Czego potrzeba, aby przejść do kariery zawodowej - lekcje od 10 profesjonalnych fotografów

Spisie treści:

Anonim

Uwaga: zapoznaj się z zestawem Kelly „Going Pro”, jeśli potrzebujesz obszernego przewodnika po zarabianiu pieniędzy na fotografii.

Decyzja o profesjonalnym biznesie fotograficznym to duży krok. To czas, w którym przyszłość jest pełna możliwości, a obawy zwykle rosną. Podczas czegoś, co nazywamy „kryzysem zaufania”, możesz porównać swoje prace z innymi fotografami i zastanawiać się, „czy naprawdę jestem wystarczająco dobry?” lub „czy ludzie dadzą mi szansę?”

Kiedy zaczniesz doświadczać tych myśli, weź głęboki oddech i pamiętaj o tym; prawie każdy czuje się tak, zanim wyruszy w nową podróż - zwłaszcza jeśli ich marzenia są zagrożone. W rzeczywistości ci fotografowie odnoszący największe sukcesy, których porównujesz, prawdopodobnie doświadczyli tych samych emocji, kiedy sami zdecydowali się zostać zawodowcami.

Poprosiłem 10 doświadczonych profesjonalnych fotografów, aby zastanowili się nad początkami swojej kariery - od znalezienia pierwszych klientów po strategie marketingowe, których używali przy tworzeniu swoich marek. Czytaj dalej, aby zobaczyć, jak każdemu z nich udało się odnieść sukces jako profesjonalny fotograf - i jak Ty też.

Wszystko zaczyna się od relacji

Zdjęcie: Casey Kelbaugh

Decydując się na oferowanie fotografii jako usługi profesjonalnej, musisz znaleźć kilku klientów, którzy zechcą zaryzykować. Dla wielu fotografów oznacza to rozpoczęcie od przyjaciół i członków rodziny, którzy już ich lubią i którym ufają. „Podczas mojej 15-letniej kariery w branży nigdy nie znalazłem pracy z powietrza” - mówi fotograf z Nowego Jorku, Casey Kelbaugh. „Każda przerwa, każdy występ towarzyszący, każda wielka kampania, każda praca na mięso i ziemniaki przyszła do mnie przez jakiś rodzaj relacji”.

Alfred Eisenstaedt, słynny fotograf Life Magazine, powiedział: „Ważniejsze jest klikanie z ludźmi niż klikanie migawki”. i „Ludzie zatrudniają Cię ze względu na jakość Twojej pracy, ale będą Cię zatrudniać wielokrotnie, ponieważ lubią Twoją postawę i sposób bycia zarówno na planie, jak i poza nim”. mówi fotograf krajobrazu i reklamy Michael Zide.

Steve Hansen, fotograf headshot z Los Angeles, również rozpoczął karierę od wykorzystania swojej osobistej sieci kontaktów. „Moim pierwszym klientem był właściwie przyjaciel, który potrzebował strzałów w głowę” - powiedział. „Nie było go stać na droższych fotografów, a ja potrzebowałem klientów, więc zawarliśmy umowę”.

Według Marlene Hielema, wychowawczyni fotografii i wideo, bardzo ważne jest również nawiązywanie kontaktów. „Musisz wyjść i poznać ludzi! Ludzie lubią pracować z ludźmi, których lubią, więc musisz nawiązywać kontakty z ludźmi, którzy potrzebują takiego rodzaju pracy, jaki chcesz wykonywać. Przygotuj swoje stanowisko w windzie, ponieważ na przyjęciach spotkałem wielu przyszłych klientów ”.

Zdjęcie: Marlene Hielema

W przypadku nawiązywania kontaktów Kelbaugh zaleca również wyjście poza edytorów zdjęć i dyrektorów artystycznych, ponieważ już są bombardowani prezentacjami fotograficznymi. „Klientów można znaleźć wszędzie, więc pomyśl o skontaktowaniu się ze znajomymi, którzy pracują w startupach, uniwersytetach, kancelariach prawniczych i restauracjach” - powiedziała. „Budując swoją klientelę, staraj się myśleć nieszablonowo”.

Mów głośniej

Oprócz wykorzystania możliwości istniejącej sieci, nie zapomnij też o możliwościach, gdy się pojawiają - bez względu na czas i miejsce. Weźmy na przykład Cappy Hotchkiss, nowojorską fotografkę ślubną, która spotkała swojego pierwszego kupca na wybiegu dla psów (parku, w którym psy mogą biegać bez smyczy). „Fotografowałem wesela dla kilku przyjaciół i bardzo mi się podobało” - powiedział Hotchkiss. „Ktoś przy biegnącym psie usłyszał, jak o tym mówię, i poprosił, żebym sfotografował jej wesele. Wciąż pamiętam, jaki to był dreszczyk emocji - i jakie to było przerażające i wspaniałe ”.

Zdjęcie: Cappy Hotchkiss

Fotograf sportowy Chris Marion miał podobne doświadczenie, gdy przypadkiem spotkał redaktora lokalnego magazynu sportowego. „Zapytałem go, czy potrzebują dodatkowych fotografów” - powiedziała Marion. „Zgodził się i dał mi prawdopodobnie zadanie testowe. Zadanie poszło dobrze i stało się moją pierwszą prawdziwą pracą sportową ”.

Małe wygrane prowadzą do dużych

Wraz z rozwojem Twojego portfela i poleconych ustnych rośnie prawdopodobieństwo, że wylądujesz na tym jednym, wspaniałym zleceniu. Te zadania mogą zmienić zasady gry dla niektórych profesjonalnych fotografów - prowadząc do prestiżowej pracy i długotrwałych relacji, które ostatecznie prowadzą do jeszcze większych projektów w przyszłości. „Zdobyłem mojego najlepszego klienta, Google, organizując dla nich mniejsze wydarzenie i dostarczając im zdjęcia, które po prostu pokochali” - powiedział fotograf Andrew Federman. „Rozeszły się wieści i zapytali mnie, czy przyjechałbym nakręcić inauguracyjny konkurs Google Science Fair w Mountain View w Kalifornii w siedzibie Google”.

Zdjęcie: Andrew Federman

W podobny sposób Marion wylądował w swoim najlepszym kliencie, NBA. „Moje rodzinne miasto Springfield miało ligę rozwojową NBA i przez pięć lat byłem fotografem ich zespołu” - powiedział. „Dzięki temu doświadczeniu udało mi się przyciągnąć uwagę NBA, co z kolei doprowadziło do możliwości zatrudnienia jako freelancer w Sports Illustrated i innych”.

Profesjonalizm liczy się bardziej, niż myślisz

Czasami to wspaniałe zadanie wynika po prostu z bycia dostępnym. „Pewnego dnia byłem w bibliotece i odebrałem telefon z dziwnego numeru” - powiedział James Brosher, redaktor, fotograf reklamowy i ślubny z Bloomington w stanie Indiana. „Odpowiedziałem i ucieszyłem się, że to uczyniłem; to była świetna praca, dzięki której opłacałem rachunki przez cały miesiąc. Klient powiedział, że zadzwonił do kilku innych osób, ale dostałem pracę, ponieważ odebrałem telefon. Od tamtej pory zawsze starałem się odbierać telefon. Nigdy nie wiadomo, kiedy zadzwoni dobry klient ”.

Brosher znalazł również kilka miejsc pracy ze względu na swoją elastyczność w podejmowaniu projektów w ostatniej chwili. „Pewnego dnia siedziałem na kanapie i zadzwonił do mnie Indianapolis Star z prośbą o pokrycie wydarzenia w 15 minut” - powiedział. „Bycie w pobliżu, dostępność i umiejętność przewidywania, kiedy publikacja może Cię wymagać, to długa droga”.

Zdjęcie: Marlene Hielema

Według Christiny Van Dyke, właścicielki i założycielki Van Dyke Design & Photography, niezwykle ważne jest dla niej skupienie się na zapewnieniu zarówno świetnej pracy, jak i doskonałej obsługi klienta. „Mój najlepszy klient dowiedział się o moich usługach fotograficznych z polecenia ustnego” - powiedziała. „Lekcja, której się nauczyłem, to traktowanie każdego klienta tak, jakby był Twoim JEDYNYM klientem. W zamian Twoi klienci nagrodzą Cię wspaniałymi poleceniami, dzięki którym Twoja firma będzie się rozwijać i prosperować ”.

Zagraj w długą grę

Hansen zaleca skupienie się bardziej na budowaniu swojego nazwiska, a mniej na wypłacie - przynajmniej na początku. „Nie bój się obniżyć pensji na wczesnych etapach budowania firmy i budowania swojej nazwy” - powiedział. „Tak, możesz być wart znacznie więcej, ale praca w tym miejscu jest nieoceniona w tworzeniu solidnej listy klientów”.

Zdjęcie: Andrew Federman

„Moja rada dla młodych fotografów jest taka, aby pamiętać, że to zdjęcia, które faktycznie dostarczasz swoim klientom, wyróżniają Cię - nie to, jak zgrabna jest Twoja witryna, ilu obserwujących na Instagramie masz lub ile trafia na blogi” - powiedział Federman. „Marketing jest ważny, ale dostarczanie zdjęć, które zaskakują Twoich klientów, zapewni potężną siłę przekazu ustnego”.

Zobacz pełne wywiady na SlideShare (poniżej)

Podziękowania dla naszych współpracujących fotografów:

  • Casey Kelbaugh
  • Michael Zide
  • Steve Hansen
  • Marlene Hielema
  • Cappy Hotchkiss
  • Chris Marion
  • Andrew Federman
  • James Brosher
  • Christina Van Dyke

Dowiedz się więcej o Going Pro

Uzyskaj więcej przydatnych informacji, które pomogą Ci przejść na zawodowstwo dzięki eBookowi Kelly i zestawowi na ten temat w sklepie eBook firmy dPS.