W tym poście Natalie Norton, fotograf ślubny i portretowy na Hawajach, opowiada o tym, jak robi naturalne, zrelaksowane portrety swoich klientów.
Oto miarka. Tak właśnie robię. Nie musisz tego robić w ten sposób, możesz mieć system, który działa lepiej dla Ciebie, jeśli tak, powiedz o tym w sekcji komentarzy w poście. Chcę tylko jasno powiedzieć, że to MÓJ system, a nie system tworzenia naturalnych portretów. Zdecyduj sie! Cieszyć się.
Myślę, że ludzie zakładają, że aby stworzyć zrelaksowany portret, ujęcie z naturalnym, szczerym uczuciem, które wszyscy uwielbiamy na naszych zdjęciach, trzeba się całkowicie wycofać i po prostu uchwycić momenty, które się rozwijają. Jest to jednocześnie całkowicie prawdziwe i całkowicie fałszywe. Odkryłem, że badanym, którym nie podano dobrego, mocnego i pewnego kierunku, BARDZO trudno jest czuć się zrelaksowanym i przez to wyglądać naturalnie. W końcu zachowują się niezręcznie i wyglądają na niesamowicie pozowanych, podczas gdy w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie.
Tworzenie zrelaksowanych portretów nie jest w żaden sposób skomplikowane pod względem kształtu ani formy, ale potrzebujesz systemu. Oto moje, krok po kroku.
1. Zapoznaj się z tematem
Nawet jeśli to tylko mała rozmowa, musisz poświęcić chwilę, aby przełamać lody, prowadząc nieformalną rozmowę. Dla mnie zaczyna się to od samego początku, kiedy wysyłam e-maile do klientów, przygotowujących ich sesję. Staram się zawsze być sobą, żeby mnie poznali i od początku czuli się ze mną komfortowo. Mój styl fotografowania jest przedłużeniem mojej osobowości, dlatego bardzo ważne jest, aby ludzie czuli się ze mną dobrze. Dzięki temu czują się bezpieczni i otwarci, dając mi swoje prawdziwe ja podczas sesji portretowej, a szczerze mówiąc, pomaga mi to również ich poznać. Kiedy zaczynamy kręcić, generalnie mam dość solidne wyczucie dla moich klientów. Wiem, czego potrzebują ode mnie, aby pomóc im osiągnąć jak najlepsze wyniki.
2. Zaplanuj kilka ujęć, aby przełamać lody
Zawsze spodziewam się, że pierwsze około 10 zdjęć to śmieci. Jestem zdenerwowany, mój obiekt jest zdenerwowany i to po prostu nie jest świetne. Czy to oznacza, że czekasz, aż nerwy się uspokoją, zanim zaczniesz strzelać? Absolutnie nie. Wejdź do środka, zacznij działać, a sprawy się rozluźnią w ciągu zaledwie kilku minut. To jak wskoczenie do oceanu. Kiedy wychodzisz i trwa wieczność, aby wejść do środka, jest to o wiele trudniejsze niż zwykłe zanurzenie się i pozwolenie ciału na dostosowanie się do temperatury.
3. Spraw, aby Twoja lokalizacja działała dla Ciebie
Kiedy docieram do lokalizacji, mam już wyobrażenie o osobowości klienta i mojej, więc w tym momencie jest to kwestia znalezienia takiego miejsca, które pomoże nam obojgu naprawdę błyszczeć. Jeśli są trochę nieśmiali, oczywiście nie zamierzam zabierać ich do środka zatłoczonego parku i oczekiwać, że się przytulą i dadzą mi coś seksownego do pracy podczas sesji. Będę musiał znać lokalizację, więc znam bardziej prywatne miejsce, w którym mogę je zabrać, aby czuli się na tyle komfortowo, aby być jak najlepiej, a ja nadal mogę czuć się zainspirowany i sprawić, że ich strzelanie będzie rockowe. Czasami jest to dla mnie trudne, ponieważ poświęcam dużo więcej uwagi (a właściwie czerpię inspirację z) dostępnego światła (którego używam prawie wyłącznie) niż tego, co dzieje się w tle. Czasami muszę poświęcić to wspaniałe światło dla wygodnych klientów. Muszę tylko przypomnieć sobie, że w końcu dobrze oświetlony obraz, który wygląda na sztywny i niezręczny, jest o wiele gorszy niż obraz ze światłem, które jest może tylko takie / takie, ale ma dobre autentyczne połączenie z moimi obiektami.
4. Pomóż w tym
Jak wspomniałem powyżej, nie możesz po prostu cofnąć się i czekać na magię. Oczywiście na weselu, ponieważ ludzie przeżywają jakieś wydarzenie, a Twoim zadaniem jest uchwycenie tego, jak się rozwija. Sesja portretowa to zupełnie inny rodzaj zwierzęcia… 99,9% czasu z regularnymi przedmiotami (tj. Nie wyszkolonymi profesjonalnymi modelkami) musisz nadać pewien podstawowy kierunek. Nie możesz też tam wejść i powiedzieć: „Ok, trzymaj się za ręce, głowa odwrócona dokładnie pod kątem 80 stopni… CZEKAJ! Nie tak daleko! Powiedziałem 80 stopni za płacz! ”
Ogólnie rzecz biorąc, sesja portretowa jest tak prosta, jak ustawienie moich fotografowanych osób w pozycji siedzącej / stojącej w sposób, który jest zgodny z kompozycją w moim kadrze. Potem cofam się i pozwalam im „pracować”. Mówię im, żeby po prostu byli sobą. Jeśli to para, mówię im, żeby się po prostu interesowali. Rozśmieszam ich, sprawiam, że się uśmiechają. Proszę, żeby udawali, że mnie tam nie ma i po prostu się przytulają. Pozwalam im robić swoje, ale pomagam im w tym.
Czasami daję moim badanym aktywność do wzięcia udziału. Pozwalam im robić swoje i uwieczniam magiczne chwile, które zdarzają się naturalnie. Mimo to, jeśli jest to na przykład portret rodzinny, staram się powiedzieć mamie i tacie, aby pamiętali, że tam jestem. W przeciwnym razie mogę skończyć z wieloma zdjęciami z tyłu czyjejś głowy itp. Muszą mieć mglistą świadomość tego, że jestem w pobliżu, ale nie skupiać się na mnie. Czy to ma sens?
NA PRZYKŁAD: Na powyższym zdjęciu Robin z Twigg Botanicals nie mogłem się zmusić, by dać komuś tak fajnemu jak ona podstawowe, typowe ujęcie w głowę, więc spotkałem ją, gdy przygotowywała się do wydarzenia, dałem jej jakiś podstawowy kierunek i pozwól jej się bawić. Uwielbiam tę triadę i idealnie pasuje do tego, czego potrzebowała na stronie „about” w jej witrynie. Powinieneś wiedzieć, Robin jest dość nieśmiała i NIE lubi robić jej zdjęć. Nigdy nie poznałeś tego z powyższych zdjęć!
Po prostu daj mu szansę… naprawdę zaangażuj swojego fotografa podczas następnej sesji… i zobacz, jak to idzie. Może to być tak proste, jak powiedzenie: „O, TAK! IDEALNY. Daj mi tego więcej! ” Możesz poczuć się szarlatanem, ale przysięgam, że Twoi klienci to docenią.
5. Wejdź tam
Moi poddani jako pierwsi powiedzą wam, że nie jestem biernym, zdystansowanym fotografem. Nie proszę pana. Jestem tam z tobą. To jeden z powodów, dla których jest tak cholernie ważne, że czujemy się ze sobą dobrze. Portrety wykonuję obiektywami o stałej ogniskowej, co oznacza, że moje stopy są moim zoomem. Zgadnij co, jeśli chcę ciasne ujęcie, oznacza to, że jestem prawie tuż nad tobą z moim obiektywem. Wiem, że niektórym z was może się to wydawać niewygodne, ale uważam, że pomaga to moim badanym i czuję się jak zespół. Razem tworzymy prawdziwą harmonię i otrzymujemy prawdziwe, autentyczne, połączone obrazy i nowych przyjaciół. Ponieważ nie możesz wystrzelić tam wszystkich w taki sposób, w jaki robię to bez łączenia w jakiś sposób kształtu lub formy.
Wszystko to powiedziawszy, powiem ci wprost, nie boję się ODCIĄGNĄĆ od moich klientów. Oczekuję, że będą ze mną współpracować. Brzmi to jak ból głowy, kiedy to czytasz tutaj, ale powiem ci, że po prawie KAŻDEJ sesji, którą KIEDYKOLWIEK zrobiłem, otrzymałem opinie od klientów, którzy mówili coś w rodzaju: „Wow, to było całkowicie bezbolesne , szybko i przyjemnie! ” Doceniają to, że angażuję ich w sposób, który sprawia, że czują, że wnoszą swój wkład. Lubią czuć się pożyteczni i zajęci. Wiem, o czym myślisz: „No cóż. Robią sobie zdjęcia, oczywiście, że czują się przydatni i zajęci ”. Ale powiem ci co, to niesamowite, jak wielu fotografów frustruje swoich klientów, nie angażując ich w ten proces. Po prostu mówią ok, zróbmy to. I zostawiają swoich klientów samym sobie i po prostu cofają się i strzelają. Większość klientów NIENAWIDZI tego i obiecuję Ci, że prawie w 100% przypadków, jeśli będziesz próbował to przepracować w ten sposób, skończysz z wymuszonymi uśmiechami i niezręcznymi pozami.
Teraz nie mogę napisać takiego posta i nie zakończyć krótkim okrzykiem do wszystkich moich klientów. Wszyscy jesteście BARDZO wspaniali i jestem wdzięczny każdemu z was za to, że pozwoliliście mi uchwycić naturalne, prawdziwe, piękne momenty waszego życia. Jesteście wszystkimi moimi BFF i wzbogaciliście moje życie na wiele sposobów!
Miłego strzelania!
Natalie Norton jest fotografką ślubną i portretową, która mieszka na północnym wybrzeżu Oahu na Hawajach. Sprawdź więcej jej prac i samouczków na jej popularnym blogu Pics and Kicks, www.natalienortonphoto.com.