Nadeszła ta pora roku - czas na recenzję Capture One 20.
W ramach ogromnej zmiany w harmonogramie, Phase One podjął śmiały krok, zmieniając jego nazwę na Capture One 20 zamiast pechowego dla niektórych Capture One 13. Daj mi znać, co myślisz o tej bombce poniżej!
Okej, przyznaję. To po prostu pretekst, żebyś mógł dalej czytać. Ale czy w tej aktualizacji jest coś więcej niż zwykła zmiana nazwy? Czy wolisz warstwę lakieru?
Cóż, szczerze, tak i nie.
Najlepsze jest to, że w przeciwieństwie do zeszłego roku dodali obsługę Cataliny w wersji 12. Oznacza to, że właściciele komputerów Mac nie muszą w tym roku przeprowadzać aktualizacji, chyba że chcą. Ja (i może inni) doceniam takie rzeczy, brawo, faza pierwsza, brawo.
Sami Capture One powiedzieli, że ta aktualizacja miała na celu uczynienie oprogramowania bardziej dostępnym i łatwiejszym w użyciu. Mówiąc najprościej, polują na użytkowników Lightroom, którzy są niezadowoleni z Adobe.
Ta aktualizacja sprawia, że Capture One 20 wydaje się bardziej Lightroomesque (tak, wymyśliłem to słowo). Poprawia przepływ pracy dla istniejących użytkowników, a także dodaje kilka przydatnych aktualizacji narzędzi.
Kolejny rok, kolejne wydanie Capture One. Czy to może być ten, który sprawia, że się zmieniasz?
Przegląd
Zacznijmy więc od listy nowych funkcji.
- Nowy interfejs użytkownika
- Szybsze usuwanie obrazów
- Nowe narzędzia HDR
- Nowy edytor kolorów
- Nowe narzędzie do przycinania
- Ulepszone kopiowanie warstw
- Ulepszona redukcja szumów
- Ulepszona obsługa plików DNG
Teraz wszystkie te wydają się być małymi zmianami, gdy są rozpatrywane pojedynczo, ale czy sumują się do całego pakietu, który sprawia, że warto go zaktualizować? A może, co ważniejsze dla wielu z was, czy jest to aktualizacja, która sprawi, że użytkownicy Lightroom zrobią skok?
Spójrzmy na te ulepszenia indywidualnie.
Nowy interfejs użytkownika
Możesz modyfikować układ, aż znajdziesz idealne miejsce do pracy. Nowy obszar przewijania robi ogromną różnicę.
To jedna z tych drobiazgów, o które wielu użytkowników Capture One prosiło, o to, co wydaje się być wieczne. (Wreszcie, Capture One!)
Właściwie ma nawet przewijaną sekcję. Co więcej, masz przypięty obszar, w którym możesz przechowywać narzędzia, których zawsze potrzebujesz, wraz z obszarem przewijanym. Oznacza to, że nie musisz już minimalizować i maksymalizować narzędzi.
Jednak oznacza to zmianę przepływu pracy dla zwykłych użytkowników programu Capture One. Nie można już po prostu przewijać narzędzia w celu zmiany suwaków. Teraz musisz przytrzymać klawisz Alt, aby zmienić narzędzia.
Dla mnie jest to świetne rozwiązanie, ponieważ eliminuje wszelkie błędy podczas edycji. Możesz jednak zmienić to w preferencjach i zamiast tego używać klawisza Alt / Opcja do przewijania narzędzi.
Uwielbiam tę aktualizację - oznacza to, że możesz dostosować ją dokładnie do potrzeb swoich narzędzi i nie musisz mieć kłopotów z minimalizowaniem narzędzi. Jestem pewien, że są użytkownicy Lightrooma, którzy myślą: „Co do diabła! Nazywasz to aktualizacją? ”
No tak. Jest to jedna z funkcji, dzięki której przejście z Lightrooma będzie łatwiejsze i bardziej intuicyjne.
Szybsze usuwanie obrazów
Eliminowanie zdjęć w programie Capture One 20 jest teraz znacznie szybsze. Jako fotograf ślubny ma to ogromny wpływ na mój przepływ pracy. Możesz ustawić oprogramowanie tak, aby automatycznie przechodziło do następnego obrazu po jego ocenie, według oceny w gwiazdkach, klasyfikacji kolorów lub obu. To proste narzędzie oszczędza dużo czasu.
Nowy edytor kolorów
Mile widzianym dodatkiem jest przeprojektowanie narzędzia do kolorów.
Cóż, mówią, że jest nowy. W rzeczywistości jest to kolejna aktualizacja interfejsu użytkownika, która sprawia, że narzędzia są bardziej przyjazne dla użytkownika. Wraz z obsługą pełnej warstwy jest bardziej użyteczny.
Program Capture One 20 zmniejszył ilość miejsca zajmowanego przez podstawowy edytor kolorów. Masz teraz 8 segmentów kolorów z suwakami odcienia, nasycenia i jasności. Można je dostosowywać, więc jeśli chcesz wyodrębnić określony zakres, a standardowy segment po prostu nie działa, możesz go po prostu dostosować.
Bezpośredni edytor kolorów
To miły akcent, który ponownie pomaga przyspieszyć przepływ pracy (jeszcze wyczuwasz motyw?).
Podczas wybierania koloru na zdjęciu, jeśli nadal będziesz trzymać wciśnięty przycisk myszy, możesz zmienić ustawienia wybranego zakresu kolorów za pomocą myszy (i klawisza Alt).
Przesuwając myszkę w pionie, zmieniasz nasycenie. Przesuń go poziomo, a zmienisz odcień. Na koniec przytrzymaj klawisz Alt / Option podczas przesuwania w poziomie, aby zmienić jasność koloru.
Nowe narzędzie do przycinania
Tak wiele ulepszeń w tym roku sprawia, że Capture One 20 jest łatwiejszy w użyciu. Narzędzie do przycinania jest tego doskonałym przykładem.
Zaczynam brzmieć jak zepsuta płyta. Nie jest to bynajmniej przełomowe - powinno zostać naprawione kilka wersji temu - ale kadrowanie jest szybsze i łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Po naciśnięciu narzędzia Kadrowanie pierwszą rzeczą, którą zauważysz, są pogrubione uchwyty. Oznacza to, że znacznie łatwiej jest chwycić za uchwyty i przyciąć obraz. Te uchwyty znikają również podczas przycinania lub usuwania obrazu, co jest miłym akcentem.
Capture One 20 umożliwia także kadrowanie do środka obrazu przez przytrzymanie klawisza Alt / Opcja. Blokuje również proporcje przycinania podczas korzystania z opcji nieograniczonej przez przytrzymanie klawisza Shift.
Wreszcie łatwiej jest przełączyć się na obrót obrazu. Zamiast zmieniać narzędzie do obracania, po prostu wychodzisz poza obszar kadrowania, a staje się ono aktywne. Jest również zauważalnie płynniejszy (przynajmniej na moim komputerze) i łatwiejszy do dostrojenia niż kiedykolwiek wcześniej.
Ulepszona obsługa plików DNG
Program Capture One 20 oferuje również lepsze profilowanie kolorów dla plików DNG. Ulepszenia są subtelne, ale są. Jeśli używasz plików DNG, zauważysz niewielką poprawę renderowania kolorów, dzięki czemu będą wyglądać bardziej naturalnie. Jednak jak duża poprawa będzie zależeć od kamery, z której pochodzi DNG.
Ulepszone kopiowanie warstw
Możliwość wyboru warstw do skopiowania jest dużym ulepszeniem w tej aktualnej wersji.
Praca z warstwami w programie Capture One 20 zawiera trzy naprawdę świetne ulepszenia.
Po pierwsze, jest to możliwość zdecydowania, którą z warstw chcesz skopiować. Jest to świetne rozwiązanie, gdy chcesz mieć warstwy, które nie chcą kopiować w poprzek, na przykład określone warstwy retuszowania, lub chcesz skopiować edycje kolorów do serii obrazów, ale nie do wszystkiego innego.
To prowadzi mnie do prawdopodobnie największej poprawy, wkleja skopiowane warstwy na wszystkie istniejące warstwy. To jest ogromne i usuwa jedną z poprzednich frustracji podczas używania warstw w Capture One.
Wreszcie, możesz teraz łatwo kopiować warstwy między aparatami. Może to być przydatne, jeśli na planie jest dwóch fotografów przy użyciu różnych aparatów. To narzędzie, które, jeśli go potrzebujesz, jest świetne. Ale dla wielu użytkowników nie będzie to przełomem.
Ulepszona redukcja szumów
Niewielka, ale zauważalna poprawa sposobu, w jaki oprogramowanie radzi sobie z szumami, jest widoczna w programie Capture One 20
Okay, nadszedł czas, aby wprowadzić te duże - dwie nowe aktualizacje funkcji, których celem jest skłonienie obecnych użytkowników do uaktualnienia.
Pierwsza to ulepszona redukcja szumów.
Zmienili algorytm redukcji szumów w programie Capture One 20. Zdecydowanie poprawia się wydajność, zarówno w przypadku standardowej redukcji zastosowanej podczas importu, jak i podczas korzystania z narzędzi. Kolory na obrazach o wysokiej czułości ISO wyglądają ładniej (szczególnie kolory skóry) i można zredukować więcej szumów niż w poprzedniej wersji.
Jest to jedno z tych narzędzi, które nagle sprawiają, że ta aktualizacja staje się oczywista, jeśli dużo fotografujesz przy wysokim ISO.
Nowe narzędzia HDR
Nowe narzędzia HDR umożliwiają dostrojenie, którego brakowało w programie Capture One od lat. To ma kilku użytkowników podekscytowanych. Osoby, które chcą przenieść się z Lightroom, poczują się znacznie bardziej jak w domu.
Znowu jest to bardziej „wreszcie!” moment niż moment „WOW”.
Nowe narzędzia HDR obejmują suwak punktu czerni i bieli. To sprawia, że wszystko jest o wiele łatwiejsze w sensie praktycznym, zwłaszcza jeśli przenosisz się z Lightroom. Ponadto przeprojektowanie suwaków oznacza, że możesz przyciemnić cienie, a nie tylko je odzyskać, i to samo z podświetleniami.
Wspaniale jest mieć tę funkcję, ale powinna była zostać opracowana jakiś czas temu. Dzięki temu praca z cieniami i światłami w programie Capture One 20 jest o wiele lepsza.
To ostatecznie oznacza koniec dostosowywania poziomów tylko po to, aby uzyskać właściwy punkt czerni. Ponownie, jest to coś, co użytkownicy Lightrooma mieli od zawsze, co dobrze prowadzi mnie do mojego wniosku.
Czy warto więc uaktualnić?
To jedno z tych ulepszeń, które naprawdę nie są ekscytujące. Podobnie jak wtedy, gdy Apple ujawnił IOS12, nie będzie on pełen nowych funkcji. Zamiast tego chodzi o usprawnienie przepływu pracy i uczynienie go bardziej intuicyjnym dla użytkowników Lightroom.
Myślę, że fakt, że Phase One zaktualizował Capture One 12 do działania na Catalina OSX, wiele mówi. W przeszłości konieczne było uaktualnienie do najnowszej wersji, aby korzystać z najnowszego systemu operacyjnego.
Jako ktoś, kto stale korzysta z oprogramowania, aktualizacje są warte swojej ceny. To naprawdę sprawia, że edycja jest szybsza i łatwiejsza.
Nie mam już ochoty na poprawki do narzędzi. Nowy interfejs użytkownika jest również znacznie ładniejszy niż poprzednie wersje. Dodanie punktu czerni i punktu bieli w narzędziach HDR jest świetne, a dużym plusem jest poprawa redukcji szumów.
Ale czy warto uaktualnić 159 $?
To będzie trudne do usprawiedliwienia dla wielu ludzi. Najlepszą radą, jak zawsze, jest wypróbowanie go przez 30 dni i zobaczenie. Mogą istnieć funkcje, które indywidualnie lub zbiorowo sprawiają, że warto poświęcić chwilę. Możesz jednak mądrzej zainwestować te pieniądze.
Czy powinienem przenieść się z Lightroom?
Żadna recenzja Capture One 20 nie jest kompletna bez pytania o Lightroom. To jest większe pytanie i, moim zdaniem, główny punkt tej aktualizacji z punktu widzenia fazy pierwszej.
Sprawili, że oprogramowanie jest znacznie bardziej przyjazne dla użytkownika. Poprawki interfejsu użytkownika są naprawdę dobre. Są bardzo podobne do Lightrooma, co oznacza, że znacznie łatwiej będzie przejść do tego oprogramowania.
Nigdy nie radziłem sobie z Lightroomem. Wypróbowałem to krótko, gdy Apple przestało obsługiwać Aperture, ale stwierdziłem, że wolę Capture One. Dla mnie to lepszy program.
Faza pierwsza zdecydowanie próbuje przekonać cię do przejścia na nich, dzięki temu ulepszeniu bardziej prawdopodobne jest, że popchnie więcej osób do Capture One. Zapewnia bardziej dopracowaną wydajność niż kiedykolwiek i rozwiązuje niektóre problemy z interfejsem użytkownika, których od dłuższego czasu oczekiwali użytkownicy. Mają nawet miesięczny model subskrypcji, jeśli nie chcesz płacić z góry.
Może się to wydawać kosztownym wydatkiem na 299 USD, ale jeśli jesteś strzelcem Fuji lub Sony, możesz kupić Capture One 20 za 129 USD. W tej cenie naprawdę powinno być coś, na co zwracasz uwagę.
Jeśli więc ta wersja nie może przekonać Cię do przejścia z Lightrooma, nic nie będzie.
Czy wypróbowałeś Capture One 20? Jakie są Twoje myśli? Czy chcesz przejść z Lightroom? Podziel się z nami w komentarzach.