Jak uchwyciłem moją pierwszą zorzę polarną

Anonim

Gościnny post Loic Le Guilly

Twój D800 jest w poczcie

W niedzielę 15 lipca 2012 roku poszedłem do domu znajomego, aby pożyczyć jego aparat. Następnego dnia miałem sesję zdjęciową i nie miałem nic porządnego do zrobienia. Mój nowo zamówiony aparat Nikon D800 był w poczcie… najwyraźniej. Kilka dni wcześniej sprzedałem zaufanego D3X. D’oh!

Dziś jest ta noc

Ostrzegłem mojego przyjaciela. „Dzisiejszy wieczór może być dobrą nocą na zorzę polarną… czy nie przeszkadza ci, że biorę dziś wieczorem aparat?”. „Jasne, nie ma problemu”, powiedział. Po dobrej rozmowie o zaletach Canona kontra Nikona (jest facetem od Canona), dziękuję i zaczynam wychodzić. Kiedy wychodzę na zewnątrz, spoglądam w kierunku nieba południowego Tasmanu i na pewno dzieje się zorzy polarnej. Na horyzoncie delikatnie tańczy zielonkawa poświata. „Czy na pewno nie chcesz strzelać… Nie mam nic przeciwko czekaniu”. Trochę się waha, nalegam i już niedługo ustawiliśmy statyw i aparat na jego pokładzie, z podziwem obserwując, co okazuje się najbardziej aktywną zorzą polarną ostatnich lat.

Borealis i australis

Zorza polarna pojawia się, gdy naładowane cząstki są przenoszone przez wiatry słoneczne i uderzają w ziemską atmosferę. Cząsteczki przekazują swoją energię cząsteczkom tlenu i azotu. Kiedy te wzbudzone cząsteczki wracają do swojego stabilnego stanu, uwalniają światło (głównie zielone i czerwone). To właśnie widzimy, gdy widzimy zorzę polarną. Kiedy uderza w biegun północny, nazywa się aurora borealis, kiedy uderza w biegun południowy, nazywa się aurora australis. Jeśli zorza polarna jest silna, można ją zobaczyć nie tylko na biegunie południowym, ale także na niższych szerokościach geograficznych, takich jak Tasmania i Nowa Zelandia.

Jak fotografować zorzę polarną

Mój przyjaciel zaczął fotografować, a wyniki na ekranie aparatu były całkiem ekscytujące. Matryca aparatu i długi czas naświetlania ujawniają znacznie więcej światła i koloru, które można zobaczyć gołym okiem. Łaskawie zaproponował, żebym nakręcił kilka klatek. Zdecydowałem się na to z 30-sekundową ekspozycją przy 3200 iso, prostoliniowym obiektywem 16 mm szeroko otwartym przy f2,8. To może być zbyt jasne dla naprawdę aktywnych zórz, ale chciałem uchwycić jak najwięcej Drogi Mlecznej. Pierwsze zdjęcie, które zrobiłem, to to, które widzisz poniżej (prosto z aparatu). Kiedy sprawdziłem obraz w aparacie, zieleń zorzy polarnej wyglądała bardzo jasno, ale wiedziałem, że nie została całkowicie prześwietlona. Ale górna czerwona poświata została zarejestrowana bardzo ładnie. Niektóre nisko unoszące się chmury dodały ujęciu przyjemnego ruchu.

Przetwarzanie końcowe w Lightroom

Byłem bardzo podekscytowany wykonanym zdjęciem, ale wiedziałem, że mogę go poprawić w Lightroomie (robiłem zdjęcia w surowym formacie, jak zawsze). Oto co zrobiłem:

  • przyciąć i wyprostować
  • balans bieli - Z mojego doświadczenia wynika, że ​​długie naświetlenia wprowadzają żółty odcień do zdjęć nocnych. Balans bieli wziąłem ze światła dziennego (5500K) do 3750K.
  • narażenie - Zmniejszyłem ogólną ekspozycję o pół stopnia. Zrobiłem również kolejny stop -1 na zieloną część zorzy polarnej (za pomocą pędzelka do regulacji).
  • kontrast - Długie ekspozycje w nocy dają zazwyczaj płaskie obrazy. Zwiększyłem ogólny kontrast obrazu (czerń do 19, kontrast do 74, krzywa do średniego kontrastu). Podniosłem też lokalny kontrast (jasność do 100). Już samo to ustawienie naprawdę dobrze odsłaniało „zasłonę” zorzy polarnej. W końcu zwiększyłem kontrast do górnej jednej trzeciej obrazu, aby przyciemnić niebo.

I to jest efekt końcowy.

A oto kolejny obraz wykonany z 2 ujęć zszytych razem w PTGUI. Ten był 20 sekund przy 3200 iso.

Nieźle jak na pierwszą noc z zorzą polarną.

Po czym poznać, że może nadejść zorza polarna?

Osobiście korzystam z grupy na Facebooku Aurora Australis Tasmania. Jej członkowie są bardzo kompetentni i pomocni. Istnieje inna grupa na Facebooku, która jest mniej specyficzna dla Tasmanii, Aurora Australis.

Ostatnie wskazówki dotyczące fotografowania zorzy polarnej

  • pogodna noc
  • miejsce skierowane na południe i najlepiej z dala od świateł miejskich (aby uniknąć zanieczyszczenia światłem i flary)
  • statyw + aparat + obiektyw szerokokątny (najlepiej f2,8 lub szybszy)
  • użyj zdalnego wyzwalacza z blokadą lustra, aby zmniejszyć drgania aparatu (jeśli nie jest zdalny, użyj timera w aparacie)
  • najlepiej nagrywać w formacie RAW, aby uzyskać lepszą jakość
  • redukcja szumów wyłączona (przy nagrywaniu surowym), aby zaoszczędzić czas
  • ręczne ustawianie ostrości do nieskończoności (test w pogodną noc przed rozdaniem, aby uniknąć rozczarowania)
  • iso 1600 do 3200 (lub więcej, jeśli twój aparat może obsłużyć)
  • ekspozycja od 10 do 30 sekund (dłuższe ekspozycje zaczną pokazywać gwiazdy jako smugi, a nie kropki)
  • te ustawienia będą zależeć od jasności zorzy polarnej, więc eksperymentuj, dostosowuj i rób dużo zdjęć!

Fotografowanie zorzy polarnej to naprawdę ekscytujące doświadczenie. Czytałem, że rok 2013 powinien być dobrym rokiem dla zórz polarnych, więc miej oko i bądź gotowy!

O autorze

Loic Le Guilly jest fotografem i projektantem stron internetowych z Hobart na Tasmanii.

Kiedy nie tworzy stron internetowych ani nie kręci reklam, uwielbia wędrować po buszu, aby uchwycić naturalne piękno Tasmanii.