W czwartej serii artykułów uzupełniających do Jakość światłaOpiszę moją interpretację skrzyżowania światła i estetyki w fotografii pejzażowej, a także proces myślowy stojący za konstrukcją pojedynczego zdjęcia pejzażu. Moim celem w tym eseju jest zachęcenie moich kolegów fotografów krajobrazu do inspirowania się światłem w procesie wizualizacji.
Zeszłego lata ponownie przeczytałem przełomową publikację Galena Rowella, Mountain Light: w poszukiwaniu dynamicznego krajobrazu, który jest prawdopodobnie jednym z najbardziej oszałamiających i inspirujących zabiegów światła i krajobrazów, jakie kiedykolwiek stworzył fotograf. W jednym z najbardziej fascynujących rozdziałów swojej książki Rowella, „Selective Vision”, w sposób refleksyjny opisuje imperatyw fotografa polegający na przekładaniu artystycznej wizji na rzeczywistość w celu stworzenia emocjonalnego połączenia z widzem:
Kiedy jesteśmy głęboko poruszeni fotografią krajobrazu, zwykle reagujemy raczej na to, co nazywam „selektywnym widzeniem” fotografa, niż na wierność samej sceny.
Fotografii udaje się nie wtedy, gdy oryginalna wizja jest tworzona fotograficznie, ale gdy zdjęcie jest w stanie wywołać lub odtworzyć podobną wizję w umyśle każdego widza. Jeśli odtworzenie nie jest zrozumiałe, nieistotne lub niewystarczająco silne, obraz zawodzi. Jeśli jednak szczególna jedność kompozycji, którą odnajduje fotograf, wywołuje silne emocje, to obraz ma szansę na sukces.
Przesłanie Rowella dla fotografa krajobrazu jest potężne. Twierdzi, że celem fotografii krajobrazowej powinno być przekroczenie zwykłej reprodukcji świata fizycznego widzianego przez obiektyw aparatu, aby wywołać emocjonalny wpływ, który rezonuje z odbiorcą. Bez wątpienia ten artystyczny imperatyw w fotografii pejzażowej jest uosobieniem procesu wizualizacji, ale jego wykonanie jest wyzwaniem. To, czy fotograf krajobrazu odniesie sukces w tym przedsięwzięciu, będzie zależało od jego artystycznej wizji, jego interpretacji i manipulacji światłem oraz umiejętności.
Rozważmy następujące zdjęcie, które wykonałem zeszłej zimy w Death Valley National Park. Ponownie zainspirowany światłem, strukturą i nastrojem, postanowiłem skonstruować fotografię krajobrazową z filozofią Rowella na czele mojego procesu wizualizacji. Jak mogę stworzyć obraz krajobrazu, który wykracza poza replikę świata fizycznego, tak aby wywrzeć emocjonalny wpływ na mojego widza?
Tachihara 8 × 10, Caltar II-N 240mm f / 5,6, Kodak Ektar 100, Hoya 81A
W tym celu chciałem stworzyć podnoszący na duchu nastrój, który byłby nadany ciepłem i wibracją „Złotej godziny”. W moich poprzednich sesjach zdjęciowych krajobrazów hojnie korzystałem z tej jakości światła - niestety nie zawsze z najlepszymi wynikami w wywieraniu wpływu emocjonalnego. Moim celem przy tym zdjęciu było stworzenie obrazu, w którym moi widzowie mogliby zastępczo doświadczyć wibracji tego magicznego światła, które zaszczepiło witalność w pustynnym krajobrazie. Gdyby istniał jakiś sposób, w jaki mógłbym sprawić, że moi widzowie poczuli ten sam żywy blask światła na mojej twarzy, gdy stałem za kamerą, wtedy mógłbym potencjalnie osiągnąć mój artystyczny cel.
Wybrałem jedną z moich ulubionych cech światła - ukośne oświetlenie (połączenie podświetlenia i oświetlenia bocznego). Jak wspomniałem wcześniej w Studium światła, cieni i krajobrazów (SLSL)ukośne oświetlenie jest instrumentalnym narzędziem do odkrywania tekstur, definiowania kształtu i tworzenia poczucia głębi w krajobrazie. Aby stworzyć efekt estetyczny, którego szukałem, wykorzystałem element podświetlający tego światła. Chociaż wielu fotografów krajobrazu podejmuje skoordynowane wysiłki, aby uniknąć wprowadzania migotać na ich zdjęciach (łącznie ze mną) nie bez powodu, na tym konkretnym zdjęciu celowo starałem się wprowadzić do tego zdjęcia ograniczoną ilość flary. Dlaczego?? Ponieważ chciałem zaakcentować emocje wczesnego porannego słońca kąpiącego się w krajobrazie w mroźny zimowy dzień na pustyni, wyobraziłem sobie skromny wygląd rozbłysku jako potencjalnie nadający krajobrazowi estetyczną jakość i wywołujący podnoszące na duchu emocje.
Zastanawiając się, gdzie umieścić światła w kadrze, chciałem uniknąć umieszczania ich (a tym samym wszelkich odblasków) w górnej środkowej części kadru, ponieważ byłoby to zbyt rozpraszające. Dlatego zdecydowałem się naświetlanie z osią obiektywu skierowaną w stronę krajobrazu w taki sposób, że padające oświetlenie wyłaniało się pod ukośnym kątem z górnego rogu kadru. Jak omówiłem w SLSLjedną z pułapek stosowania silnych wysokich wartości w kompozycyjnie pustej części kadru jest to, że może to odwracać uwagę widza od interesującego go tematu krajobrazu. Aby zrównoważyć mocne światła na niebie, musiałem stworzyć strukturalne zainteresowanie kompozycyjne na pierwszym planie, który był również silnie oświetlony pod względem intensywności i szerokości, zwłaszcza że wybrałem obiektyw szerokokątny - w tym przypadku pole widzenia czyli podobnie jak w przypadku ogniskowej 32 mm w formacie 35 mm.
Dzień przed decydującym zdemaskowaniem przyjrzałem się tej scenie karta do komponowania na wycieczce zwiadowczej. Po dokładnym przestudiowaniu krajobrazu, interesująca mnie struktura na pierwszym planie, która moim zdaniem mogła zrównoważyć silne wysokie wartości na niebie, to zakrzywione fragmenty skał pustynnych.
Ze względu na szorstkość tych skał pierwszego planu i ukośną jakość światła, którą sobie wyobrażałem, czułem, że silnie oświetlony pierwszy plan i związane z nim tekstury z powodzeniem „zrównoważy” wysokie wysokie wartości i odblaski w lewym górnym rogu kadru. i przyciągnąć wzrok widza w samo serce krajobrazu.
Co więcej, po określeniu początkowej kompozycji było oczywiste, że część autostrady zostałaby uwzględniona w kadrze. Zwykle nie uwzględniam ulic, dróg ani żadnych obiektów stworzonych przez człowieka na moich zdjęciach krajobrazowych; jednak na tym zdjęciu umieszczenie drogi w kadrze rezonowało ze mną i służyłoby dwóm celom. Po pierwsze, droga nadałaby niewielki stopień skali wspaniałości tego pustkowia. Po drugie, z estetycznego punktu widzenia droga może potencjalnie nadać krajobrazowi miejski charakter, który może również rezonować z odbiorcą.
Kolejna uwaga techniczna: aby pomóc złagodzić ilość odblasków podczas naświetlania, użyłem ciemnego slajdu uchwytu filmu 8 × 10 jako osłony mechanicznej. Siedząc na szczycie stołka po lewej stronie aparatu, wyciągnąłem ciemny slajd z wyciągniętym ramieniem z przodu i nad osią obiektywu, aby osłonić przed światłem zewnętrznym (zwłaszcza nie tworząc krąg obrazu) przed dostaniem się do obiektywu.
Po wykonaniu ekspozycji i nadejściu czasu na zbadanie produktu końcowego byłem zadowolony z wyniku. W lewym górnym rogu kadru, oczy widza są natychmiast napotykane przez ciepły blask wschodzącego słońca, któremu towarzyszy zmniejszony lokalny kontrast w tym obszarze kadru ze względu na flarę przesłaniającą (podobną do tego, co widzą ludzkie oczy).
Na pierwszym planie silne wysokie wartości w krajobrazie są ładnie uzupełniane przez silne, wysokie wartości na niebie. To tam skośna jakość światła dostarczyła towar. Na pierwszym planie oczy widza napotykają uderzający zestaw szorstkich tekstur i silny lokalny kontrast - możliwe dzięki naprzemiennym światłom i cieniom, które rozchodzą się po kadrze pod kątem skierowanym w stronę osi soczewki. Następnie oczy kierują się w samo serce krajobrazu, gdzie seria mniej widocznych świateł, które przeplatają się z głębokimi cieniami, nadaje głębi i tajemniczości przypominającym liście grzbietom jałowych terenów, gdy oczy są kuszone do odkrywania gór w dystans. Miejmy nadzieję, że gdyby światło, faktura, struktura i głębia miały wpływ wizualny i emocjonalny, to widz byłby zainspirowany do powtórzenia tego doświadczenia poprzez ponowne zaangażowanie mocnych świateł na niebie.
Kiedy patrzę na ten obraz, naprawdę czuję się, jakbym znowu stał tuż przed tym majestatycznym krajobrazem, aby ponownie przeżyć to doświadczenie. Z estetycznego punktu widzenia widzę i czuję, jak ciepły blask wschodzącego słońca kąpie moją twarz i zmruża oczy, gdy jestem świadkiem piękna rozwijającego się w krajobrazie. Rozbłysk zasłaniający, który celowo wprowadziłem, wzbogacił estetykę tego obrazu. Nie wiadomo, czy udało mi się wywołać w widzach tę samą emocję; ale uważam, że alternatywne podejście, które zastosowałem przy konstruowaniu tego zdjęcia krajobrazowego, było wierne mojemu własnemu procesowi wizualizacji. To było przyjemne i niezapomniane przeżycie.
Ostatnia uwaga techniczna: wybór obiektywu ma zasadnicze znaczenie w łagodzeniu flary zasłaniającej i zapobieganiu jej (i flary zjawy) przed sabotowaniem ekspozycji. Oprócz mechanicznej ochrony przed przedostawaniem się światła do obiektywu, który nie tworzy kręgu bez obrazu (np. Użycie ciemnego szkiełka, osłony obiektywu, rąk, nakrycia głowy, czegokolwiek), zastosowanie wielopowłokowej soczewki, która ma stosunkowo niewiele elementów obiektywu i konieczny jest filtr wielowarstwowy (jeśli dotyczy). Nowoczesne soczewki wielowarstwowe i filtry soczewek (np. UV, polaryzator, czarno-białe filtry kontrastowe) są specjalnie zaprojektowane, aby zminimalizować odblaski. Na przykład rocznik soczewek wielkoformatowych Caltar / Rodenstock jest legendarny dzięki wzorowemu, wielowarstwowemu i kontrastowemu szkłu; jego obiektywy są wiecznymi wybitnymi wykonawcami. Specyficzny obiektyw, którego użyłem do zrobienia tego zdjęcia, ma skromną liczbę soczewek (sześć w czterech grupach), co również pomaga zminimalizować stopień odblasku.
Wnioski
W fotografii krajobrazowej łączenie artystycznej wizji ze światłem w celu stworzenia fascynującego zdjęcia krajobrazu, które rezonuje z widzami, jest jednym z najtrudniejszych, ale przyjemnych aspektów tego gatunku fotografii. Jak napisał kiedyś niezrównany Galen Rowell: „Wizja jest w równym stopniu pracą umysłu, co oka”. Artysta musi to zrobić przy tworzeniu każdego dzieła sztuki Poczuj to i Uwierz w to . Ostatecznie to, czy Twoje zdjęcie krajobrazu odniesie sukces, będzie zależeć od tego, czy widzowie również to odczują i w to wierzą. Konstruując tę fotografię krajobrazową, zdecydowałem się manipulować światłem w nieortodoksyjny sposób i zastosowałem element kompozycyjny, którego świadomie unikałem w mojej poprzedniej pracy, aby wywołać pewną wizualną i emocjonalną reakcję. Zdjęcie było nie tylko reprodukcją krajobrazu, ale przedstawieniem, które, miejmy nadzieję, wywoła taką samą wizualną i emocjonalną reakcję, jaką poczułem w decydującym momencie otwarcia migawki.
Przesłanie do domu jest proste: nie wahaj się myśleć nieszablonowo lub wyjść poza swoją strefę komfortu, badając własny proces wizualizacji. Pomysł wprowadzenia niekonwencjonalnych elementów fizycznych do zdjęć krajobrazowych nie powinien powstrzymywać Cię od przełożenia artystycznej wizji na potencjalnie wpływowy obraz. Jeśli robisz zdjęcia krajobrazów jak wszyscy inni, nie robisz zdjęć krajobrazów i możesz nie realizować swojego artystycznego potencjału. Tam czeka światło i krajobraz ty.
Jeszcze raz dziękuję Usługi fotograficzne Northcoast za usługi wywoływania filmów dla tego zdjęcia. Dobra robota, Bonnie i Scott!
Wszystkie te zdjęcia są chronione prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone, Rick Keller © 2022-2023. Możesz nie kopiować, pobierać, zapisywać lub powielać tych obrazów bez wyraźnej pisemnej zgody Ricka Kellera.
Sugerowane czytanie
- Mountain Light: W poszukiwaniu dynamicznego krajobrazu, Galen Rowell.
- Światło dla artystów wizualnych, Richard Yot.
- Studium światła, cieni i krajobrazów
- Jakość światła
- Co to jest Ghosting and Flare ?, Nasim Mansurov.