Natalie Norton niedawno napisała post zatytułowany Blog Power: Dlaczego warto rozważyć założenie fotobloga. Ten post jest kontynuacją tego artykułu. Tutaj Natalie omawia 10 sposobów, w jakie każdy może stworzyć fotoblog, który będzie naprawdę świecił!
Boże, ja. O mój Boże, o mój Boże. Oczekiwanie! Dręczyłem się trochę nad tym postem. Jestem tak podekscytowany, że mogę podzielić się kontynuacją popularnego posta Blog Power, który pojawił się na początku zeszłego tygodnia tutaj w DPS. Odpowiedź na ten post była fenomenalna. Komentarze zarówno tutaj, jak i na moim osobistym blogu, a także mnóstwo e-maili z pytaniami uzupełniającymi - dostałem nawet kilka telefonów! ŁAŁ! Wygląda na to, że wszyscy złapaliście tę wizję i ruszyliście z powrotem do GO! NIESAMOWITE! Wiem z entuzjazmem. Zebrane tutaj wskazówki są wypróbowane i prawdziwe, zarówno z mojego własnego doświadczenia, jak i innych znakomitych branż. Właściwie skontaktowałem się z garstką moich znajomych z branży, którzy moim zdaniem mają niesamowicie udane blogi ze zdjęciami, aby zdobyć 411. Gotowy do walki? No to chodźmy!
1. Zachowaj świeżość
MUSISZ często publikować posty. Kropka. Jeśli chcesz, aby Twój blog osiągał i utrzymywał duży ruch, zaplanuj MINIMUM dwa lub trzy razy w tygodniu, najlepiej codziennie. Piszę codziennie z wyjątkiem niedzieli, bo to mój dzień kościoła i rodziny. Czasami zdarza się powódź lub wysoka woda… albo chore dzieci… Mogę wyjść dzień lub dwa. Ale w 99% przypadków możesz liczyć na to, że będę pisać codziennie. Jest to ważne z wielu powodów.
- Najwyraźniej musisz zachęcić czytelników, by wpadli z wizytą. Nie ma to jak trafić do ulubionego bloga i znaleźć coś NOWEGO! Znasz to uczucie. To jak codzienna poprawka na blogu. Natychmiastowe radowanie się szampanem. Mniam… czy powinienem powiedzieć „Pozdrawiam!”? Jeśli ludzie zaczną odczuwać to uczucie za każdym razem, gdy przyjdą… możesz liczyć na to, że będą nadal przychodzić. Zaznacz moje słowa… chyba, że twój blog jest gówniany… ale nie martw się, nie będzie nim, zanim skończę z tobą. „Muahaha!” - powiedziała z chytrym uśmiechem, odchylając głowę do tyłu w serdecznym śmiechu. (Tak, ok, dlatego nie jestem pisarzem). Idąc dalej.
- Powiedz to ze mną: „Gew Gul Rank ing”. Bardzo dobrze. Ranking Google. To TAKI szeroki, bardzo złożony temat. Nie mogę tutaj omówić tego w całości. Jest zbyt wiele wyszukiwarek i zbyt wiele procesów, aby choćby przejrzeć powierzchnię. Po prostu wiedz, że im więcej piszesz, tym częściej Twoje imię pojawi się w wyszukiwarkach. To jest fakt. Omówimy inne sposoby optymalizacji siebie… w wyszukiwarkach, czyli… poniżej.
2. Podziel się miłością
Połączyć. Połączyć. Połączyć. Linki do innych blogów i fotografów. To po prostu sprawia, że jesteś fajny. Kropka. Wiem, jest CO NAJMNIEJ garstka ludzi, którzy teraz mówią do siebie „NIE MA MOŻLIWOŚCI! Właśnie je tu dostałem, nigdzie ich nie wysyłam! ” Jesteś w błędzie. Jasne i proste. Tworzenie linków z powrotem do innych witryn jest niesamowite.
- Pamiętasz, jak w pierwszej części poświęconej blogowaniu mówiłem o narcystycznej tendencji niektórych blogów: „Pozwólcie, że przedstawię Wam piękno i przepych, jakim jestem?” Cóż, to jest wyłączenie. Kropka. Fuj. Ew. Usuń mnie ze swojej strony tak szybko, jak to możliwe, a NIGDY nie wrócę. Linki do innych witryn sprawiają, że wydajesz się miły i pomocny, a także chętnie dajesz i udostępniasz. Obiecuję, że zatoczy pełne koło. Jeśli wystarczająco często będziesz zamieszczać linki do innych osób, prawdopodobnie w końcu przekażą one linki do Ciebie. Wejdź na ich blog lub stronę i wyślij im komentarz lub małą notatkę z napisem „Hej, napisałem o Tobie post na moim blogu! Jesteś taki wspaniały. Jeśli chcesz to sprawdzić, odwiedź xyz.com ”. Przyjdą, zostawią komentarz… miejmy nadzieję, że podoba im się to, co zobaczą… w końcu odwdzięczą się… widzicie, dokąd to zmierza. To tak, jak powiedziała mi kiedyś Joni Mitchell, „gra w kółko w kółko”. Ona ma rację. Kocham cię Joni. Na zawsze.
- Powiedz to ze mną: „Gew Gul Rank ing”. Rozumiesz! Twój ranking w Google rośnie wraz z liczbą linków do Twojej witryny. To dobry sposób na rozpoczęcie wniosku w tym względzie. Ale proszę, bądź szczery. Pisząc ten artykuł, najbardziej obawiam się, że stworzę grupę chętnych, przesadnych maniaków blogów, którzy nie rozumieją koncepcji bycia szczerym i okazywania szacunku… co prowadzi mnie do następnej wskazówki.
3. R.E.S.P.E.C.T
Ok, wiem, że pobiłem tego na śmierć. Wspominam o szacunku w prawie każdym artykule, który piszę. Ale Aretha ma rację. Musisz być pełnym szacunku blogerem. Szanuj swoich czytelników, szanuj innych blogerów i szanuj siebie.
- Traktuj swoich czytelników z szacunkiem. Jeśli otrzymają e-maila, postaraj się odpowiedzieć. Nawet jeśli jest to proste: „Chciałbym mieć czas, aby odpowiedzieć na twoje pytanie, ale jestem zalany. Pozwól, że odesłam Cię do tego linku, który znalazłem pewnego dnia i który może okazać się pomocny ”. Nie zdmuchnij ich po prostu. Możesz nawet otrzymać automatycznie wygenerowaną odpowiedź, która mówi: „Proszę zapoznać się z moim FAQ (w zestawie link)”. WSZYSTKO jest lepsze niż NIC. Możesz pomyśleć, że ignorowanie tylko jednego czytelnika to nic wielkiego. Pozwólcie, że zilustruję, dlaczego mam rację, a wy się mylicie… he he he. Niedawno wysłałem e-maila do blogera, który robi zdjęcia aparatem, na który patrzyłem pożądliwie (tak, ten Canon za 8 000 dolarów. YUM.). Ponieważ jest to (kaszel, kneblowanie, kaszel) 8k, naprawdę staram się pokryć swoje podstawy, aby uzasadnić wydatek. Wysłałem temu blogerowi / fotografowi jedno proste pytanie. Ten bloger mógł odpowiedzieć zdaniem. Za 5 sekund. Nie zrobili tego. Kiedyś łączyłem się z ich witryną z mojego bloga. Już nie. Wiem, o czym myślisz: „Prawdopodobnie byli po prostu szalenie zajęci”. Wiesz co, masz rację, prawdopodobnie tak było, ale jeśli mam polecić ich witrynę moim czytelnikom, muszę być pewien, że lubię osobę, która tworzy kopię zapasową tej witryny. Soooo podjąłem decyzję o usunięciu linku z moich ulubionych. Nie w złośliwy i złośliwy sposób. W OGÓLE to do mnie nie pasuje. Ale w pewnym sensie „moja wiarygodność jest dla mnie dużo warta”. To jest. Warto DUŻO. Więc to jest wybór, którego dokonałem i go trzymam. Więc tam.
- Traktuj innych blogerów z szacunkiem. Rozmawialiśmy dziś z mamą na ten temat. Niestety żyjemy w świecie, który postrzega rzeczy w bardzo niejasny sposób. Mówiłem o tym wcześniej; to mentalność niedoboru. W tym przypadku jest to: „Jeśli zdobędziesz zbyt wielu czytelników, nie zostanie dla mnie żaden !!!!!” stan umysłu. To Bolonia. Paskudna Bolonia. ALE mimo to większość ludzi widzi świat. Bardzo ostrożnie staraj się pozyskać czytelników od innych blogerów. Komentarze z IE, takie jak: „Hej, jeśli podoba Ci się ten blog, koniecznie przyjdź i sprawdź mój. Oto witryna”. Nie zostaniesz dobrze przyjęty w społeczności blogerów. Jasne i proste.
- Szanuj siebie, będąc sobą. Uczyń swój blog swoim własnym. Nie musisz blogować tak jak ja, ani ja cię nie lubię. Znajdź swoją niszę. Znajdź swoją strefę. Jedź własną falą. Poczuje się o wiele lepiej niż próba dopasowania / plagiatu kogoś innego.
4. K.I.R, Keep it REAL
Moja przyjaciółka Jasmine Star uderzyła mnie tym razem pewnego dnia i jestem taka zakochana. Powiedziała: „Jest takie wyrażenie, które ja i moi przyjaciele często używamy: K.I.R. „Keep It Real”. Następnie dodała: „Dobry blog pisze ktoś, kto potrafi K.I.R. cały czas. Często fotoblogerzy chcą nadać sobie status, mówiąc o sobie. Upuszczają ważne nazwiska i szczegóły, takie jak rozżarzone węgle, a to naprawdę odstrasza czytelników. Kiedy osoba jest dostępna i można się z nią powiązać, czytelnicy są bardziej skłonni do powrotu, ponieważ przypomina to rozmowę z przyjacielem. Nie tylko bloguję o moich fotografiach, ale także o moim zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym z sosem pomidorowym, moich ostatnich dietach i romansie z moim psem Polo. Bloguję o swoim życiu… które, jak odkryłem, jest najlepszym sposobem na K.I.R. ” Kieruję się tym kierunkiem również w swoim blogowaniu… dla mnie dzielenie się częścią siebie, naprawdę, jest prawdziwym. Dla innego mojego przyjaciela fotografa, Jonathana Canlasa, utrzymywanie tego w prawdziwej blogosferze to zupełnie inne zjawisko. Dla niego prawdziwe jest to: „Nie chcę słyszeć, jak poszedłeś do parku ze swoimi dziećmi, a one weszły w kaczą kupę. Chcę mieć bloga, na którym pokazywane są ładne błyszczące obrazy, które przykuwają moją uwagę i sprawiają, że chcę wracać do Twojego bloga po więcej… Jeśli jest to blog fotograficzny, właśnie to chcę zobaczyć, zdjęcia ”.
Ostatnie słowo: fotograf Cody Buell trafił w dziesiątkę, gdy zapytałem go, czym jest dobry blog. „Skoncentrowany na temacie, generalnie wolny od stycznych lub rant. Uczyń to intuicyjnym. Nie komplikuj." Chciałbym tylko dodać, uczynić go swoim.
5. Uprość to
90 procent fotografów, z którymi skontaktowałem się, przygotowując się do tego posta, zawierało dokładne słowa: „Keep it simple”.
Oto chudy:
- Najpierw musisz zachować prostotę, aby zachować zdrowy rozsądek. Blogowanie może łatwo przejąć kontrolę nad Twoim życiem. Gdybym kiedykolwiek doszedł do tego punktu, upuściłbym bloga. NIE jest to dla mnie warte. Musisz to uprościć.
- Po rozmowie powyżej o byciu przystojnym i noszącym duszę, cóż, nadal musisz zachować prostotę. Czy kiedykolwiek byłeś na blogu, widziałeś duży blok tekstu i wyszedłeś z niego? Jasne, że tak. Ja też. Tekst powinien być krótki. Nie mówiąc, nie dodawaj tekstu… chociaż to naprawdę zależy od Ciebie, ale jeśli zdecydujesz, MUSISZ mówić zwięźle. Jeśli chcesz dołączyć dużą ilość tekstu, podziel go na mniejsze fragmenty. Może obraz, fragment tekstu, obraz, fragment tekstu i tak dalej. Tylko nie przytłaczaj czytelników boleśnie długimi fragmentami bełkotu.
6. WIĘKSZE niż życie
Duże obrazy. Hurra! Przede wszystkim o to chodzi w blogu, prawda, żeby pochwalić się swoimi zdjęciami? Jestem w trakcie projektowania niestandardowego bloga i zgadnij, jaki jest NAJWAŻNIEJSZY priorytet na mojej liście? DUŻE OBRAZY. Uwielbiam odwiedzać blogi z dużymi obrazami. Blog Jasmine to dobry przykład, który możesz sprawdzić. Moja przyjaciółka Michelle Ellis również opublikowała duże zdjęcia na swoim blogu.
7. Piractwo jest lepsze niż zapomnienie
Kiedy idę na blog ze zdjęciami, regularnie widzę coś w stylu „Witamy. Tak się cieszę, że wpadłeś. ” Następnie w następnym oddechu: „Jeśli choćby DOTKNIĘCIE moich obrazów bez mojego pisemnego podpisu, zapisanego moją własną krwią, dopadnę was i wyrwę wam serce łyżką”. Nie zdają sobie sprawy, że tak naprawdę mówią: „Po prostu ODDALAJ SIĘ. Nawet nie patrz na moje obrazy. Są moje. Jedno spojrzenie z twojej strony może zepsuć ich majestat. " Wolałbym raczej zobaczyć: „Hej, jeśli chcesz pobrać zdjęcie z mojego bloga i opublikować je na swoim, bądź moim gościem, po prostu pamiętaj, aby umieścić tu link z widocznym zdjęciem. Tak się cieszę, że wpadłeś! ” W komentarzach z ostatniego posta zdałem sobie sprawę, że wielu z was szczerze martwi się piractwem. Mój tata pracuje w branży własności intelektualnej, jest niesamowitym człowiekiem, który konsultuje się z wieloma cudownymi liderami myśli na całym świecie. Kiedyś powiedział mi surowo: „Mam całkowitą rację, więc nie próbuj się kłócić”, tonem: „Natalie, piractwo jest o wiele lepsze niż zapomnienie”. On miał rację. Nie musiał być takim palantem, ale miał rację. Kocham Cię tato! Jeśli naprawdę cię to niepokoi, możesz zrobić kilka rzeczy.
- ZNAK WODNY. Umieść wyraźny znak wodny na swoich zdjęciach.
- Wybierz hosting, który przykleja Twoje obrazy do Twojej strony. Nadal można je zrobić zrzutem ekranu, ale oczywiście nie wydrukować, nawet do 4 × 6.
8. Z miłości do dzieci na całym świecie, Chill
Ok, najwyraźniej robi się późno. 🙂 Ale poważnie, ludzie są wyluzowani. Komentujący ogień nie jest płomieniem, o którym myślisz, że jest. Tak wielu blogerów jest zaniepokojonych brakiem komentarzy na swoich blogach. To nie jest sytuacja kryzysowa, o której myślisz. Kilka dni temu mój blog miał około 900 unikalnych użytkowników. To dla mnie średnio przeciętne. Zgadnij, ile komentarzy, na przykład 5. Więc wyluzuj.
9. Poznaj swoje liczby
Musisz śledzić swoje postępy za pomocą oprogramowania analitycznego. Używam Google Analytics. Istnieją inne świetne systemy. Lubię Google Analytics, bo to Google. Cześć! Przejmują świat i tak bardzo chcę trzymać się ich ogonów! Moje dane analityczne mówią mi, ile unikalnych osób odwiedziło mój blog w danym okresie, ile rzeczywistych wizyt w danym okresie, ogólna lokalizacja geograficzna moich widzów, ich lojalność, jak długo pozostawali na mojej stronie, jak głęboko kopali i więcej. To MUSI. Jasne i proste.
10. Ciąg dalszy nastąpi…
Oczywiście jest kilka rzeczy, które pominąłem. To jest obszerny post. Postanowiłem wstrzymać się od omawiania możliwości wyboru programu blogowania, który będzie dla Ciebie najlepszy. Jest tak wiele wartościowych wyborów, że musi to być własny wpis, aby oddać im sprawiedliwość i pomóc w podjęciu świadomej decyzji. Obiecuję, że warto będzie czekać.
PRZEJRZYJMY swoje kroki do blogowania świetności!
- Zachowaj świeżość
- Dziel się miłością
- SZACUNEK
- Bądź sobą
- Nie komplikuj
- Większy niż życie
- Piractwo jest lepsze niż ciemność
- Chłód
- Poznaj swoje liczby
- Zajrzyj tu wkrótce, aby uzyskać dalsze informacje!
Miłego fotografowania i szczęśliwego blogowania!