Cztery oznaki NIE czas na modernizację aparatu

Przypomniała mi się rozmowa między Anselem Adamsem i Ernestem Hemingwayem, która wyglądała mniej więcej tak:

Hemingway: Robisz najbardziej niesamowite zdjęcia, jakie kiedykolwiek widziałem! Jakiego rodzaju aparatu używasz?

Adams: Piszesz najbardziej niesamowite historie. Jakiej maszyny do pisania używasz?

Chociaż wiem, że to przypadkowe spotkanie dwóch moich ulubionych mistrzów nigdy się nie wydarzyło (chociaż mam nadzieję, że tak się stało), poważne konsekwencje tej fikcyjnej wymiany są oczywiste.

Siła fotografii nie jest tak połączona z wyższością własnego aparatu, jak słowa dobrej opowieści, która porusza nas do emocji. Chociaż prawdą jest, że aparaty są rzeczywiście narzędziami naszego rzemiosła, a te narzędzia różnią się pod względem możliwości, wydaje się, że obecnie istnieje coś w rodzaju mentalności „wozu przed koniem”. Jest ciężki dla większości fotograficznej społeczności; mentalności, która sugeruje, że jeśli Twoje zdjęcia nie spełniają Twoich oczekiwań, najszybszym rozwiązaniem jest zakup lepszego aparatu.

Aktualizuj, ulepszaj, aktualizuj! To piosenka często słyszana. Modernizacja aparatu to naturalny aspekt ewolucji każdego fotografa. Nie zgadzam się z tym poglądem. A co jeśli powiem ci, że kupienie nowego (lub nowego) aparatu powinno być bardziej ostatecznością niż pierwszym pomysłem?

Dzisiaj porozmawiamy o czterech oznakach, że NIE nadeszła pora na modernizację aparatu.

Wciąż „zastanawiasz się”, co chcesz zrobić ze swoimi fotografiami

Około 300 lat temu (wydaje się), kiedy aparaty cyfrowe stawały się stosunkowo opłacalne dla przeciętnego fotografa, zacząłem myśleć o przejściu z lustrzanki filmowej na lustrzankę cyfrową. Rozejrzałem się po okolicy i doradzono mi aparat, który będzie „magiczny” w pracy, którą próbowałem wykonać. Problem polegał na tym, że nie miałem pojęcia, czym właściwie będzie ta praca.

Podobnie jak pewna popularna postać z pewnego popularnego programu telewizyjnego… „Nic nie wiedziałem”. Poszedłem z aparatem, który inni powiedzieli mi, że powinienem był, i poszedłem po takie prace fotograficzne (ślub, portrety, imprezy), które były dostępne w mojej okolicy. Zaktualizowałem swój aparat - nie ze względu na rzeczywiste potrzeby fizyczne lub techniczne - ale raczej dlatego, że uważałem, że nowy aparat jest niezbędny do wykonania zadania.

W rzeczywistości nie przestawałem myśleć o tym, co chcę zrobić i jak mam się do tego zabrać, zanim zdecydowałem się na to. To było jak kupowanie pędzli, zanim nauczyło się malować.

Jeśli nadal zastanawiasz się, jaki rodzaj fotografii jest dla Ciebie „odpowiedni”, dobrym punktem wyjścia byłoby kontynuowanie pracy z dowolnym aparatem, który masz teraz. Fotografuj za jego pomocą wszystko i wszystko: ludzi, wydarzenia, krajobrazy, przyrodę, ulicę i martwą naturę.

Dopiero gdy zobaczysz, że przechylasz się w jedną stronę, możesz zacząć myśleć o ulepszeniu narzędzi potrzebnych do osiągnięcia lepszego wyniku.

Nadal używasz „obiektywu kitowego” dostarczonego z aparatem

Twój mózg jest niesamowicie złożonym, niesamowicie wydajnym bio-komputerem, który dopiero zaczynamy rozumieć. Jednak bez wkładu i informacji zwrotnej od naszych zmysłów mózg jest po prostu - no cóż - mózgiem. Zna tylko swoje środowisko na podstawie informacji, które mogą przejść do jego świadomości.

To samo dotyczy naszych aparatów.

Aparat cyfrowy może mieć najpiękniejszy ogromny sensor, który w jakiś sposób nie generuje szumów nawet przy 4 miliardach ISO. Lub ma wystarczającą liczbę megapikseli, aby powiększyć powiększenia większe niż Ziemia, a mimo to byłby zależny od informacji przekazywanych jej przez obiektyw. Ostatecznie to obiektyw decyduje o jakości surowego światła informacyjnego, którego aparat użyje do zbudowania obrazu.

Dlaczego więc tak wielu z nas kładzie większy nacisk na aparat zamiast na obiektyw?

Szczególnie dzisiaj obiektywy dostarczane z dołączonymi zestawami aparatów są generalnie znacznie ostrzejsze i szybsze niż poprzednie pakiety oferowane dziesięć lub piętnaście lat temu. Wynika to zapewne z wyższych oczekiwań „przeciętnego fotografa” - jeśli coś takiego istnieje.

Jeśli jednak powodem, dla którego rozważasz ulepszenie aparatu, jest całkowicie brak ostrości lub działanie przy słabym oświetleniu, zachęcam do zainwestowania w obiektyw wyższej jakości. Należy pamiętać, że wyższa jakość nie przekłada się na wysokie ceny. Wiele obiektywów stałoogniskowych (bez zoomu) z maksymalnymi otworami przysłony f / 2,8 i większymi oferuje doskonałą optykę za mniej niż 300 USD, a nieco używane modele za jeszcze mniej.

Zawsze pamiętaj, że gorszy aparat z lepszym obiektywem prawie zawsze będzie działał lepiej niż lepszy aparat z gorszym obiektywem. W tym celu rozważ wymianę obiektywu przed korpusem aparatu.

Nigdy nie przeszedłeś w pełni ręcznie

Funkcjonalne operacje tworzenia fotografii są zaskakująco proste. Jeśli chodzi o ustawienia tworzenia obrazu dla naszego aparatu / obiektywu, są tylko trzy rzeczy, które możemy bezpośrednio kontrolować, które określają ogólny wynik naszych ekspozycji; czas otwarcia migawki, przysłona i ISO. To wszystko, co musimy wybrać, aby stworzyć cyfrowy obraz.

Jednak wybranie tych trzech parametrów może nas natychmiast napełnić przerażeniem. Zamiast przejmować pełną kontrolę nad naszymi zdjęciami, często decydujemy się na tryb priorytetu przysłony lub migawki (które w dzisiejszych czasach są zwykle całkiem dobre). Alternatywnie, całkowicie uwalniamy panowanie i pozwalamy naszym kamerom podejmować ważne decyzje dotyczące naszych ekspozycji, wybierając tryb automatyczny.

Przyznam, że ten temat jest śliski. Powiedziałem, że wiele nowoczesnych aparatów działa pięknie w tych półautomatycznych trybach fotografowania. Jednak bez świadomej i celowej kontroli użytkownika kamera jest po prostu kamerą.

Z jakiegoś powodu, jeśli nigdy nie określisz „wielkiej trójki” ustawień aparatu i zauważysz, że Twoje zdjęcia są pozbawione zalet technicznych lub twórczych, zachęcam do rozpoczęcia fotografowania w trybie ręcznym. Zupełnie nowe drzwi otworzą się przed Tobą, gdy zaczniesz rozumieć relacje między ruchem a czasem otwarcia migawki lub głębią ostrości i przysłoną. Nie wspominając o genialnych niuansach pracy z ustawieniami ISO. Gdy odkryjesz te możliwości, prawdopodobnie stanie się jasne, że nie ma sensu ulepszać aparatu w nadziei na lepsze wrażenia z fotografowania automatycznego.

Po pierwsze, spróbuj przyjąć bardziej dynamiczną rolę w określaniu technicznych aspektów swojego doświadczenia fotograficznego. Następnie zdecyduj, czy naprawdę nadszedł czas na ulepszenie aparatu.

Myślisz, że twoja fotografia nie jest tak dobra, jak ktoś inny

Ten jest duży. Jest to główny powód, dla którego nie powinieneś wyczerpywać i ulepszać swojego aparatu bez uprzedniego przeprowadzenia poważnej inwentaryzacji. Widziałeś prace kogoś innego i natychmiast rejestruje ono w Twoim umyśle „gdybym tylko miał aparat, którego używają” lub „nic dziwnego, że ich zdjęcia są tak dobre, spójrz na ten aparat!”

W tej sytuacji wracam domyślnie do epickiego, fikcyjnego spotkania między Anselem i Ernestem. Oczywisty drugorzędny charakter wybranego narzędzia staje się wyraźnie widoczny obok zręczności jego właściciela. Wątpię, by niewielu z nas mogło napisać kolejny „Stary człowiek i morze”, gdyby był wyposażony w stacjonarną i maszynę do pisania Hemingwaya. Jest mało prawdopodobne, abyśmy mogli odtworzyć „Księżyc nad Hernandezem”, gdybyśmy podarowali ten sam aparat i film, których używał Ansel Adams tamtego pamiętnego wieczoru w Nowym Meksyku.

Chodzi o to, że to nie aparat robi zdjęcie. Kamera jest jedynie kanałem do wyrażania umiejętności i emocji użytkownika.

Jeśli zazdrościsz jakiejś fotografii, łatwym błędem jest zastanowienie się, jakiego typu aparatu lub obiektywu użyli. Trudniejszym do zrozumienia aspektem jest to, że obraz wykonała osoba; osoba, która czuła się w określony sposób w momencie fotografowania - ktoś, kto dzięki swojej wiedzy i umiejętnościom mógł wykonać zdjęcie.

Aparat mógł być metodą przekształcania światła w fotografię, ale siła i emocje zawarte w tej fotografii narodziły się gdzie indziej.

Zapewniam cię, że ulepszenie twojego aparatu nie uczyni cię od razu lepszym fotografem; tylko nauka może to zrobić. Aparat nie robi zdjęcia; tylko osoba może to zrobić.

Ostatnie słowa o aparatach…

W tym artykule omówiliśmy kilka trudnych pomysłów na wszystkie powody, dla których warto pomyśleć dwa razy przed modernizacją aparatu. Jednak w przypadku wszystkiego, co obejmuje „sztukę” i wyrażanie siebie, idee te nie są absolutne.

Ostatecznie tylko Ty możesz zdecydować, czy nowy lub inny aparat poprowadzi Cię ścieżką do wykorzystania Twojego potencjału jako fotografa. Nie jest to proces, w który powinieneś wejść lekko lub bez solidnego uzasadnienia.

Sokrates powiedział: „Poznaj siebie”. To dobra mądrość.

Jeśli zauważysz, że patrzysz na swój obecny aparat z rosnącym poczuciem wstrętu, zadaj sobie pytanie, czy brakująca wydajność wynika z narzędzia, czy z rzemieślnika? W obu przypadkach możesz łatwo rozwiązać problem. Możesz zdobyć nowe kamery i zdobyć nową wiedzę. Sztuczka polega na tym, aby wiedzieć, którego z nich potrzebujesz bardziej.

Interesujące artykuły...