Post autorstwa zdobywcy nagrody Pulitzera, fotografki dokumentalnej, Deanne Fitzmaurice.
Więc czekałem w cichej ciemności, która poprzedza piękne wschody słońca w Kiberze, na 12 uczniów - nasz zespół ochrony z lokalnego gangu plemiennego. Byli typem facetów, których chcesz mieć po swojej stronie, i definicją facetów, z którymi nie chcesz się krzyżować. Pomimo wysokiej przestępczości i desperacji w Kiberze, kiedy którykolwiek z tych 12 facetów był u mojego boku, czułem się bezpiecznie i swobodnie fotografowałem tyle, ile chcę, bez konieczności patrzenia przez ramię.
W czasie mojej wizyty Kibera nie była tylko największym slumsami w Kenii, była i, o ile wiem, nadal jest największym slumsami w Afryce. Mając dwa i pół tygodnia w slumsach na sesję zdjęciową, ekipa i ja mieliśmy trochę czasu - co jest bardzo cenne w pracy z fotografią dokumentalną - czas na badania, czas na rozmowy z mieszkańcami, czas na rozpoznanie lokalizacji i czas na powrót do obiecujące lokalizacje. Obserwując społeczność, odkryliśmy, że wczesnym rankiem doszło do exodusu, ponieważ wielu mieszkańców Kibery wyjechało do pracy w lokalnych fabrykach, aby zarobić skromne pensje.
Zawsze myśląc o mocnych efektach wizualnych do opowiadania historii, pomyśleliśmy, że to dobra okazja, aby uzyskać materiał filmowy i zdjęcia z tej masowej codziennej ewakuacji. Wcześnie wschodzący Kiberanie używali torów kolejowych jako głównej arterii komunikacyjnej, a wzdłuż torów znajdowały się małe sklepiki i sprzedawcy serwujący jedzenie. Chcieliśmy kręcić o wschodzie słońca z nadzieją na złapanie tego pięknego, złotego światła.
Tego wczesnego ranka robiłem zdjęcia i ruch, próbując uchwycić nastrój i klimat tego wyjątkowego miejsca. Wiedziałem, że wkrótce po wschodzie słońca o 6:45 miał przyjechać lokalny pociąg. Zawsze staram się ustawić siebie i swój aparat tam, gdzie są największe szanse na zrobienie dobrego zdjęcia.
Zacząłem budować fotografię w mojej głowie, pracując nad rzeczami, które mogłem kontrolować, a wszystko inne poszło na przypadek. Widziałem, jak niektórzy sprzedawcy gotowali ugali, chleb z mąki kukurydzianej, przez co unosił się dym. Pomyślałem, że jeśli strzelę pod światło, dym pomoże uchwycić nastrój tego, co widzę. Zdawałem sobie również sprawę, że strzelanie w słońce może działać albo na ciebie, albo przeciwko tobie.
Podszedłem bliżej miejsca, w którym unosił się dym, więc miałem dwa kontrastujące elementy, wschód słońca i dym. Słyszałem, że zbliża się pociąg, a tłumy ludzi zaczęły spieszyć się, aby zjechać z torów do pociągu.
Moim trzecim elementem był pociąg. Jedynym tematem pozostawionym przypadkowi w tym momencie byli ludzie. Nie wiedziałem, gdzie będą i co będą robić, ale wiedziałem, że wszystkie trzy inne elementy kompozycji były zamknięte. To jest dla mnie najfajniejsza część całej mojej pracy; kiedy buduję kompozycję i czekam, czy mi się poszczęści.
Moim ulubionym był ten obraz, na którym trzech facetów wskoczyło do pociągu w ostatniej chwili, gdy zaczęła zerkać gwiazda. Dym nadaje fotografii ładną głębię i warstwy, a pociąg został zachlapany graffiti, dodającym wybuchu koloru.
Jakiego sprzętu używałem?
Zrobiłem te zdjęcia z ręcznymi ustawieniami na aparacie Canon 5D MKIII ze strzałem 35 mm f1.4 przy 1/500 przy f2,8, ISO 200. Woziłem swój sprzęt w wymienialnym pasku / na ramieniu / torbie Think Tank Change Up i plecak Think Tank Shape Shifter. Do filmu użyłem szukacza Z Zacuto, platformy Zacuto Target i statywu 3 Legged Thing.
Deanne Fitzmaurice jest fotografką dokumentalną i narratorką multimediów z San Francisco w Kalifornii, zdobywczynią nagrody Pulitzera. Regularnie współpracuje z Sports Illustrated i ESPN the Magazine, a także została opublikowana w TIME, Newsweek, The Economist, Stern i GEO. Deanne współpracuje również z fundacjami i organizacjami non-profit, w tym NPR, The Bill and Melinda Gates Foundation oraz James Irvine Foundation.