Oto kilka niepokojących wiadomości: Google właśnie porzuciło pakiet oprogramowania Nik - ten sam pakiet Nik, który kupił pięć lat temu, i ten sam pakiet Nik, który zaczął oferować bezpłatnie w marcu 2016 r. Co to oznacza dla świata oprogramowania fotograficznego? Jeden wycofany produkt może nie wydawać się wielkim problemem i możesz nawet nie być użytkownikiem Nik, ale ten rozwój powinien martwić każdego fotografa cyfrowego.
1) Co dokładnie się wydarzyło?
Z nowym banerem u góry witryny Nik, firma Google właśnie ogłosiła, że zaprzestała opracowywania pakietu oprogramowania Nik. Konkretnie, "Nie planujemy aktualizować Kolekcji ani dodawać nowych funkcji w miarę upływu czasu.”
Jeśli używasz zestawu Nik do robienia zdjęć, to zły znak. Co to oznacza dla przyszłości?
Zaczyna się powoli. Przez chwilę nic się nie zmieni, a Nik będzie działał idealnie. W rzeczywistości minął ponad rok od ostatniej aktualizacji pakietu Nik przez Google i najwyraźniej nie rozpadł się jeszcze na szeroką skalę.
Pewnego dnia zaktualizujesz Lightrooma, Photoshopa lub system operacyjny do najnowszej wersji (co może nastąpić automatycznie), a Nik nagle przestanie działać. Nic nie możesz zrobić.
To samo dotyczy wszystkich. Nawet jeśli kupiłeś pakiet Nik w pełnej cenie (kiedy kosztował pełne 500 USD) stracisz kompatybilność, tak jak reszta z nas.
Kiedy Google kupiło Nik w 2012 r., Wielu fotografów było optymistycznie nastawionych do tego, że zamierzają wykorzystać go jako trampolinę do oprogramowania do edycji zdjęć, które może rzucić wyzwanie Adobe i dodać bardzo potrzebną konkurencję do branży profesjonalnego oprogramowania fotograficznego. Kiedy Google zaoferował Nik za darmo w 2016 roku, zaczęło wyglądać odwrotnie. Google nie chciał rozwijać Nik; chcieli zeskrobać przydatny kod, a następnie go wyrzucić.
Wraz z tym ogłoszeniem odrzucili go.
Jasne, Google jest właścicielem Nik i mogą z nim robić, co chcą. Ale ta decyzja zakłóca pracę niezliczonych fotografów i łatwo zrozumieć, dlaczego wiele osób się denerwuje. Jeśli oferujesz wysokiej klasy oprogramowanie za darmo, nie zdziw się, gdy mnóstwo osób je pobierze - i nie zdziw się, gdy tak wielu z nich czyni z niego niezastąpioną część ich przepływu pracy.
To nie jest dobry przepis dla Google i nie jest to dobry przepis dla nas.
2) Jakie są konsekwencje?
Oprogramowanie Nik to świetny produkt; oferuje funkcje - punkty kontrolne, niekonwencjonalne suwaki itp. - których nie ma inne oprogramowanie, i ułatwia edycję zdjęć w sposób, który nie jest łatwy lub możliwy w żadnym innym miejscu. Fakt, że nie jest już obsługiwany przez Google, jest złowieszczym znakiem dla reszty świata edycji zdjęć.
2.1) Małe firmy nie są bezpieczne
W 2012 roku pierwotni właściciele firmy Nik podjęli mądrą decyzję biznesową. Google zapukał do ich drzwi i Nik odszedł z dużą nagrodą za ich ciężką pracę. Bardzo, bardzo niewiele osób powie „nie”, gdy Google prosi o zakup Twojej firmy. Zrobiłbym to samo.
Ale jest to wyraźne przypomnienie, że każde oprogramowanie fotograficzne o niskiej lub średniej popularności, na którym polegasz, może napotkać tę samą presję i nigdy nie wiesz, kiedy zostanie kupiony i zdemontowany inny. Świat fotografii jest wypełniony z celami dla znacznie większych branż - zwłaszcza gigantów mediów społecznościowych i firm zajmujących się smartfonami - do ścigania. Nik nie będzie ostatnim, który podąży tą ścieżką.
Na razie nie martwiłbym się utratą większych produktów, takich jak Capture One (należący do Phase One), Adobe Lightroom czy Adobe Photoshop. Są znacznie większymi rybami niż zestaw Nik i są lepiej chronieni przed przejęciami na niskim poziomie, takimi jak to (a w porównaniu z Google, Nik był prawie niewidocznie niskiego poziomu). Ale lekcja tutaj jest prosta: pozostaw swoje opcje otwarte. Żadnej części Twojego przepływu pracy powinno być niezastąpione, ponieważ nie można wiedzieć, jak długo to potrwa w tak szybko zmieniającej się branży.
2.2) Adobe Monopoly zacieśnia się
Nikon Capture NX 2; Apple Aperture; Google Nik. Który profesjonalny program fotograficzny będzie następny?
Adobe wygląda jak ostatnia firma, która odeszła. Jego najbliżsi rywale - GIMP i Capture One - są daleko w tyle pod względem udziału w rynku. Niezależnie od tego, czy lubisz oprogramowanie Adobe, to nie jest dobry znak dla nikogo.
Weźmy na przykład Creative Cloud. Model subskrypcji Adobe nie opiera się już wyłącznie na marchewkach (nowych funkcjach), aby w przyszłości zarabiać pieniądze. Zamiast tego oferuje kij. Jeśli nie będziesz dalej płacić, stracisz dostęp do kluczowych, niezastąpionych części swojej pracy, takich jak możliwość dostępu do dowolnych zmian w Lightroomie, aż do ponownej subskrypcji. Bardzo mało ludzi chcieć zawrzeć taką ofertę, ale skusiły nas dobre ceny (na razie) i brak innych opcji.
Adobe wiedział, że mogą wykonać taki odważny krok, ponieważ nie czuli się zagrożeni - i nie powinni. Nik może nie była wielką firmą, ale stanowi kolejną bańkę klientów, którą Adobe ponownie przyciągnie - a będzie ich więcej. Co się stanie, jeśli Zerene Stacker i Helicon Focus znikną w ciągu najbliższych dziesięciu lat, a jedynym oprogramowaniem do układania fokusu będzie Photoshop? Co jeśli Hugin i PTGui zostaną przejęci przez Google, a Adobe jest jedynym miejscem, w którym można zszyć panoramę? Z pewnością nie uważam żadnego z tych scenariuszy za prawdopodobny, ale nikt też nie sądził, że Nik lub Aperture znikną. Takie rzeczy są nieprzewidywalne.
3) Co musisz zrobić
Firma Google zasygnalizowała dzisiaj, że Nik będzie w przyszłości niekompatybilny z niektórymi systemami operacyjnymi, ale jeszcze nie przestał działać. W zależności od tego, jak bardzo jesteś zdesperowany, nadal możesz znaleźć długoterminowe rozwiązanie, dzięki któremu Nik będzie działał nieprzerwanie.
Po pierwsze, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zrób sobie przysługę i pobierz bezpłatnie Nik, póki jeszcze istnieje. Nie spodziewam się, że Google w najbliższym czasie usunie ich link do pobrania, ale lepiej jest być bezpiecznym niż przepraszać.
Jeśli posiadasz Nik, zadaj sobie następujące pytania: Czy jest to kluczowa, nieunikniona część Twojego przepływu pracy? A jeśli tak, czy jesteś skłonny poświęcić drugi komputer (nawet dodatkowy, który już masz) w całości do korzystania z tego oprogramowania?
Spodziewam się, że większość ludzi nie odpowiedziała na jedno lub oba z tych pytań. Osobiście używam Nik do wielu moich zdjęć, ale nie jest to centralny element mojego przepływu pracy po obróbce. Kiedy to już nie działa, nie będę czuł się, jakbym uderzył w ścianę. Ale inni fotografowie to zrobią.
Dobra wiadomość jest taka, że Nik może działać przez długi, długi czas, zanim straci kompatybilność. Zła wiadomość jest taka, że nie można dokładnie określić, ile jeszcze tygodni, miesięcy lub lat będzie nadal działać, ale pewnego dnia Wola zatrzymać.
Kiedy tak się stanie, możesz mieć przygotowany plan. Oto jak to mogłoby wyglądać:
- Najpierw pobierz pakiet Nik na drugi komputer.
- Nie aktualizuj systemu operacyjnego na tym komputerze automatycznie. Musisz się upewnić, że nie spowoduje to problemów ze zgodnością. (Zalecam odłączenie tego komputera od internetu).
- Gdy Nik przestanie działać, będzie nadal żył na drugim komputerze. W idealnym przypadku nie będziesz go potrzebować przez długi czas, ale nadejdzie dzień, w którym ta konfiguracja z dwoma komputerami uratuje życie.
- Eksportuj pliki TIFF z głównego komputera na dysk zewnętrzny, aby edytować je w programie Nik. Gdy skończysz, zapisz je i przenieś z powrotem do głównego komputera, tak jakby nic się nie stało.
Tak, to kłopotliwe. Przeprowadzenie tego procesu dla każdego zdjęcia edytowanego za pomocą Nik może zająć trochę czasu, a także może kosztować trochę pieniędzy, jeśli nie masz jeszcze drugiego komputera, który może działać w tym celu. Ale jeśli tego potrzebujesz, potrzebujesz tego.
Miejmy nadzieję, że przez długi czas nie napotkasz problemów ze zgodnością. Jeśli jednak Nik jest kluczową częścią Twojej pracy, zechcesz to zrobić raczej wcześniej niż później. Przewiduję, że pakiet Nik będzie działał dobrze przez jakiś czas, nawet po zaktualizowaniu systemu operacyjnego i innego oprogramowania, ale tak naprawdę nikt nie ma pojęcia, czy to prawda.
Oto, co ty nie musisz się martwić: niekompatybilnością, jeśli kupisz nowy aparat. Inne wycofane oprogramowanie, takie jak Capture NX 2, nie jest w stanie odczytać dzisiejszych plików RAW, co utrudnia (choć nie niemożliwe) korzystanie z najnowszych aparatów. Nik nie ma tego problemu, ponieważ i tak działał tylko z plikami TIFF i JPEG.webp, a zgodność tych plików nie zależy od aparatu, z którego pochodzą.
Zamiast tego oczekiwana długość życia Nik zależy od aktualizacji systemu operacyjnego, które pojawią się w przyszłości. Pewnego dnia aktualizacja sprawi, że Nik stanie się bezużyteczny i powinniśmy mieć nadzieję, że nastąpi to tak późno, jak to możliwe.
(Uwaga dodatkowa: możliwe jest również, że Nik utraci zgodność z Lightroomem lub Photoshopem, zanim utraci zgodność z Twoim systemem operacyjnym. Chociaż byłoby to irytujące, nie byłby to koniec świata; zawsze możesz wyeksportować swoje zdjęcie jako TIFF, edytuj go w samodzielnej wersji oprogramowania Nik na komputerze, a następnie w razie potrzeby otwórz ponownie w programie Photoshop lub Lightroom. Jest to niewygodne, ale nie jest tak złe, jak niekompatybilny system operacyjny).
4. Wniosek
Nie ma tu żadnych świetnych opcji. Chociaż jestem pewien, że Google porzucił Nik z ekonomicznie uzasadnionych powodów, decyzja ta ostatecznie sprawi, że tysiące fotografów zacznie szukać rozwiązania - jeśli nie dziesiątki lub setki tysięcy.
Jako osoba, która używa Nik do wielu moich zdjęć krajobrazowych, jestem oczywiście zaniepokojony tym rozwojem. Jednocześnie jest to również ważna budzik. Kiedy tworzysz przepływ pracy, żadna część tego powinien być niezastąpiony. Ta branża zmienia się bardzo szybko i nie możesz wiedzieć, które oprogramowanie przetrwa kolejny rok, a nawet kolejny miesiąc.
Ostatecznie wszyscy musimy przyjąć znacznie bardziej elastyczny sposób myślenia. Punkt początkowy zdjęcia (twój umysł) i punkt końcowy (twój wyświetlacz) prawdopodobnie pozostaną na razie podobne, ale wszystko w środku podlega ciągłym zmianom. Idąc dalej, niezwykle ważne jest, aby fotografowie szybko dostosowywali się do tych zmian. Jeśli nie, tak jak oprogramowanie Nik, w końcu zostaniemy w tyle.