Z powodu koronawirusa Canon napotyka problemy produkcyjne w aparatach EOS R5, R6

Anonim

Branża aparatów fotograficznych odczuwa skutki koronawirusa bardziej niż kiedykolwiek.

Według plotek firmy Canon, firma Canon boryka się z poważnymi niedoborami w produkcji swoich dwóch nowych bezlusterkowców, EOS R5 i EOS R6.

Te dwa bezlusterkowce są obecnie opracowywane i mają zostać wprowadzone na rynek tego lata, ale pojawienie się koronawirusa spowodowało zakłócenie łańcuchów dostaw firmy Canon i zmniejszyło moce produkcyjne aparatów do zaledwie 25%.

Firma Canon rozważa dwa sposoby rozwiązania tych problemów:

Po pierwsze, firma może zdecydować o wstrzymaniu wypuszczania EOS R5 i EOS R6 do jesieni, kiedy to produkcja powinna zostać przywrócona na pełnych obrotach. Pozwoliłoby to na zdecydowane, choć późne, premiery produktów.

Po drugie, Canon może przystąpić do premiery obu aparatów. Ale Canon posuwałby się naprzód bez numerów produkcyjnych niezbędnych do zaspokojenia wszystkich klientów, więc prawdopodobnie zobaczylibyśmy braki do czasu zakończenia pandemii koronawirusa.

Oczywiście żaden z tych środków nie jest idealny. Zarówno EOS R5, jak i R6 wzbudziły wielkie podekscytowanie wśród fanów firmy Canon i całej branży aparatów fotograficznych. Wszelkie opóźnienia lub braki będą spotykać się z frustracją ze wszystkich stron, zwłaszcza u tych, którzy domagali się prawdziwego profesjonalnego modelu bezlusterkowego firmy Canon.

Zwróć uwagę, że EOS R5 oferuje szereg funkcji, których brakowało w pierwszych dwóch odrębnych pełnoklatkowych korpusach bezlusterkowych firmy Canon, EOS R i RP. Należą do nich dwa gniazda na karty (niezbędne dla fotografów ślubnych, fotoreporterów i fotografów sportowych, wszystkich, którzy wymagają nadmiarowości w swojej pracy), a także stabilizacja obrazu w ciele, która zadebiutuje zarówno w EOS R5, jak i EOS R6. EOS R5 rozwiąże również obawy, jakie mieli filmowcy z aparatem EOS R; R5 będzie podobno oferował prawdziwe wideo 8K, które wykorzystuje pełną szerokość czujnika.

I chociaż Canon nie potwierdził liczby megapikseli dla R5, powtarzają się pogłoski, że ma czujnik 45 MP, który może ustawić R5 jako mocną alternatywę dla megapikselowych potworów, takich jak Nikon Z7 i Panasonic S1R.

Canon milczał na temat aparatu EOS R6. Ale plotki sugerują, że aparat będzie wyposażony w czujnik 20 MP, stabilizację obrazu w korpusie, wideo 4K / 60p i zdjęcia z prędkością 12/20 klatek na sekundę, odpowiednio, z mechanicznymi i elektronicznymi migawkami. Może zaspokoić potrzeby hobbystów, którzy szukają pierwszego pełnoklatkowego korpusu bez lustra, ale chcą prawdziwych bezlusterkowców, takich jak IBIS.

Oto podsumowanie:

Wypuszczenie na rynek tych dwóch pełnoklatkowych bezlusterkowców może być dla Canona punktem zwrotnym. To, czy nastąpi wcześniej, czy później, nie ma znaczenia, choć z pewnością będzie frustrujące dla każdego, kto chce kupić te aparaty.

Wypatruj więc dalszych informacji dotyczących obu tych bezlusterkowców.

Czy chcesz kupić aparat EOS R5 lub R6? Który aparat podnieca Cię bardziej? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach!