Recenzja Drobo S (USB 3.0, 2. generacja)

Anonim

To jest recenzja nowej 5-kieszeniowej macierzy pamięci masowej Drobo S drugiej generacji firmy Data Robotics. Chociaż Drobo S jest oficjalnie znany jako jednostka drugiej generacji, mój komputer rozpoznał go jako Drobo S trzeciej generacji, więc nie jestem pewien, jak powinienem to nazwać. Myślę, że nazwałem go po prostu „nowym Drobo S” na potrzeby tej recenzji. Istnieje kilka powodów, dla których zdecydowałem się napisać tę recenzję. Przede wszystkim produkty Drobo zyskują coraz większą popularność wśród fotografów iw wielu przypadkach stają się częścią ich pracy. Podczas gdy niektórzy znani fotografowie już poparli Drobo jako rozwiązanie do przechowywania zdjęć, chciałem zobaczyć dokładnie, jak szybkie i niezawodne jest to urządzenie do przechowywania zdjęć w porównaniu z wewnętrzną i znacznie tańszą pamięcią zewnętrzną z pojedynczym / podwójnym dyskiem. Po drugie, pracowałem z jednymi z najlepszych rozwiązań pamięci masowej DAS / NAS / SAN w ciągu ostatnich 5 lat (od małych firm po rozwiązania pamięci masowej na poziomie korporacyjnym, takie jak EMC Clariion) i mam całkiem niezły pomysł na to, czego można oczekiwać od pamięci masowej. array, chciałem zobaczyć, co Drobo ma do zaoferowania w porównaniu z innymi podobnymi produktami, takimi jak Netgear ReadyNAS Pro. Na koniec chciałem przetestować i zobaczyć, jak dobrze nowy Drobo S współpracuje z najnowszymi technologiami, takimi jak USB 3.0 i jak działa nowy port eSATA w porównaniu. Zrobię co w mojej mocy, aby ta recenzja była jak najbardziej obiektywna, z dużą ilością danych i zrzutów ekranu na poparcie moich słów.

1) Wprowadzenie do Drobo S

Drobo S to 5-kieszeniowe urządzenie typu Directly Attached Storage (DAS) opracowane przez Data Robotics, skierowane do „kreatywnych profesjonalistów, fotografów, kamerzystów, małych biur / biur domowych”, jak podano na ich stronie internetowej. Zaprojektowany z myślą o prostocie i niezawodności, Drobo S wykorzystuje dość złożoną, zastrzeżoną technologię „BeyondRAID” z nadmiarowością jednego lub dwóch dysków, co oznacza, że ​​dane byłyby bezpieczne, nawet gdyby dwa dyski uległy awarii w tym samym czasie, o ile nadmiarowość dwóch dysków była włączona, zanim dyski uległy awarii. Ponadto „BeyondRAID” ma kilka wspaniałych funkcji, takich jak wykorzystanie dysków o różnych rozmiarach, co umożliwia mieszanie dysków twardych SATA o dowolnym rozmiarze, oraz natychmiastową rozbudowę, która pozwala użytkownikom wstawiać dodatkowe dyski, gdy potrzeba więcej miejsca na dane. Tradycyjne technologie RAID, takie jak RAID 5 i RAID 6, mają pewne ograniczenia i nie zapewniają tak dużo pamięci, jak BeyondRAID, zwłaszcza w przypadku mieszania małych i dużych dysków twardych o różnych rozmiarach. Wreszcie, funkcje samoleczenia i samoleczenia rodziny Drobo są bardzo atrakcyjne - jeśli dysk ulegnie awarii, takiej jak zły blok, system przełącza się w tryb „samonaprawiania”, w którym będzie próbował obejść uszkodzone sektory i powrót do normalnego stanu. Podczas takich awarii system będzie migał czerwonymi lampkami przed urządzeniem i wyświetli ostrzeżenia (za pośrednictwem Drobo Dashboard), wskazując, który dysk należy wymienić. Drobo S również aktywnie monitoruje ilość wolnego miejsca dostępnego w urządzeniu. Jeśli osiągniesz prawie pełną pojemność, Drobo S powiadomi Cię o tym za pomocą świateł i oprogramowania na desce rozdzielczej.

Krótko mówiąc, Drobo S to pojedyncza duża jednostka pamięci masowej, która została zaprojektowana do konsolidacji danych w jednym miejscu lub służy jako urządzenie zapasowe do przechowywania danych z wielu maszyn w sieci domowej lub biurowej.

2) Kluczowe cechy i zalety

Drobo S jest wyposażony w bogaty zestaw funkcji, które wyróżniają go na tle konkurencji:

  • Można użyć do 5 fizycznych dysków twardych SATA o różnych rozmiarach
  • Ochrona danych przed awariami jednego lub dwóch dysków twardych
  • Więcej dysków można dodać, gdy urządzenie jest uruchomione
  • Natychmiastowe zwiększenie pojemności bez przestojów
  • Samozarządzanie i automatyczne samoleczenie
  • Działa z większością systemów operacyjnych (Windows, Mac i Linux)
  • Kontrolki z przodu urządzenia wskazują stan zdrowia każdego dysku
  • Czas odbudowy zależy od ilości danych
  • Automatyzacja i prostota sprawiają, że jest bardzo łatwy w użyciu i obsłudze
  • Bezproblemowa praca dysków umożliwia przenoszenie dysków do różnych gniazd bez utraty danych
  • Interfejsy eSATA, FireWire 800/400 i USB 3.0
  • Wymiary: 150,3 × 185,4 × 262,3 mm

Podczas gdy niektóre funkcje, takie jak awaria pojedynczego / podwójnego dysku i natychmiastowa rozbudowa pojemności bez przestojów, są obecnie dostępne w wielu macierzach pamięci masowej, Drobo S ma kilka unikalnych funkcji, których nie można znaleźć w żadnym innym produkcie na rynku. Na przykład, jeśli pojedynczy dysk ulegnie awarii w macierzy RAID 5, odbudowa zajmie dużo czasu, niezależnie od tego, czy dyski były pełne, czy puste. Drobo S działa pod tym względem bardzo różnie - czas odbudowy zależy od całkowitej ilości danych przechowywanych na urządzeniu, więc jeśli nie przechowujesz dużo danych na Drobo, nie będziesz musiał długo czekać, aby móc w pełni wykorzystać system. Kolejną fajną funkcją jest możliwość korzystania z dysków w dowolnej kolejności. Jeśli Drobo S zawiedzie, wszystko, co musisz zrobić, to wyjąć dyski i włożyć je do nowego Drobo S w dowolnej kolejności i możesz zacząć działać. Inne systemy wymagałyby oznaczenia każdego dysku i umieszczenia ich w dokładnie tej samej kolejności - jeśli się pomylisz, możesz potencjalnie stracić wszystkie dane.

3) Dlaczego mam Drobo S

Zdecydowałem się na zakup Drobo S z kilku powodów:

  1. Konsolidacja: moja biblioteka zdjęć rośnie zbyt szybko i ledwo mieści się na moich wewnętrznych / zewnętrznych dyskach o pojemności 2 TB. Miałem też kilka plików (muzyka z iTunes, filmy itp.) Na innych dyskach twardych, których nie mogłem przechowywać w jednym miejscu. Chciałem więc skonsolidować wszystkie moje dane w jednej macierzy pamięci masowej, a Drobo S wydawało się świetnym rozwiązaniem mojego problemu.
  2. Workflow i Lightroom: Chciałem przenieść wszystkie pliki RAW, w tym stare katalogi Lightrooma do Drobo. Ze względu na wydajność nigdy nie jest dobrym pomysłem trzymanie zarówno katalogu Lightroom, jak i zdjęć na tym samym dysku, więc chciałem zachować najbardziej aktualny katalog na moim lokalnym dysku twardym SSD, jednocześnie zachowując pliki RAW na Drobo.
  3. Ochrona danych: Drobo to bezpieczniejszy sposób na przechowywanie zdjęć niż pojedynczy dysk twardy lub macierz RAID 0 i może przetrwać do dwóch awarii dysków.
  4. Dostęp do plików z innych komputerów: Ponieważ Drobo S jest bezpośrednio dołączaną pamięcią masową, pomyślałem o zmapowaniu go przez udostępnianie systemu Windows na inne komputery w naszej sieci domowej. Praca nad zdjęciami jest często bolesna, ponieważ zarówno Lola, jak i ja potrzebujemy dostępu, ale tylko jedno z nas może pracować na raz. Katalogów Lightroom nie można uruchamiać z dysków sieciowych, ale zdjęcia można przechowywać w dowolnym miejscu.
  5. Jak widać powyżej, produkty Drobo mają kilka świetnych funkcji w porównaniu z innymi macierzami pamięci masowej.

4) Zawartość pudełka Drobo S.

Wszystkie produkty Drobo są pakowane profesjonalnie i Drobo S nie jest wyjątkiem. W opakowaniu znajdowały się tylko dwa elementy - wyściełana jednostka Drobo S oraz osobne pudełko z kablami i instrukcją:

Jak otworzyłem mniejsze pudełko, oto co w nim znalazłem:

  1. Zasilanie + przewód zasilający 110 V.
  2. Kabel USB 3.0
  3. Kabel eSATA
  4. Kabel Firewire 800
  5. Podręcznik użytkownika i karta szybkiego startu
  6. Dysk CD z zasobami Drobo

Następnie zdjąłem wyściółkę i pokrowiec z Drobo S:

Z pewnością ma elegancki wygląd i bardzo podoba mi się sposób, w jaki przednia pokrywa jest przymocowana do urządzenia za pomocą magnesów. Jedyna rzecz w tej przedniej okładce - wydaje się, że jest to magnes kurzu, a odciski palców będą na niej dość widoczne. Oto, co widzimy po zdjęciu przedniej okładki:

To sprytny i piękny projekt! Wystarczy włożyć dyski twarde i voila - podłącza się je bez użycia śrub i śrubokrętów. Możesz zobaczyć, dlaczego Drobo szczyci się prostotą.

Następnie dodałem kilka dysków i podłączyłem urządzenie do mojego komputera.

5) Podłączanie Drobo S

Przed podłączeniem urządzenia do komputera musiałem zdecydować, którego interfejsu i kabla użyć - eSATA, USB 3.0 czy Firewire (ponieważ wszystkie trzy są dostępne na mojej płycie głównej). Postanowiłem najpierw wypróbować eSATA, ponieważ jest to bezpośredni interfejs, który traktuje podłączone urządzenia jako urządzenia lokalne / wewnętrzne i ma być bardzo szybki. Gdy wszystko zostało podłączone i gotowe do pracy, zainstalowałem najnowszą wersję Drobo Dashboard ze strony internetowej Drobo i włączyłem urządzenie. Czekałem około 5 minut i Drobo Dashboard nie widział Drobo S. Niedobrze. Wiedziałem, że coś się dzieje z połączeniem eSATA, więc zamiast tego przełączyłem się na interfejs USB 3.0. Gdy tylko podłączyłem urządzenie za pomocą dostarczonego kabla USB 3.0, mój 64-bitowy komputer z systemem Windows 7 zaczął narzekać na szybkość: „To urządzenie może działać szybciej”. Coś powodowało, że USB 3.0 wróciło do USB 2.0, nie wiem co. Ale przynajmniej Deska rozdzielcza Drobo wydawała się rozpoznawać i łączyć się teraz z Drobo. Ku mojemu zdziwieniu pierwsza wiadomość, którą zobaczyłem na ekranie, nie była przyjemna:

Komunikat o błędzie brzmiał „Nieznana wersja zestawu dysków”, a system skarżył się, że oprogramowanie układowe, które używałem, może być niezgodne z moimi dyskami WD 2 TB klasy Enterprise. Chcieli, żebym uzyskał najnowsze oprogramowanie, więc przeszedłem do Zaawansowanej kontroli i próbowałem uzyskać najnowsze oprogramowanie:

Rzeczywiście, było dostępne nowe oprogramowanie, więc kliknąłem „Tak” i czekałem. Po około 10-15 sekundach wyskakuje ten komunikat:

Co? Co to miało znaczyć? Moje połączenie internetowe działało, nowy plik oprogramowania sprzętowego został pobrany (sprawdziłem folder Drobo), ale nie udało mi się zainstalować oprogramowania! Zacząłem szukać odpowiedzi w Google i po mniej więcej 15-20 minutach czytania różnych forów nigdzie nie skończyłem. Następnie podniosłem telefon i zdecydowałem się zadzwonić do pomocy technicznej Drobo. Mój czas oczekiwania nie był zły, około 3-4 minuty, zanim osoba z pomocy technicznej odebrała telefon. Powiedziałem mu o tym, co się dzieje i że nie mogę połączyć się przez eSATA i że USB 3.0 działa z prędkością 2.0, ale urządzenie nie rozpoznaje moich dysków twardych. Facet zawiesił mnie na około 5 minut, po czym wrócił z odpowiedzią. Najwyraźniej mój Drobo Dashboard był przestarzały, dlatego oprogramowanie układowe nie mogło zostać zainstalowane. Powiedziałem mu, że korzystam z najnowszej Drobo Dashboard 1.7.3, którą pobrałem z ich strony pomocy, a on powiedział mi, że najwyraźniej nie ma jeszcze nawet opublikowanej nowej wersji na ich stronie internetowej. Następnie dał mi link do pobrania wersji 1.8.2 Drobo Dashboard. Wygląda na to, że oprogramowanie układowe w wersji 2.1.0 można było załadować tylko z wersją 1.8.2 Drobo Dashboard.

Następnie pobrałem wersję 1.8.2 Drobo Dashboard i próbowałem zaktualizować oprogramowanie. Tym razem aktualizacja oprogramowania układowego przebiegła pomyślnie. Podziękowałem facetowi z pomocy technicznej i zamknął sprawę. Zamknąłem system i ponownie uruchomiłem urządzenie po aktualizacji oprogramowania układowego (zgodnie z instrukcją techniczną), a teraz Drobo Dashboard był w stanie rozpoznać dyski twarde. Następnie przystąpiłem do tworzenia partycji i sformatowałem dysk za pomocą NTFS:

Wydawało się, że wszystko teraz działa. Następnie próbowałem skopiować kilka dużych plików przez Windows do Drobo. Szybkość transferu nie była bardzo zła jak na specyfikację USB 2.0 - uzyskiwałem około 20-25 megabajtów (MB) na sekundę. Ale 20-25 MB / s jest bardzo wolne (moje super wolne dyski zewnętrzne WD MyStudio II dają mi około 30 MB / s), a przy naprawdę szybkich dyskach twardych klasy korporacyjnej, których używałem, wiedziałem, że mogę uzyskać znacznie więcej. Próbowałem więc sprawdzić, czy uda mi się uruchomić USB 3.0. Walczyłem przez kilka godzin i próbowałem wszystkiego, co mogłem, w tym aktualizacji BIOS-u na mojej płycie głównej i oprogramowania sprzętowego / sterowników USB 3.0. USB nadal działało z szybkością USB 2.0. Zanim w końcu się poddałem, ponownie zadzwoniłem do pomocy technicznej Drobo. Zapytano mnie, czy dzwonię w sprawie otwartej czy nowej sprawy. Powiedziałem, że dzwoniłem wcześniej, a technik sprawdził bilet. Powiedział mi wtedy, że facet, który mi pomógł, powinien do mnie zadzwonić i nie może pomóc. Powiedziałem mu, że to inna sprawa, a on nalegał, żeby oddzwonili. Dostał mój numer i powiedział, że niedługo otrzymam telefon. Wspaniały! Czekałem i czekałem i wiedziałem, że w najbliższym czasie nie otrzymam telefonu. Podniosłem telefon i zadzwoniłem ponownie. Tym razem nie powiedziałem, że odwołuję się do istniejącej sprawy. Podczas następnego połączenia zmarnowałem ponad godzinę na rozmowę telefoniczną bez żadnych rezultatów. Próbowałem zrobić wszystko, od ponownego uruchomienia urządzenia i komputera, po wypróbowanie innego kabla USB 3.0 - wszystko bezskutecznie. Facet mówi mi, że mój kontroler USB 3.0 jest niekompatybilny z Drobo S! W końcu zrezygnowałem z prób, aby USB 3.0 działało. Z bezużyteczną pomocą wsparcia technicznego podziękowałem facetowi i odłożyłem słuchawkę.

Następnie wskoczyłem na eSATA, aby sprawdzić, czy sam mógłbym to zrobić. Podłączyłem Drobo S przez eSATA, aby sprawdzić, czy pierwotne problemy nadal występują, teraz, gdy miałem najnowszą wersję BIOS-u i sterowników. Drobo Dashboard natychmiast rozpoznał urządzenie i wszystko działało świetnie! No cóż, myślę, że na początku nie miałem najnowszego BIOS-u i sterowników.

Moim kolejnym projektem było zmierzenie wydajności Drobo S.

6) Wydajność Drobo S.

Teraz, gdy wszystko było prawidłowo podłączone i działało, naprawdę chciałem zobaczyć, jak szybko działa Drobo S, zwłaszcza z Lightroomem. Przed skopiowaniem czegokolwiek do niego przeprowadziłem testy porównawcze, aby zmierzyć jego wydajność. Oto pierwszy wynik testu porównawczego Disk Mark (PerformanceTest 7.0):

Jak widać, wyniki benchmarku są bardzo rozczarowujące. Odczyt sekwencyjny to żałosne 26,9 MB / s, zapis sekwencyjny jest jeszcze gorszy przy 18,8 MB / s, a losowe wyszukiwanie + odczyt / zapis wynosi 2,48 MB / s! Najpierw nie mogłem uwierzyć w to, co zobaczyłem. Następnie przeprowadziłem dwa kolejne testy i otrzymałem mniej więcej takie same wyniki, przy 26,8 MB / s, 19,1 MB / s, 2,54 MB / s (drugi test) i 26,7 MB / s, 18,8 MB / s i 2,50 MB / s (trzeci test ). Jak widać, wyniki wydajności są spójne. A to z szybkimi dyskami WD 7200 obr./min z pamięcią podręczną 64 MB!

Jak wolne są powyższe liczby? Zobaczmy, jak wypadają w porównaniu z moim wolnym dyskiem zewnętrznym WD Studio II z dwoma dyskami WD Green (te, które wyłączają się, gdy nie są używane):

Yikes! WD Studio II jest skonfigurowany do RAID 1 (dublowanie) z dyskami o pojemności 2 TB, które są wolniejsze niż dyski WD 2 TB, których używałem w Drobo! Zarówno wydajność odczytu, jak i zapisu były wyższe, odpowiednio, 29,2 MB / si 27,0 MB / s, a jedynym testem, w którym Drobo S był trochę lepszy, był test wyszukiwania losowego, w którym WD Studio II dał mi tylko 2,27 MB / s (w porównaniu do ~ 2,50 MB / s na Drobo). I to z WD Studio II podłączonym przez USB 2.0!

A oto jak radzi sobie mój dysk SSD Intel 160 GB w porównaniu:

Oczywiście porównywanie dysku twardego z dyskiem SSD jest niesprawiedliwe, dlatego powyższe należy traktować jedynie jako punkt odniesienia.

UWAGA: Żadne dodatkowe operacje odczytu / zapisu nie miały miejsca na Drobo S podczas wykonywania powyższych testów.

6.1) Drobo S vs Netgear ReadyNAS Pro

Testując Drobo jednocześnie testowałem jednostkę Netgear ReadyNAS Pro. Ponieważ ReadyNAS Pro to Network Attached Storage (NAS), wiem, że bardziej odpowiednie byłoby porównanie między Drobo FS i ReadyNAS Pro. Ale jestem pewien, że Drobo FS będzie bardzo podobny (jeśli nie gorszy) do Drobo S pod względem wydajności, więc postanowiłem przeprowadzić szybki test i zobaczyć różnicę:

Opublikuję szczegółową recenzję Netgear ReadyNAS Pro z większą liczbą testów wydajności, ale jak widać, ReadyNAS Pro wyrzuca Drobo S z wody, z 2x odczytem, ​​4x zapisem i ponad 10x szybszym losowym wyszukiwaniem! Podczas testów miałem naprawdę kiepski przełącznik gigabitowy i wiem, że ReadyNAS Pro może zapewnić prędkość odczytu i zapisu do 100 MB / s. Ponadto powyższe statystyki pochodzą z bardzo standardowej, nie modyfikowanej konfiguracji ReadyNAS Pro.

Oto tabela szybkiego porównania między testami:

Drobo S (eSATA, 3x2 TB, 7200 obr./min) 26,9 MB / sek 18,8 MB / sek 2,48 MB / sek
Jednostka przechowywania Odczyt sekwencyjny Zapis sekwencyjny Losowe wyszukiwanie + RW
Drobo S (USB 2.0 przez port USB 3.0, 3x2 TB, 7200 obr./min) 19,5 MB / sek 19,0 MB / sek 2,09 MB / sek
Dysk zewnętrzny WD Studio II (USB 2.0, 4 TB / 2 x 2 TB, zielony) 29,2 MB / sek 27,0 MB / sek 2,27 MB / sek
Netgear ReadyNAS Pro (sieć / Gigabit, 3x2TB, 7200 obr./min) 51,4 MB / sek 79,9 MB / sek 28,9 MB / sek
Dysk SSD Intel X25-M 160 GB (SATA) 223,3 MB / sek 86,8 MB / sek 78,1 MB / sek

Jeśli szukasz jednostki pamięci o dobrej wydajności, poszukaj gdzie indziej - Drobo S spowolni Twoje dyski.

6.2) Wydajność programu Lightroom

A co z wydajnością programu Lightroom? Jeśli nie masz nic przeciwko czekaniu w nieskończoność, zapomnij o przenoszeniu plików RAW do Drobo S. Lola nie mogła znieść, jak powolna była Drobo S, kiedy próbowała edytować zdjęcia. Lightroom potrzebował wieczności, aby wygenerować miniatury z obrazów RAW, a praca ze zdjęciami była po prostu nie do zniesienia. Jestem pewien, że wydajność JPEG.webp nie jest tak zła, ale otwieranie plików RAW / DNG było bardzo bolesne. I to jest z moim katalogiem na lokalnym dysku twardym SSD.

7) Plusy i minusy

Gram Drobo S od około dwóch tygodni i oto podsumowanie tego, co mi się w nim podoba, a czego nie.

Dobra:

  1. Wygląd zewnętrzny i łatwe wkładanie / wyjmowanie dysku: bardzo podoba mi się sposób, w jaki Drobo zaprojektował produkt Drobo S. Bezśrubowe wkładanie i wyjmowanie dysków twardych wymienianych podczas pracy jest bardzo przyjemne, a wygląd zewnętrzny jest z pewnością bardzo przyjemny dla oka.
  2. Przednie światła: wskazanie liczby posiadanych dysków wraz z ich stanem zdrowia to świetna funkcja. Podoba mi się, jak światła zmieniają kolory, gdy dyski się zapełniają lub gdy dysk się nie powiedzie.
  3. Czas odbudowy: Przy zaledwie kilku gigach danych załadowanych do Drobo S, dodałem kolejny dysk i czas odbudowy był zaskakująco szybki. Z pewnością niewielka ilość danych podczas rozszerzania jest przydatna.
  4. Łatwy w użyciu interfejs / oprogramowanie: Drobo Dashboard jest bardzo łatwy i intuicyjny w użyciu. Możesz zarządzać wszystkimi zadaniami, takimi jak tworzenie nowego woluminu, formatowanie itp., Wszystko z pulpitu nawigacyjnego i działa świetnie (jeśli działa).
  5. Dobry jako rozwiązanie do tworzenia kopii zapasowych: Drobo S byłoby świetnym rozwiązaniem do tworzenia kopii zapasowych, ponieważ udostępnia dużo miejsca na dysku twardym.

Zły i brzydki:

  1. Drobo S działa bardzo wolno, nawet przy użyciu eSATA. Jak pokazano powyżej, maksymalna przepustowość, jaką udało mi się uzyskać, wynosi około 25-30 MB / s, co jest bardzo wolne w porównaniu z dyskami zewnętrznymi lub innymi rozwiązaniami pamięci masowej, takimi jak ReadyNAS Pro.
  2. BeyondRAID to zastrzeżona technologia. Jeśli wystąpi awaria, w której Drobo zawiedzie podczas procesu odbudowy lub z jakiegokolwiek powodu nie będzie w stanie odzyskać danych, nie możesz łatwo zatrudnić firmy zajmującej się odzyskiwaniem danych, aby odzyskać dane z tych dysków.
  3. Chociaż czas odbudowy jest z pewnością szybki, gdy masz ograniczoną ilość danych, będziesz musiał być bardzo cierpliwy, jeśli masz ponad 60% pojemności. Przeprowadziłem test z Drobo S w około 80% i wymieniłem jeden z dysków. Proces trwa przez ostatnie 4 dni. W tym czasie dane były praktycznie niedostępne, a ich wydajność była bardzo niska. Zrobiłem podobny test na ReadyNAS Pro i całkowicie odbudowałem macierz w około 22 godziny.
  4. Nowy port USB 3.0 jest praktycznie bezużyteczny.Zrobiłem wszystko, od aktualizacji BIOS płyty głównej do najnowszej wersji, po zainstalowanie najnowszych sterowników i nadal nie mogłem go uruchomić. Obsługa Drobo informuje mnie, że mój chipset nie jest kompatybilny. Moja płyta główna to Gigabyte GA-X58A-UD3R, która jest obecnie jedną z najpopularniejszych płyt głównych na rynku. Dziwię się, że nie jest obsługiwany.
  5. Firewire 800 nie był szybszy niż eSATA.
  6. Moje dyski WD Enterprise klasy 2 TB 7200 obr./min były tak gorące, że ledwo mogłem ich dotknąć. Wentylacja dysków w Drobo S jest okropna. Ciągłe uruchamianie dysków gorących spowoduje ich szybką awarię.
  7. Drobo S zaczął emitować cichy dźwięk wentylatora po kilku godzinach użytkowania.
  8. Proces aktualizacji oprogramowania układowego był bolesny (patrz wyżej).
  9. Wsparcie techniczne było okropne, a technicy nie mieli pojęcia o technologiach eSATA lub USB 3.0.

8) Wniosek

Jeśli szukasz dużej pamięci masowej do tworzenia kopii zapasowych zdjęć, filmów i innych danych, Drobo S oferuje wiele wspaniałych funkcji i zajmuje najwięcej miejsca na dyskach twardych. Jeśli jednak szukasz szybkiej macierzy pamięci masowej lub rozwiązania do konsolidacji zdjęć / danych w jednym miejscu, aby uprościć przepływ pracy, Drobo S nie jest czymś, co polecałbym. Jak widać z tej recenzji, największym problemem Drobo jest jego wydajność, nawet jeśli używane są szybkie dyski SATA. Twierdzenia Drobo, takie jak „niesamowicie szybkie prędkości transferu dla kreatywnych profesjonalistów i małych firm”, to po prostu marketingowe sztuczki, a nowy interfejs USB 3.0 jest bezużyteczny, jeśli Twój sprzęt nie obsługuje go w pełni. Nawet uruchomienie eSATA było dość bolesne - nie było to coś, co początkujący nie byłby w stanie zrobić samodzielnie. Wsparcie techniczne Drobo było po prostu okropne i większość rzeczy musiałem rozwiązać samodzielnie. Drobo wprowadza nową technologię, a mimo to jej pracownicy nie wiedzą, jak to działa. A tak przy okazji, nigdy nie otrzymałem obiecanego oddzwonienia od pierwszego pracownika pomocy technicznej firmy Drobo!

Więc do czego służy Drobo S i jak bym go używał? Po pierwsze, nie użyłbym szybkich dysków SATA, które nagrzewają się w tych jednostkach. Jak wskazałem powyżej, wentylacja po prostu nie jest wystarczająco dobra, aby chłodzić szybko działające dyski. Po prostu kupiłbym kilka tanich dysków 5400 RPM i używałbym tylko Drobo jako urządzenia zapasowego. Po co marnować pieniądze, skoro Drobo i tak spowalnia te szybkie dyski? Potraktuj to jako duży, zewnętrzny dysk twardy z kopią zapasową. Jeśli masz komputery i dane, które wymagają kopii zapasowej, Drobo S jest dobrym kandydatem, którego możesz zostawić w nocy, aby wykonywać swoją pracę - do tego właśnie się przydaje. Jest w pełni kompatybilny z Time Machine firmy Apple i działa bardzo dobrze w tej konfiguracji. Innym przypadkiem, w którym możesz użyć Drobo, jest sytuacja, gdy masz dużo danych, które muszą zostać gdzieś zrzucone w celach archiwalnych. Podobnie jak w starych katalogach zdjęć klientów, nad którymi nie musisz już pracować.

Jeśli chodzi o mnie, zwrócę Drobo S - za 750 USD + USD (bez dysków twardych) jest to bardzo drogie rozwiązanie do tworzenia kopii zapasowych, które tylko komplikuje i spowalnia mój przepływ pracy.

Drobo S (USB 3.0, 2. generacji)
  • funkcje- 40% / 100
  • Jakość wykonania- 100% / 100
  • Wartość- 40% / 100
  • Rozmiar i waga- 80% / 100
  • Opakowanie i instrukcja- 100% / 100
  • Szybkość i wydajność- 40% / 100
  • Stabilność- 60% / 100

Photography-Secret.com Ogólna ocena

3.3- 66% / 100