Lexar, Sandisk ... Czy to ma znaczenie?

Przepraszam, że przeszkadzam, jaką kartę pamięci masz teraz w aparacie? ”

Dużo myślałem o pamięci używanej przez mój aparat i dlaczego używam jednej marki w przeciwieństwie do drugiej. Jeśli otworzę teraz mój PixelPocketRocket i zobaczę, jakie karty tam są, oto co mamy… (najczęściej używane, najmniej używane)

1. Sandisk Extreme Pro 32 GB
2. Lexar Professional 600x 16 GB
3. Sandisk Extreme IV 16 GB
4. Sandisk Extreme III 4 GB
5. Sandisk Extreme III 4 GB
6. Sandisk Extreme III 4 GB
7. Kingston 133x 4 GB
8. Transcend 120x 4GB
9. Transcend 120x 4GB
10. Adata Compact Flash 16 GB

Niedawno odebrałem dostawę dwóch nowych „zawodowiec”, Lexar 600X i SanDisk 600x i ja mieliśmy zamiar przeprowadzić tradycyjny„ test szybkości ”, jednak kiedy każdy inny człowiek i pies poszli i zrobili to samo, stało się całkiem jasne, że obie karty są z najwyższej półki i że oba byłyby bardzo odpowiednie dla wysokiej klasy aparatów DSLR z wideo HD i wszystkich innych dzwonków i gwizdków, które są obecnie oferowane w błyszczącej broszurze… Przemyślałem raz jeszcze i zdecydowałem, że „wejdę na giełdę” i założę własną mały miesięczny projekt… Postanowiłem zapytać jak najwięcej ludzi na ulicy (z aparatami!) i innych ludzi, że wiem, jakich kart pamięci używają, stanąłem przed pustymi spojrzeniami, dziwacznymi wzruszeniami ramion i długimi, wnikliwymi rozmowami!

Oto, co wymyśliłem…

Był bardzo wyraźny zwycięzca! Z 89 zaskoczonymi turystami i kilkoma nieufnymi profesjonalistami, 73 z nich korzystało z kart pamięci Sandisk, 5 z nich korzystało z Lexar i 11 z nich, pozostali, używali innej marki, która dla tego małego opisu jest w dużej mierze nieistotna… (3 x Transcend / 3 x Dixons / 4 x Canon i jeden Kingston).

Powiedzmy, że przejrzałem 78 osób i tylko 5 z nich korzystało z Lexara, reszta korzystała z Sandiska, a z tych pięciu dwóch było profesjonalistami, a pozostali trzej byli bardzo biegli amatorami (tacy, którzy zatrzymują cię na ulicy, aby porozmawiać o głębi Oznacza to, że w bardzo ogólnym ujęciu, gdybyśmy mieli zastosować ten zestaw minut do świata fotografii, to Sandisk posiada około 93,6% rynku pamięci kompaktowych do aparatów flash - teraz przed wszystkimi kliknijcie przycisk komentarzy i powiedz mi, żebym się opanował, tak, zdaję sobie sprawę, że badanie 78 osób nie zbliża go nawet do „właściwego wyniku technicznego”, ale to interesujące, prawda!

Następnym pytaniem byłoby „dlaczego”

Zapytałem ludzi, żebym przestał dlaczego zdecydowali się użyć kart pamięci, które posiadali, znowu pojawiły się wybitne statystyki! prawie wszyscy mówili, że ktoś, kogo znają lub którym ufają, polecił Sandisk i na tej podstawie kupili pamięć. Było kilka osób, które dokonały zakupu w oparciu o specyfikacje techniczne i jedno lub dwa, którym podobało się opakowanie jednego nad drugim…

Rozwińmy to trochę…

Obie karty są prawie identyczne pod względem szybkości, mają prawie taką samą cenę (na podstawie cen Amazon) z Sandisk za 191,45 USD i Lexar za 219,00 USD. Oba są dostarczane z jakąś formą oprogramowania do odzyskiwania i oba oferują przyzwoitą gwarancję - Lexar Pro Series to żywotność pierwotnego nabywcy (lub 10 lat w Niemczech… Nie mam pojęcia dlaczego!), A Sandisk ma dożywotnią gwarancję na swoje produkty pro też, ale tym razem masz 30 lat, jeśli jesteś w Niemczech… Hmmm (ktoś, dlaczego?) - Więc widzimy, że tak naprawdę nie ma w tym zbyt wiele, prawda? Źle!

Więc wszystko sprowadza się do marketingu, prawda?

Sandisk był z nami w takiej czy innej formie od 1988 roku i jest obecnie największym producentem pamięci do aparatów fotograficznych. Lexar urodził się w 1996 roku, jako pochodna Cirrus Logic (pamiętacie ich ?!), więc jest więcej historii z Sandisk i tam to bez wątpienia jeden cholerny budżet marketingowy…

Czy ma znaczenie, czego używasz?

Tak, na pewno! Ilu z was straciło obrazy z powodu wadliwej karty pamięci? Wiem, że tak było i to się więcej nie powtórzy… Dwa powody, używam teraz tylko znanych marek (Lexar i Sandisk) z kilkoma innymi jako absolutne wsparcie na wypadek jakiejś katastrofy na dużą skalę (… zaginionej na morzu a potwór z Lochness wydaje się ciągnąć mnie w bezpieczne miejsce, a wszystko, co mi zostało, to aData!), ale co ważniejsze, utrzymuję swoje karty w czystości i zawsze w moim PixelPocketRocket, gdy nie ma ich w aparacie…

Podsumowanie?

  • Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka (zdjęcia na jednej karcie) Zawsze sugerowałbym, że dwie karty 4 GB będą Ci służyć lepiej niż jedna karta 8 GB!
  • Kup najlepsze, na jakie Cię stać, czy wlejesz tani olej do drogiego samochodu? (Wiem, co za niesamowita analogia!)
  • Jeśli ktoś podejdzie do Ciebie na ulicy, aby zapytać, jaką masz kartę CF, nie bój się!

http://www.lexar.com/ - http://www.sandisk.com/

Mam nadzieję, że to gdzieś komuś pomoże… To był dla mnie ciekawy projekt badawczy!

Sime

Interesujące artykuły...