O ile w ogóle nie korzystałeś z komputera w ciągu ostatnich 24-48 godzin, prawdopodobnie już słyszałeś, że Adobe ogłosił koniec swojego pakietu produktów Creative Suite i będzie teraz przechodził na usługę opartą wyłącznie na subskrypcji. Ta wiadomość nie została dobrze przyjęta przez społeczność fotograficzną w poniedziałek, ponieważ fotografowie gromadzili się w serwisach społecznościowych, aby atakować Adobe i wyrażać swoje opinie. Oto kilka faktów na temat nowego posunięcia Adobe…
- Po pierwsze, jak wspomniałem powyżej, Creative Suite już nie będzie. Dawno minęły czasy, gdy chodziłeś do sklepu z cegłami i zaprawami i kupowałeś kopię Photoshopa, którą możesz nazwać własnym. Chociaż nadal będziesz mógł kupować licencjonowane kopie programu Adobe Photoshop Elements, wszelkie profesjonalne wersje oprogramowania, takie jak Photoshop, Dreamweaver, Illustrator itp., Będą dostępne wyłącznie w chmurze.
- Od teraz Adobe Lightroom będzie nadal „wolny od chmury” i będzie dostępny do kupienia jako produkt licencjonowany. Chociaż wątpię, by potrwało to bardzo długo, ponieważ dyrektor generalny Adobe poinformował, że „Adobe nie ma żadnych bezpośrednich planów subskrypcyjnych dla Lightroom, ale migracja do kopii cyfrowych jest falą przyszłości”.
Nowe opcje cenowe
Adobe Photoshop CS6 Extended kosztował 999 USD. Średnio Adobe wydawał się mieć 18 (trochę dziwny) cykl produktu między aktualizacjami CS. Oznacza to, że jeśli podzielisz 999 USD na 18 miesięcy, otrzymasz 55,50 USD miesięcznie.
Idąc dalej (i była to opcja odkąd udostępniono Creative Cloud) będziesz mieć możliwość wykupienia rocznej subskrypcji samego programu Photoshop za 19,99 USD / miesiąc lub możesz mieć dostęp do całej gamy produktów Adobe (wcześniej znanych jako pakiet Creative Suite) za 49,99 USD miesięcznie. Jako bonus, jeśli jesteś klientem CS3 / CS4 / CS5 / CS6, otrzymasz cały pakiet produktów za 29,99 USD miesięcznie przez pierwszy rok. Adobe miał kiedyś opcję, jeśli chciałeś płacić co miesiąc bez „rocznej umowy”, ale teraz wydaje się, że już jej nie ma. Uważam, że było to 29,99 dolarów miesięcznie. Teraz musisz zawrzeć roczną umowę, ale w tym momencie nie jest jasne, co to oznacza.
Zróbmy matematykę
Zobaczmy więc, czy jest to droższe, tańsze lub pranie. Cóż, jak już przeczytałeś powyżej, jeśli byłeś klientem, który przeprowadzał aktualizację z każdą aktualizacją (tj .: zawsze aktualizowałeś z CS4 do CS5 do CS6), teraz zaoszczędzisz pieniądze. Nie będziesz już musiał kupować grubego stosu Benjamina w lokalnym sklepie z oprogramowaniem. Jeśli płacisz tylko 19,99 USD miesięcznie w ramach rocznego planu umowy, zapłacisz 359,82 USD co 18 miesięcy. Według mojego kalkulatora oznacza to oszczędność 640,17 USD. Czy coś mi brakuje? To oszczędność 64%…
Cały pakiet kreatywny (Photoshop, Dreamweaver, Illustrator, InDesign, After Effects, Premier Pro, Muse i inne) kosztował 2599,99 USD. Podziel to przez 18 miesięcy (ponownie 18 miesięcy to średni czas między poprzednimi wersjami CS), a otrzymasz 144,44 $ miesięcznie. Porównaj to z nowymi 49,99 $ miesięcznie i masz 94,45 $ oszczędności miesięcznie lub (znowu) około 65% mniej.
Otóż, nigdy nie byłem wielkim magiem matematyki w szkole, ale jestem prawie pewien, że nie schrzaniłem tego wszystkiego.
Czy Adobe właśnie obniżyło ceny o 65%? Z pewnością tak mi się wydaje. Przynajmniej jeśli wychodzisz poza średni 18-miesięczny cykl produktowy. Trzeba liczyć się z tym, że nie będzie już Creative Suite. Oznacza to, że Adobe nie będzie już oferować NOWYCH wersji programu Photoshop. Nie będzie CS7. Dodają tylko funkcje do programu Photoshop, które będą dostępne po następnym uruchomieniu programu Photoshop.
A co z tymi, którzy nie kupili każdej nowej wersji?
To świetna uwaga. Przy cenie 19,99 USD miesięcznie osiągnięcie wartości 999,99 USD zajęłoby 50 miesięcy (koszt starej wersji Photoshop CS6 Extended). To nieco ponad 4 lata. To niecałe 3 18-miesięczne cykle produktowe. Nazwij to dwoma. Oznacza to, że dla tych, którzy nadal używają programu Photoshop CS4 i nie mają aktualizacji do wersji CS6; Na dłuższą metę nadal płacą tę samą kwotę, ale teraz korzystają z najnowszej wersji oprogramowania z bezproblemowymi aktualizacjami, a także z dostępem do nowej społeczności Adobe Behance.
Więc w czym problem!?
Przyznam się… kiedy usłyszałem o tym wszystkim w poniedziałek, byłem wkurzony. Nawet o tym pisałem na blogu. Jestem typem faceta, który lubi oszczędzać na rzeczy, które chcę i płacić za nie gotówką, zamiast rzucać to na kartę kredytową i dokonywać płatności. Nie mam opłaty za samochód. Nigdy nie wynajmowałbym samochodu. Tak więc pomysł wydzierżawiania Photoshopa co miesiąc nie sprawia mi szczególnej radości. Problem dla wielu ludzi polega na tym, że konsument, klient, nie ma już wyboru. Są ludzie, którzy chcą po prostu kupić produkt i nie martwić się, że ich konto bankowe zostanie utworzone co miesiąc. Planowanie automatycznych wersji roboczych, takich jak opłata za gaz lub prąd, za kabel lub samochód, to jedno. Inaczej jest, gdy zaczynasz dodawać takie rzeczy, jak programy. To jeszcze jedna rzecz, która może się zdarzyć w niewłaściwym momencie i spowodować, że ktoś przekroczy debet na swoim koncie. Ludzie lubią mieć wybór. Wraz z nowym systemem rezygnujesz z prawa do faktycznego posiadania produktu.
Niektórzy ludzie martwią się również, że skoro Adobe będzie miał teraz niezawodny / stały dochód dzięki subskrypcjom, stracą przewagę nad konkurencją. Kiedyś musieli nas wszystkich zachwycać każdą aktualizacją CS. Nowe funkcje, nowe narzędzia, nowy interfejs. Musieli sprawić, że CHCEMY, żebyśmy gromadzili się na ich stronach internetowych i w sklepach, aby kupić nowe programy. Jeśli nakłonią nas wszystkich do zapisania się do tych planów, w których już nas mają, czy przestaną tak bardzo starać się nas zaimponować? Kto wie? Czy to otworzy drzwi niektórym odpowiednim konkurentom? Kto wie? Czas pokaże.
Moja sugestia dla Adobe
Szczerze mówiąc, całkowicie zgadzam się na pozbycie się fizycznych kopii Photoshopa i wszystkich innych produktów Adobe. Kiedy kupuję program taki jak Perfect Photo Suite firmy OnOne Software, nic nie jest wysyłane do mojego domu. Otrzymuję e-mail z kodem licencyjnym, który podłączam po pobraniu oprogramowania. Bułka z masłem. Myślę, że Adobe powinien po prostu udostępnić nam opcję, w której możemy wypożyczyć oprogramowanie na cały rok lub nawet kilka lat. I daj nam zniżkę za płatność z góry. W ten sposób jest prawie tak, jak było wcześniej. Ci z nas, którzy wolą tę metodę, nie będą mieli wrażenia, że wypożyczamy oprogramowanie. Będzie to to samo, co posiadanie go, z tą różnicą, że nie będziemy mieć dysku znajdującego się na dnie naszej szuflady na śmieci. To, przynajmniej dla mnie, brzmi bardzo rozsądnie.
Dostroić się!
Więc co wy wszyscy myślicie? To był bardzo gorący temat od mniej więcej ostatniego dnia i każdy ma inne poglądy. Daj mi znać w komentarzach poniżej i śledź mnie na Twitterze, gdzie również możesz się z nami skontaktować.