Co sprawia, że ​​jesteś profesjonalnym fotografem?

Anonim

W Internecie krąży sporo gorących debat fotograficznych. Czy to HDR, znaki wodne, Nikon kontra Canon, Mac kontra PC, prosto z aparatu czy przetwarzanie końcowe; na pewno nie brakuje. Jednym z nowszych, które ostatnio widziałem, jest wielkie zamieszanie wokół tego, co czyni fotografa profesjonalistą. To jest debata, na którą naprawdę mam czarno-białą odpowiedź i nie powinna w ogóle być debatą. Pozwól więc, że wyjaśnię, a potem zobaczmy, czy się zgadzasz…

W razie wątpliwości użyj słownika

Po pierwsze, zdobądźmy definicję profesjonalisty i amatora i rozstrzygnijmy tę debatę naprawdę szybko, a potem trochę ją wyjaśnię.

profesjonalny

przymiotnik

1 (atryb. ) odnoszące się do zawodu lub z nim związane: młodzi profesjonaliści | zawodowych szkół Yale i Harvardu.

2 (osoby) wykonującej określoną działalność jako główny płatny zawód, a nie jako rozrywkę: zawodowy bokser.

amator

rzeczownik

1 osoba, która angażuje się w pościg, zwł. sport, na zasadzie nieodpłatnej.

2 angażowanie się lub angażowanie bez zapłaty; nieprofesjonalne: archeolog amator | lekkoatletyka amatorska.

Ok, dziękuję za przeczytanie!

Hehe, tylko żartuję. Ale to naprawdę rozwiązuje całą tę debatę, prawda? Profesjonalny fotograf to osoba, której zajęciem jest fotografia. Amator to ktoś, kto zajmuje się fotografią bez zapłaty za samą miłość. Więc co w tym złego?

Nikt nie chce być amatorem

Cóż, prawie nikt. Odkryłem, że większość amatorów, którzy nigdy nie byli profesjonalistami, chce być profesjonalistami. Ale wielu profesjonalistów tęskni za amatorami i związaną z tym czystością. Kiedy angażujesz pieniądze i klientów, czystość tworzenia sztuki wydaje się do pewnego stopnia zepsuć, zwłaszcza gdy tworzysz obrazy odpowiadające potrzebom klientów, a nie klienci zatrudniają cię za twoją kreatywność i dając ci swobodę nad obrazami. Widzisz różnicę? Bycie profesjonalistą nie ma nic wspólnego z jakością pracy. Są amatorzy, którzy są lepszymi fotografami niż ja. Są amatorzy, którzy są lepszymi fotografami niż ty.

Tam są profesjonalny fotografów, którzy:

  • Od 30 lat zarabiają na życie ze swoim uściskiem i uśmiechem, ręką pod brodą, lekko pochyloną głową, trwałym uśmiechem, muślinowym tłem na zdjęciach typu studio.
  • Nagrywaj wesela i pobieraj 800 $ za 6 godzin w trybie JPG.webp i wypalaj zdjęcia prosto z aparatu na dysk, a mimo to zarabiają niezłe pieniądze, ponieważ są tak tanie i kręcą tyle wesel.
  • Prowadź warsztaty fotografii podróżniczej na całym świecie z litanią sponsorów i naśladowców. Jednak ich obrazy są nękane aureolami i nadmiernym nasyceniem. Dobry marketing może zająć każdemu długą drogę.

Z drugiej strony są amatorzy WHO:

  • Rób o wiele lepsze zdjęcia niż większość profesjonalistów, ale po prostu rób zdjęcia z miłości.
  • Pracuj na pełny etat i zarabiaj wystarczająco dużo pieniędzy na zdjęciach, aby regularnie kupować nowy sprzęt.
  • Pracuj na pełny etat, ale są bardziej połączone i przeplatane w społeczności fotograficznej niż wielu profesjonalistów.
  • Zarabiaj duże pieniądze na fotografii, ale nadal pracuj gdzie indziej, aby mieć stały dochód, opiekę zdrowotną, emerytury itp.
  • Rób i twórz nagradzane zdjęcia godne każdej galerii.
  • Zarabiaj więcej pieniędzy w niepełnym wymiarze godzin niż niektórzy profesjonaliści w pełnym wymiarze godzin.

Dlaczego więc bycie niesamowitym i niewiarygodnie utalentowanym fotografem nie wystarczy? Dlaczego my też chcemy być uważani za profesjonalistów, skoro nasza praca wyróżnia się ponad (tym, co czujemy) nad resztą? Myślę, że to tylko ogólny rozdźwięk wokół tych dwóch słów i drugorzędnych znaczeń, które ukształtowały się w ostatnich latach. To znaczy, pomyśl o tym:

Nastolatek, który każdego weekendu wychodzi i ściga się swoim samochodem na drag strip, który żyje i oddycha wyścigami, który codziennie po szkole pracuje nad swoim samochodem, nie jest uważany za profesjonalistę. To jego hobby, mimo że zajmuje bardzo dużą część jego codziennego życia. Jednak kierowca NASCAR, który nie wygrał wyścigu od trzech lat, nadal jest uważany za zawodowego kierowcę wyścigowego. Dlaczego? Ponieważ tym zajmuje się na życie i zarabia za to!

Moja żona uwielbia gotować. Ona jest smakoszem do szpiku kości. Potrafi wykorzystać prawie każdy przepis, który widzi w Food Network, odtworzyć go i uczynić swoim własnym. To niesamowite. Ale ona nie jest zawodowym szefem kuchni, prawda? Jednak facet, który pracuje w restauracji burger na ulicy i prowadzi kuchnię, jest uważany za (profesjonalnego) szefa kuchni, ponieważ to jego życie i główne źródło dochodu.

Dlaczego więc fotografia jest inna? Naprawdę nie rozumiem…

Wniosek

Cóż, w tym przypadku wniosek naprawdę zależy od Ciebie. Czy sie zgadzasz? Nie zgadzać się? Wyraź swoją opinię w komentarzach poniżej i daj mi znać, co myślisz. Lub zadzwoń do mnie na Twitterze (@jamesdbrandon) i daj mi znać. Pamiętaj, aby użyć hashtagu #DPSdebate