wieloma względami porównywalny z Nikonem SB-900.
Szybka inspekcja urządzenia pokazuje, że jest elegancka, prosta i solidna. Plastik wydaje się wytrzymały i podejrzewam, że przetrwa pewne nadużycia. Głowica blokowana obraca się i ustawia w tych samych pozycjach, co jej odpowiednik firmy Nikon - 7 stopni w dół, 90 stopni w górę oraz 180 stopni w lewo i prawo (jak każdy błysk).
Z tyłu, poniżej matowego ekranu LED, znajduje się tarcza z przyciskiem Select pośrodku, przyciskiem testu błysku i przyciskiem zasilania. Postawili na minimalistyczne podejście, za które oklaskuję. Ma małą gumową osłonę z każdej strony; jeden z ukrytym za nim gniazdem na akumulator, a drugi z kablem PC i pomocniczymi wejściami synchronizacyjnymi.
Metalowy uchwyt na gorącą stopkę to mile widziany widok, ale okrągły gwintowany dysk do dokręcania lampy błyskowej na gorącej stopce wydaje się nieco archaiczny. Znane są również wysuwany dyfuzor i panel odblaskowy.
Być może zauważyliście, że wcześniej nazwałem to systemem kamer. W zestawie, który mi przysłali, jest wyzwalacz radiowy o nazwie Air 1 Commander. Air 1 mocowany na gorącej stopce pasuje do lampy błyskowej pod wieloma względami, ale ma dodatkowy przycisk trybu. Po nasunięciu na gorącą stopkę automatycznie blokuje się na miejscu i ma przycisk, który jest przytrzymywany w celu zwolnienia. Osobiście wolałbym ten sam przycisk na lampie błyskowej zamiast gwintowanej płyty.
Rozpalam to
Włożyłem cztery baterie AA, wcisnąłem przycisk zasilania i na tylnym panelu ożywił się kalejdoskop kolorowych świateł. Jednak lampa błyskowa została skutecznie zamrożona i w ogóle nie działała. Przyjdź i przekonaj się, że akumulatory Eneloop XX, których wolę używać do wszystkich moich lamp błyskowych, nie działają w tym urządzeniu. Zamieniłem je na zwykłe Eneloops, które działają dobrze. Jedyną różnicą, o której wiem, jest to, że XX mają 2500 mAh w porównaniu do zwykłych 2000 mAh (wszyscy inżynierowie elektrycy proszeni są o dzwonienie).
Podążając za nićmi prostoty, którą podążał Nissin, po prostu przykręciłem to dziecko do mojej gorącej stopki i zrobiło to, co powinno, odpalić w trybie pomiaru TTL.
Od razu zakochałem się w tylnym wyświetlaczu. Różne jasne, żywe kolory, dobrze widoczne w każdych warunkach oświetleniowych, wskazują na sześć różnych ustawień menu:
- A (automatyczne)
- TTL (przez pomiar obiektywu)
- M (ręczny)
- SD (cyfrowy slave)
- SF (film slave)
- I ustawienie bezprzewodowe oznaczone małym symbolem wieży radiowej
Kilka rzeczy, które od razu mi się podobały to: szybkie naciśnięcie wyłącznika zasilania blokuje wszystkie funkcje lampy błyskowej, więc nie można przypadkowo zmienić ustawień, dotyk przycisków i pokrętła jest miękki, ale czuje się bardzo wytrzymały, a także zmiana trybów i regulacja kompensacja ekspozycji jest szybka i łatwa.
Innym problemem, który napotkałem, było to, że funkcja powiększania głowicy lampy błyskowej nie działała. Powiększa się całkowicie podczas rozmieszczania małego panelu dyfuzyjnego, ale nie reaguje na zmianę powiększenia któregokolwiek z moich obiektywów zgodnie z instrukcją, ani nie reaguje na funkcję ręcznego sterowania zoomem w Air 1. załóżmy, że wysłano mi wadliwą jednostkę. Aby odgrywać rolę adwokata diabła, może się to zdarzyć każdej marce, więc nie zamierzam jeszcze wrzucać ich pod autobus.
Elementy sterujące w Di700A są intuicyjne i umożliwiają szybką i łatwą regulację oraz uzyskanie odpowiedniej ekspozycji.
Szczegółem, który może okazać się przydatny, jest samodzielny magazynek na baterie. Można kupić części zamienne, które można wstępnie załadować w celu łatwej wymiany. Pozwala to zaoszczędzić czas i zapobiega szukaniu baterii w gorącym momencie.
Po przeczytaniu instrukcji obsługi ujawniono, że lampa błyskowa ma obwód przegrzewający się, który rzekomo wyłącza ją na 15 minut, aby zregenerować się po wystrzeleniu 20 do 30 razy (przypuszczalnie przy pełnej mocy). To znaczący szczegół, ponieważ 15 minut równie dobrze może być wiecznością dla profesjonalnych strzelców. Natychmiast miałem retrospekcje lampy SB-900, która często się przegrzewała i wyłączała, w najbardziej nieodpowiednich momentach.
System obsługuje wszystkie sprytne funkcje korpusu aparatu: szybką synchronizację (FP dla Nikona i HSS dla Canon) do 1/8 000 sekundy, redukcję efektu czerwonych oczu, wolną i tylną kurtynę migawki oraz włączone -kompensacja ekspozycji aparatu, która jest dodawana do własnej kompensacji ekspozycji urządzenia, obejmująca dwa stopnie w obu kierunkach.
Nissin Di700A ma nie tylko wbudowany bezprzewodowy odbiornik, ale może być również wyzwalany optycznie przez wbudowaną lampę błyskową aparatu. To jest fajne, ponieważ możesz mieszać i dopasowywać lampy błyskowe, które mają odbiorniki optyczne. Di700A i Air 1 można kupić osobno. Bezprzewodowy dowódca Air 1 zapewnia efektywny zasięg 100 stóp. Chociaż może się to wydawać hojne i wystarczające w większości zastosowań, nadajniki Cactus, których używam, mają trzykrotnie większy zasięg, ale nie obsługują pomiaru TTL, więc jest to kompromis.
Używanie Air 1 z Di700A okazało się niemożliwe. Moja pierwsza próba na wysokości około 50 stóp, z lampą błyskową za motocyklem do podświetlenia, dała sporadyczne rezultaty. Sygnał wydawał się słaby i musiałem się poruszać, aby lampa błyskowa wreszcie odpaliła.
Miałem mieszane wyniki, używając Air 1 do wyzwalania Di700A. System walczył, gdy motocykl znajdował się między lampą błyskową a nadajnikiem na wysokości około 50 stóp.
Air 1 może również obsługiwać trzy grupy błysków, na ośmiu oddzielnych kanałach, z kompensacją ekspozycji dla każdej grupy w krokach co pół stopnia.
Z pewnością poleciłbym ten zestaw początkującym strzelankom dla średniozaawansowanych, ale pomimo wysiłków firmy Nissin, aby zaoferować kilka funkcji na poziomie profesjonalnym, nie spełnia on wymagań fotografów pracujących na wysokim poziomie.
Podsumowując, dla zestawu poniżej 300 USD, który jest elegancki i łatwy w użyciu, wszechstronny i zdolny do bezprzewodowego fotografowania TTL, zestaw Nissin jest zdecydowanie silnym konkurentem.
streszczenieRecenzentJeremie SchatzData recenzji2015-08-09Przedmiot recenzowanyLampa błyskowa Nissin Di700A i wyzwalacz bezprzewodowyOcena autora4