Powrót do podstaw: Jaka jest zasada wzajemności w fotografii?

Spisie treści:

Anonim

W fotografii jest bardzo mało prawdziwych „zasad”. To dziwna rzecz do powiedzenia, zwłaszcza w artykule wyjaśniającym „zasadę wzajemności”. Starając się wyświadczyć tobie i mnie przysługę, myślę, że najlepiej będzie usunąć to z drogi już na początku. Ilekroć mówimy o zasadzie wzajemności w fotografii jako… cóż… zasadzie, po prostu wiedz, że ma ona służyć raczej jako pomocny przewodnik niż żelazna zasada. Rozumiem? Dobrze.

A teraz przejdźmy do dobrych rzeczy!

W fotografii ruch jest zarówno naszym przyjacielem, jak i wrogiem. Celowy lub przewidywany ruch naszych obiektów lub aparatu może skutkować magicznie niezwykłymi zdjęciami. Jednocześnie niezamierzony ruch, a zwłaszcza niepożądane drgania aparatu, mogą pozbawić nasze obrazy ostrości i głębi.

Nie spełnia wymagań zasady wzajemności. 1/200 sekundy przy F / 5,6 z obiektywem 300 mm.

Wspominaliśmy o zasadzie wzajemności kilka razy w innych artykułach, ale dzisiaj zamierzamy zagłębić się nieco głębiej i dowiedzieć się więcej o tym, jak używać tej niezwykle prostej techniki. Może to być jedna z najbardziej przydatnych informacji, jakie możesz posiadać, jeśli chodzi o zapobieganie niepożądanym drganiom aparatu.

Co to jest zasada wzajemności?

Zapomnij o wszystkich myślach o lekcjach matematyki i algebry w szkole podstawowej, czytając słowo „wzajemność”. To prawda, że ​​zasada wzajemności wskazuje na matematykę, ale sama technika jest niewiarygodnie prosta.

Mówiąc najprościej, dla pełnoklatkowych czujników obrazu (więcej na ten temat za chwilę) zasada wzajemności mówi, że najwolniejszy czas otwarcia migawki podczas fotografowania z ręki nie powinien być dłuższy niż „1” na wybranej ogniskowej w milimetrach.

Nie tak źle, prawda?

Aby zredukować efekt nieodłącznego drżenia aparatu podczas trzymania go za rękę, po prostu nie pozwól, aby czas otwarcia migawki spadł poniżej odwrotności ogniskowej.

Uwaga autora: w matematyce słowo „odwrotność” jest ogólnie uważane za zamienne z „odwrotnością multiplikatywną”… co brzmi znacznie fajniej.

To tutaj zakończyły się nasze poprzednie dyskusje na temat zasady wzajemności w fotografii, ale tak nie jest dzisiaj! Przyjrzyjmy się dokładniej i zbadajmy, jak działa zasada wzajemności.

Zastrzeżenie dotyczące wzajemności i wzajemności

Mówienie o zasadzie wzajemności w fotografii może być czasami trudne, ponieważ czasami jest mylone z inną zasadą fotograficzną zwaną „wzajemnością”.

Wzajemność, a dokładniej brak wzajemności, to zjawisko, z którym fotografowie musieli czasami sobie radzić w czasach przedfotografii na kliszy. Mówiąc najprościej, emulsje filmowe stają się mniej wrażliwe na światło, gdy są naświetlane, co wymaga dostosowania czasów naświetlania w oparciu o typ filmu i czas trwania mierzonej ekspozycji.

Każda z tych klatek 35 mm ma mniej więcej rozmiar nowoczesnego pełnoklatkowego czujnika cyfrowego.

Na szczęście dla nas czujniki aparatu cyfrowego nie cierpią z powodu błędu wzajemności. Jednak są chwile, kiedy osoby autokorekty lub mające dobre intencje czasami mylą zasadę wzajemności i niepowodzenie wzajemności jako jedno i to samo, podczas gdy absolutnie tak nie jest.

Dlaczego zasada wzajemności działa?

Chociaż zasada wzajemności koncentruje się na szacowaniu ekspozycji na podstawie ogniskowej, w rzeczywistości nie jest zależna od tej zmiennej. W rzeczywistości powodem, dla którego ogniskowa obiektywu ma znaczenie, jest to, że dłuższe ogniskowe powodują bardziej ograniczone kąty widzenia (pole widzenia). Im węższy kąt widzenia, tym bardziej zauważalne stają się drgania aparatu.

Tak więc obiektywy o krótszej ogniskowej mogą osiągnąć stosunkowo długie ekspozycje z ręki w porównaniu z obiektywami o dłuższej ogniskowej ze względu na ich szerszy kąt widzenia, a nie ich optyczną ogniskową. Reguła wzajemności jest przydatna, ponieważ bierze pod uwagę stopniowo zmniejszający się kąt widzenia wytwarzany wraz ze wzrostem ogniskowej.

Obejrzyj ten krótki film, w którym wyjaśniam, dlaczego zasada wzajemności działa.

Rozmiar czujnika i zasada wzajemności

Najpierw trochę historii na temat rozmiarów czujników, ale obiecuję, że wróci do zasady wzajemności.

Jeśli od jakiegoś czasu zajmujesz się robieniem zdjęć aparatem cyfrowym, prawdopodobnie napotkałeś pojęcie „współczynnik przycięcia”, gdy mówisz o czujnikach aparatu cyfrowego. Choć są wyjątki, obecnie prawie wszystkie obiektywy do fotografii konsumenckiej skupiają się na standardowym formacie filmu 135, powszechnie znanym jako 35 mm.

Stąd pochodzi koncepcja „pełnoklatkowych” czujników cyfrowych, ponieważ mają one mniej więcej takie same wymiary, jak te z klatki filmu 35 mm. Dlatego też, montując obiektyw o ogniskowej opartej na standardzie kliszy 35 mm z pełnoklatkową matrycą do aparatu z przyciętym czujnikiem, pole widzenia staje się z natury węższe (przycięte) ze względu na mniejszy rozmiar czujnika.

Zasadniczo przycięty czujnik „powiększa” pełnoklatkowy obiektyw i powoduje, że ma on dłuższą efektywną ogniskową.

Czujnik przycięcia każdego producenta aparatu ma współczynnik przycięcia, którego można użyć do przybliżenia wynikowej ogniskowej obiektywu pełnoklatkowego, gdy jest używany w aparacie z przyciętym czujnikiem. Na przykład przycięty czujnik firmy Canon (APS-C) ma współczynnik przycięcia 1,6x, ponieważ pełnoklatkowy czujnik firmy Canon jest około 1,6 razy większy niż jego odpowiednik z przyciętym czujnikiem.

Tak więc mój obiektyw 50 mm jest uważany za prawdziwy obiektyw 50 mm po zamontowaniu do mojego pełnoklatkowego czujnika 5D MKIII. Gdybym jednak zamontował to samo 50 mm na moim przyciętym czujniku 7D, natychmiast stałoby się to obiektywem w przybliżeniu 80 mm (1,6 x 50 mm) zamiast 50 mm.

Powodem, dla którego rozmiar matrycy i czynniki przycinania stają się ważne podczas stosowania reguły odwrotności w fotografii, jest ich wpływ na efektywny kąt widzenia.

Zasada wzajemności mówi, że powinienem używać czasu otwarcia migawki nie dłuższego niż 1/50 sekundy z obiektywem 50 mm i aparatem pełnoklatkowym.

Aparat z przyciętym czujnikiem i tym samym obiektywem 50 mm podyktowałby zastosowanie krótszego czasu otwarcia migawki, ponieważ współczynnik przycięcia zmienił efektywną ogniskową naszego obiektywu na 80 mm.

Powoduje to odwrotność 1/80 sekundy minimalnego czasu otwarcia migawki.

Nie zagłębiając się w króliczą dziurę w zakresie rozmiarów czujników, po prostu wiedz, że odwrotna sytuacja jest również prawdą, gdy używasz rozmiarów czujników większych niż standard pełnoklatkowy. Wynikowy „współczynnik odwróconego przycięcia” byłby mniejszy niż 1x. Oznaczałoby to, że pełnoklatkowy obiektyw aparatu z czujnikiem dawałby teraz szerszy kąt widzenia, zwiększając w ten sposób czas trwania dopuszczalnego ręcznego czasu otwarcia migawki.

Efekty stabilizacji obrazu

Innym aspektem, który należy wziąć pod uwagę, mówiąc o zasadzie wzajemności, jest stabilizacja obrazu. Coraz częściej producenci wbudowują coraz lepszą i wydajniejszą stabilizację obrazu w swoje aparaty i obiektywy. Wiele z tych systemów stabilizacji obrazu zapewnia 2-stopniową stabilizację w górę (co oznacza, że ​​można fotografować z 2-stopniowym lub dłuższym czasem otwarcia migawki).

Oznacza to, że możemy uwzględnić przybliżone stopnie stabilizacji obrazu (jeśli ją posiadasz) podczas korzystania z zasady wzajemności.

To całkiem proste.

Jeśli włączysz stabilizację obrazu w obiektywie lub aparacie, efektywnie wydłużysz dopuszczalny ręczny czas otwarcia migawki, o ile razy zatrzymasz stany stabilizacji, które skompensuje. Możesz swobodnie regulować czas otwarcia migawki Reguły odwrotności i zobaczyć, czy możesz zarządzać nawet dłuższymi roletami dzięki stabilizacji.

Ostatnie przemyślenia na temat zasady wzajemności

Niewiele jest absolutów, jeśli chodzi o robienie zdjęć. Każdy fotograf jest inny i to, co działa w przypadku jednego, może nie działać w przypadku innego.

Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku technik takich jak zasada wzajemności w fotografii. Chociaż stara się pomóc nam zapobiegać niepożądanym drganiom aparatu, zapewniając szybki i łatwy podstawowy czas otwarcia migawki w oparciu o nasz obiektyw, nie należy go uważać za prawdziwą „regułę”.

To prawda, że ​​niektórzy z nas po prostu lepiej trzymają nasze aparaty bardziej stabilnie niż inni, ale nie ma alternatywy dla praktyki i optymalnej mechaniki ciała, jeśli chodzi o tworzenie mniej drżących zdjęć.

Następnym razem, gdy statyw nie będzie poręczny lub praktyczny, użyj zasady wzajemności, aby zwiększyć swoje szanse na uzyskanie ostrzejszego zdjęcia za każdym razem, gdy robisz zdjęcie z biodra.

Może Ci się spodobać:

  • Powrót do podstaw: rozszyfrowanie czasu otwarcia migawki i ruchu
  • Powrót do podstaw: Zrozumienie „zasady Sunny 16” w fotografii