Dlaczego fotografowanie z podejściem Radosne porzucenie może poprawić jakość fotografii

Spisie treści:

Anonim

Kilka miesięcy temu byłem na przemówieniu wprowadzającym wygłoszonym przez słynnego fotografa i prowadzącego warsztaty (znasz go). Miał wiele świetnych rad do udzielenia, ale jedna rzecz, którą powiedział, wciąż mnie niepokoi. Opowiedział nam historię o jednym ze swoich uczniów, który pod koniec warsztatów przyrodniczych wykrzyknął, że zrobił ponad 8 000 zdjęć. W swoim przemówieniu programowym ten słynny fotograf śmiał się ze swojego ucznia za to, że tak dużo robił, ponieważ on sam wykonał tylko 800 zdjęć.

Strzelanie do celu

Nigdy nie podoba mi się, gdy prowadzący warsztat naśmiewa się ze swoich uczniów, ale, jak wyjaśnił dalej, powód, dla którego opowiedział nam tę historię, był całkiem niezły. Jako lider warsztatu zawsze wyznaczał sobie codzienny cel. Z wyprzedzeniem zdecydował, co chce uchwycić, a potem skupił się na zrobieniu tych zdjęć. Uczył swoich uczniów, aby też pracowali w ten sposób.

Uwielbiam pomysł wyznaczania celów i wizji. Wyznaczanie celów jest częścią tego, jak ulepszamy naszą fotografię. Każdej jesieni wiewiórki opadają na moje podwórkowe drzewo i zajadają się orzechami. O tej porze roku ukradkiem robię zdjęcia małych drani. Podczas pracy nad tym projektem nie robię zdjęć bez celu. Moim stałym celem jest uchwycenie delikatnego złotego światła, kremowego rozmytego tła, ostro skupionych oczu i angażujących wyrazów twarzy. Wiewiórki poruszają się szybko, a ja nie jestem ani tak szybki, ani taki skradający się, jak bym chciał. Podczas pracy nad tym projektem kręcę wiele klatek.

Ale…

Wiedziałeś, że jest ale, prawda? Pojedyncza wizja tego fotografa warsztatowego może nie pasować do wszystkich jego uczniów. Choć jest świetnym nauczycielem, pierwszego ranka, kiedy razem wyruszacie, prawdopodobnie nie będziecie mieć wystarczających informacji, aby mieć natychmiastową wizję pracy, którą chcecie wykonać podczas warsztatów. Możesz nawet mieć trudności, wspinając się po stromej krzywej uczenia się fotografii przyrodniczej - i możesz dużo fotografować, gdy się uczysz.

Ponadto strzelanie z celem nie oznacza mniejszej liczby kliknięć migawki, a większe skupienie. Możesz potrzebować więcej kliknięć migawki niż zwykle, w zależności od celu, który sobie wyznaczyłeś.

Ten duży kot, sfotografowany w zoo Lincoln Park w Chicago, jest jednym z niewielu zdjęć, które tam zrobiłem, z których jestem zadowolony. Większość moich zdjęć z zoo nie spełnia mojej wizji. To robi, ponieważ lewica angażuje się w inny lew (poza kadrem). Jej oczy są ostro skupione, a tło jest nie tylko rozmyte, ale pięknie oprawia ją i podkreśla koloryt.

Z łatwością wykonałem kilkaset zdjęć tego lwa pewnego popołudnia, aby uzyskać ten pojedynczy obraz. Kręcenie mojego podwórkowego projektu wiewiórki pomogło mi zdefiniować wizję tego, jak chciałem, aby wyglądał ten obraz, ale i tak zajęło mi wiele klatek, aby osiągnąć mój cel.

Rozwijanie autentycznej wizji

Sposób, w jaki główny mówca naśmiewał się ze swojego ucznia za „przesadzenie”, niepokoi mnie, ponieważ robienie zdjęć dzikiej przyrody z wnętrza jeepa lub niewidomego, łokieć w łokieć z czterema innymi fotografami warsztatowymi, przy jednoczesnym stabilizacji obiektywu z super zoomem, nie jest łatwe rzeczy. Gdy zaczniesz uczyć się technicznych aspektów tego typu strzelania, twoja autentyczna wizja może zacząć działać już w drugim lub trzecim dniu warsztatu. Jeśli przyzwyczajenie się do technik fotografowania dzikiej przyrody zajmie ci cały tydzień, twoja wizja może zacząć się dopiero na długo po powrocie do domu.

Osobiście ta opóźniona wizja jest powodem, dla którego zachęcam fotografów do robienia zdjęć z podejściem, które nazywam radosnym porzuceniem. Szczególnie polecam podejście polegające na radosnym porzuceniu, gdy odwiedzasz miejsce, w którym nigdy nie byłeś, lub uczysz się strzelać w nowy sposób. Wyobraź sobie, że w końcu w pełni rozwinąłeś swoją wizję dobrze po zakończeniu warsztatów przyrodniczych. Czy nie chcesz mieć ogromnej puli zdjęć, aby upewnić się, że masz surowce do realizacji swojej wizji?

Podróżowałem na Florydę dziesiątki razy, ale jeszcze kilka lat temu nigdy nie odwiedziłem Everglades ani nie pływałem łodzią powietrzną. Nawet z niesamowitym przewodnikiem wyjaśniającym ekosystem i powolnym szybowaniem łodzią do znanych legowisk aligatorów, była to trudna technicznie sesja. Wraz z ruchem łodzi i trzcinami mój aparat starał się uchwycić ostrość tam, gdzie wycelowałem.

Wynik? Jest gorąca. I strzał. I jeszcze trochę strzeliłem. Jestem wdzięczny za te wszystkie zdjęcia, ponieważ to jedyne zdjęcie, z którym odszedłem (powyżej). Ma to rozmyte, złote tło, które uwielbiam, i - kluczowy dla mnie przy fotografowaniu dzikiej przyrody - ten zaangażowany wyraz twarzy i ostre skupienie na oku.

Zbuduj swoje portfolio

Możesz już nigdy nie mieć szansy powrotu do tej lokalizacji warsztatu dzikiej przyrody, ale lider Twojego warsztatu ma. Ma luksus chodzenia co roku ze swoimi studentami. Może potrzebować lat, aby rozwinąć wizję, strzelać z wyważoną cierpliwością i stworzyć portfolio 25 najlepszych zdjęć dzikiej przyrody, jakie kiedykolwiek widział.

Ty z drugiej strony powinieneś bezwstydnie zapełniać karty pamięci, aby po powrocie do domu mieć dostęp do ogromnej bazy danych zdjęć, która może dać 200 klejnotów do udostępnienia. Pozbycie się tych obrazów i dotarcie do tych klejnotów zajmie trochę pracy, ale warto, prawda?

Ponieważ lider Twojego warsztatu wielokrotnie kręcił tego typu zdjęcia, cała ta znajomość zapewnia mu większy komfort, a ten zwiększony komfort otwiera portal, dzięki któremu może być bardziej skupiony i kreatywny podczas kręcenia mniejszej liczby klatek. Poza tym jest już właścicielem wszystkich tych klasycznych zdjęć dzikiej przyrody, które nadal będziesz chciał przywieźć do domu. Ma luksus wciskania tego przycisku migawki raz na 15 lub 30 minut. Ty nie. Masz pracę do wykonania i portfolio do zbudowania.

Tarzający się w pyle dziki koń to klasyczny obraz dzikiej przyrody, który buduje portfolio. Przez lata z łatwością nakręciłem tysiące klatek toczących się koni, ale dla mnie to jest „ten jedyny”. Doświadczenie, które zdobyłem podczas robienia zdjęć z radosnym oddaniem, nauczyło mnie, gdzie stać i jak komponować swój obraz. Aby zmaksymalizować kurz i promienie światła, jednocześnie chwytając wszystkie cztery nogi w powietrzu, dobrze zarysowaną twarz i podkreśloną grzywę.

Kontynuowałem strzelanie, gdy ten koń podniósł się z powrotem i został nagrodzony wspaniałym, zakurzonym potrząśnięciem.

Strzelaj z radosnym zapałem

Chociaż jako przykładu używam warsztatów przyrodniczych, ponieważ to była szczególna uwaga tego głównego mówcy, pomysł fotografowania z radosnym porzuceniem naprawdę odnosi się do każdej okazji do robienia zdjęć, gdziekolwiek, nawet jeśli nie jesteś na warsztacie.

Ilekroć podróżuję do nowej kolekcji dzikich koni, noszę ze sobą ogromne ilości kart pamięci i pamięci masowej, i strzelam z absolutnym radosnym zapałem. Kiedy mam szansę wrócić do tej samej serii dzikich koni, wciąż mam stosy kart pamięci i pamięci masowej, a także bardziej świadomą, autentyczną wizję obrazów, które chciałbym uchwycić. Nadal fotografuję z radosnym zapałem i obiecuję Ci, że w ciągu tygodnia nakręcę znacznie więcej niż 800 klatek.

Robienie zdjęć to nie tylko kwestia liczby klatek, które robimy, czy liczby posiadaczy, ale także samego procesu. Każda sfotografowana przez Ciebie klatka jest częścią Twojego procesu, a ten proces pomaga rozwinąć Twoją wyjątkową wizję. Niezależnie od tego, czy ta wizja koncentruje się na dużym obrazie, czy dopracowuje drobne szczegóły, czy dokumentuje wspaniałe chwile, czy też uchwycenie delikatnych, czułych źrebaków, takich jak te źrebaki z matkami, strzelanie z radosnym porzuceniem pomoże ci to osiągnąć.

Fotografowanie z radosnym porzuceniem to sposób, w jaki rozwinąłem swoją wizję - i jak dalej ją rozwijam i pozostaję pasją do robienia zdjęć. Jak rozwijasz swoją wizję i pasję do fotografii?